Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 603
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

kanclerz
Chyba się trochę rozpędziłeś, to nie jest zdjęcie jej pomidor tylko z netu a ja nie komentuję zdjęć wirtualnych.
kored
100p
100p
Posty: 138
Od: 31 maja 2013, o 16:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Te nowe przyrosty są w tej chwili ciemniejsze niż starsze, rozsadowe. Choć po intensywniejszych opadach rozjaśniły się charakterystycznie od środka ale potem ściemniały. Może rzeczywiście to od nadmiernej wilgoci podłoża. Wierzch nie przesycha, od posadzenia nie podlewane ale wystarczą te deszcze przelotne i widzę że plamy wilgoci wkoło pomidorów ciemnieją. A w tym roku jak na złość całą wiosnę regularnie co kilka dni pada więc możliwości regulowania wilgotności ograniczone.

To co, przenawożone czy dodatkowo zasilić (jak radziła Kozula)? ;:306 A jeśli zasilić to chyba dolistnie, czy poczekać aż ziemia przeschnie i wtedy podlać z nawozem?
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Czy ktoś z was ma Green Sausage? Rośnie mi taki rachityczny, z delikatnymi listkami w porównaniu np z takim San Marzano wygląda jakby nie rósł wcale, zawsze zwiesza liście i niczym nie umiem mu dogodzić.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
krynka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1494
Od: 13 sty 2014, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice stolicy

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Kored,u mnie jedna skrzynka z pomidorami stała w tunelu pod dziurą( nieduża) w folii zrobioną podczas odśnieżania dachu. Jak padał deszcz,dostało się tym pomidorom nieźle :roll: Na noc przyniosłam do domu (jak resztę sadzonek,bo była b. zimna noc) i po dobie w domu te sadzonki przemoczone wszystkie pozwijały listki jak na tym zdjęciu i zrobiły sie bardzo blade. Szybka diagnoza-wypłukanie składników pokarmowych z podłoża,czyli głód. Po oprysku dolistnym florowitem ,po kolejnej dobie wszystko wróciło do normy ( prawie) .Oprysk dolistny dostały 2 razy,a jak przeschło podłoze wróciłam do fertygacji. Teraz sadzonki nie róźnią się od innych. To tyle z moich doświadczeń. Sam musisz podjąć decyzję ,zwłaszcza,że nie pokazałeś prawdziwego zdjęcia swoich pomidorków.

Whitedame- mam 2 sadzonki GS i u mnie to samo :wink: Juz kwitną,może coś z nich będzie,ale był moment,że miały ochlapłe listki i nie wiedziałam co im jest. Mam tylko 2 sadzonki i obchodzę się z nimi jak z jajkiem :) Chyba przestanę zasilać,bo mam wrażenie,że one nie lubią za dużo papu- mają takie ażurowe listeczki..... :)
Pozdrawiam serdecznie- Ela
jakropelka
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 14 lut 2012, o 10:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Witam :wit
Pierwszy raz w życiu mam własny foliak a w nim pomidorki. Niestety dopadła je jakaś choroba ;:145 . Bardzo proszę o pomoc, co to moze być, i jakie środki zastosować. W domu mam topsin. Przeczytalam już mnóstwo artykułów i dalej nie wiem co to?
Pomidorki posadzone 9 dni temu. Proszę o pomoc. Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
J123
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 5 maja 2014, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Witam,

Czy wie ktos moze co doleaga temu pomidorowi?
Rosnie w nieogrzewanej folii od 3 tygodni. Podobne obiawy sa na 4 innych krzaczkach. Obok rosna inne gatunki i maja sie dobrze.
Zdjecie bylo zrobione 4 dni temu. Troche sam poszukalem i wyszlo mi ze to nedobor magnezu. Podsypalem dolomitem (maczka zrobiona mlotkiem) i jakby troche pomoglo ale jakby ktos potwierdzil to by bylo super...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dzięki!
D3flo
200p
200p
Posty: 350
Od: 2 cze 2013, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

jakropelka
Wyglądają jak spalone słońcem. Były wcześniej hartowane? Czym było nawożone podłoże?
J123
Ta odmiana to nie jest przypadkiem malinowy ożarowski ?
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
Awatar użytkownika
zenmach
200p
200p
Posty: 439
Od: 11 lip 2011, o 23:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Górny Sląsk / Przyszowice

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

J123
Gdzieś mi się obiło o uszy ze dolomit bardzo długo sie rozkłada, i będzie dostępny dla pomidorów w przyszłym sezonie, Kiedyś Guru mi zalecał oprysk siarczanem magnezu, chyba u Ciebie też się sprawdzi..
jakropelka
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 14 lut 2012, o 10:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

D3flo pisze:jakropelka
Wyglądają jak spalone słońcem. Były wcześniej hartowane? Czym było nawożone podłoże?
Kurcze nie wiem , sadzonki kupione na targu :( Podłoże nawożone obornikiem. A czy takie objawy mógł spowodować przymrozek?
Kilka dni temu było nad ranem -4. No ale byłam podejrzeć u sąsiada i u niego wszystko ok. a foliak ma nieszczelny. Nie wiem czy to widać na zdj. ale brzegi liści zaczynają żółknąć a potem się zwijają.
J123
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 5 maja 2014, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Ale czy to na pewno magnez? Czy nie powinno sie zaczac od dolnych lisci?
Awatar użytkownika
zenmach
200p
200p
Posty: 439
Od: 11 lip 2011, o 23:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Górny Sląsk / Przyszowice

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

za cienki jestem by Ci pomóc cos więcej :oops:
D3flo
200p
200p
Posty: 350
Od: 2 cze 2013, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

jakropelka liscie sie zwijają z nadmiaru azotu, pewno już dostały sie do obornika albo nie był wystarczająco głęboko, lub za świeży. Po przymrozku liscie byłyby uprzednio sflaczałe ale niewątpliwie tez mróz mógł przyczynić sie do takiego wyglądu. Widać tam ciemną łodygę.
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
jakropelka
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 14 lut 2012, o 10:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

D3flo pisze:jakropelka liscie sie zwijają z nadmiaru azotu, pewno już dostały sie do obornika albo nie był wystarczająco głęboko, lub za świeży. Po przymrozku liscie byłyby uprzednio sflaczałe ale niewątpliwie tez mróz mógł przyczynić sie do takiego wyglądu. Widać tam ciemną łodygę.
Co robić z tymi krzaczkami?
poobrywać chore liście?(w niektórych krzaczkach została by sama łodyga ;:174 ), opryskać czymś?, wyrwać? czy zostawić w spokoju? Chyba nie dane będzie mi skosztować własnoręcznie wychodowanego pomidorka pomidorka ;:174
Awatar użytkownika
kanclerz
500p
500p
Posty: 505
Od: 15 lip 2012, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

Kup na rynku sadzonki ,akurat taka pora ,że są .Ja bym już ich nie ratował , nawet jak już by Ci się udało je uratować ,plony będą znikome ;:130
jakropelka
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 14 lut 2012, o 10:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10

Post »

kanclerz pisze:Kup na rynku sadzonki ,akurat taka pora ,że są .Ja bym już ich nie ratował , nawet jak już by Ci się udało je uratować ,plony będą znikome ;:130
Chyba tak trzeba będzie zrobić, tylko się boję,że po posadzeniu nowych będzie ,,powtórka z rozrywki,, i tez padną :evil:
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”