Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija..

[crazydaisy]

Szymku, mam 41 roslin, w 23 - 26 odmianach, jeśli dobrze licze. Ilosci odmian nie jestem pewna bo mam NN i nie wiem czy sie nie dubluja nie tylko te, ktore na pewno wiem, ze sie pokrywaja.

[Dumbledore]

Masz wybaczone.

Wiesz co? Gdybym podejrzewala przelanie, to bym dziada przesadzila, wymieniajac co sie da ziemi na suchsza. Tak robilam z fuksjami, jak je deszcz przelal. Antki mniej kochaja przesadzanie, ale jeśli mialby zginac...

Dzięki za Twą łaskę
A Twistera - podejrzewam, ze przelałam, ale wcześniej, teraz ma suchutko - tzn. tak jak wg mnie powienien mieć....kurdę, nie wiem, może go potnę i będę szczepić...no, ale trochę szkoda....chyba, że nic już się nie da zrobić


A Twoje hoye - wszystkie cudo, ale Parviflora to mnie powaliła urodą:)

[madusia]

Hojki śliczne ja czekam na kerri i compacte

[crazydaisy]

Dumbledore, jeśli bedzie dalej obsychal, pociecie moze byc jedynym wyjsciem...
Madusia, obie sa na mojej liscie potrzeb. Z kerrii przygralam juz kiepsko, ale chce mi sie i zielonej i variegaty, compacte tez chce miec.
Dzis w przechowalni. Przywiozlam drania, obcielam do kikutkow, zanioslam do chlodu, podlewam raz na swiety czas a on nie dosc ze rosnie, to ma mase paczkow... No, gupek!

[madusia]

Piękny głupek też jest na liście moich chciejstw

[crazydaisy]

Jak do tej pory wyglada na to, ze ukorzenia sie dosc latwo, a rosnie nawet jak nie powinien.

[Dumbledore]

Dumbledore, jeśli bedzie dalej obsychal, pociecie moze być jedynym wyjsciem...

Nie chciałabym tego robić....ale jak bedzie mus to...trudno

Stworzyłam właśnie posta odnośnie tego kapryśnika - być może ktoś coś wymyśli....

A Twoje rośliny szaleją z kwiatkami...i o tej porze roku..przyznaj się - czego Ty im dolewasz do wody, że tak "gupieją"

[crazydaisy]

Dumbledore, najlepsze ze ja go zupelnie olewam! Przywiozlam jakos na przelomie sierpnia i wrzesnia od Doroty, bryla korzeniowa w reklamowce, badyl na dobry metr... Dorota powiedziala ze chce go wywalic, to porwalam jak zloto. Na miejscu stwierdzilam, ze obetne i niech idzie spac - obcielam na 15-20 cm moze, wsadzilam do doniczki (wcisnelam bardziej, bo najwieksza jaka mialam, nie byla wcale luzna dla potwora), wstawilam do gospodarczego, podlalam zeby sie ulezalo i koniec. Nawet nie powiedzialam Charmaine ze on tam jest, tylko podlalam go przed wyjazdem. Mial spac, wiec podlewanie oszczedne itd. A ten ruszyl ze wzrostem. No, glupi! Na zime?? Pomyslalam, ze zrobi sie chlodniej, to mu przejdzie, a on teraz kwitnie - ma mase paczkow i mysle ze mu sie pory roku pochrzanily.
Szymku, to klonik pokojowy, tylko nie wiem czemu teraz kwitnie. Moze dlatego, ze go obcielam...

[Brendii]

No jak czemu kwitnie... Mysli ze jest w poczekalni do kompostownika, przeciez mial zostac wyrzucony. To sie ratowac biedak probuje

[crazydaisy]

Cos w tym jest... Przechowalnia jest pomieszczeniem, z ktorego wychodzi sie na tyly domu, a tam kompostownik pod plotem.

[Dumbledore]

Hojki śliczne ja czekam na kerri i compacte

Madusia tylko takiej kerrii nie kupuj -> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0d4 ... 663bf.html

[crazydaisy]

O, mateczko... Moja TAKICH dekoracji nie miala!

[x-grey]

TFUrcza inwencja nie zna granic

[crazydaisy]

Bardzo zacnie ujete. Moj listek byl bez zadnych udziwnien, ktorych z reszta nie znosze - suszki wbijane do kaktusow i udajace ich kwiatki, farbowane wrzosy i inne kwiaty... Nie moja bajka.

[szy---]

Lepiej zakryć kompost żeby był nie widoczny bo kwiaty na zawał padną.