Ja swój różowy dyptam lekko sponiewierałam, bo przycinając róże trochę go podeptałam.
Zemścił się za to i mniej obficie kwitnie.
Swingstown jest chyba dla mnie, bo ja początkująca, wymyśliłam sobie irysy do uzupełnienia rabaty trawiastej.
I pomyśleć że kilka lat temu wykopywałam irysy i oddawałam bo mnie kłącza denerwowały.
Na szczęście niedokładnie i coś tam się pojawia....