Grażynko to miały być dalie do 30 cm a takie porosły, że zasłoniły mi chryzantemy
W tym roku udało mi się trochę malin zamrozić bo w zeszłym ani jednej sztuki. Miałam i mam "odkurzacz malinowy" w postaci Babuni

a że w tym roku było ich więcej to udało mi się uzbierać pojemniczek
Ale co ja będę jej żałowała jak lubi
Jedynie w tym roku 1 sztukę usunęłam bo wlazła jakaś zaraza a nie chciałam stracić więcej krzaczków
Maju zgadza sie co do Jalitah
Na helpie pokazuja inaczej
http://translate.googleusercontent.com/ ... 95tTIN-v0Q
No i wiesz jest taka jedna co ma rarytaski i potrafi zarazić
z pozytywnym skutkiem
Elu jeśli chodzi o pogodę to jest masakryczna. Totalna jesień. Mam tylko nadzieję, że słoneczko jeszcze wróci bo mój domowy "ciepłolub" zaczął przepalać
Ale przecież zaczynają kwitnąć chryzantemy i te dopiero pokażą nam kolorki
Milenko ano no ja juz odliczam dni do spotkania

mam tylko cichą nadzieję, że się trochę wypogodzi bo teraz to pogoda bamboszkowa i kocykowa z herbatą z żurawiną w dłoniach
A zamawiałaś u Ewci ślicznotkę o imieniu Jalitah
