
Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
-
- 500p
- Posty: 663
- Od: 13 cze 2012, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Aguniu -Zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych,pełnych wiary, nadziei i miłości,radosnego nastroju i ciepła rodzinnego -życzy Ela 

pozdrawiam Ela
- majowa
- 1000p
- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Między sernikiem a szynką w marynacie - Aga, spokojnych, dobrych Świąt!
- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Aga pogodnych i dobrych świąt ,zdrowia i pięknej pogody ,życzę Ci z całego serca .




- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Wszystkiego najlepszego, kolorowych jaj i wyjątkowego humoru życzy Kasia



Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Kasiu, Ewo, Iwonko, Elu, Robaczku, Bogna, Marysiu, Aga, Dana, dziękuję Wam kochane za odwiedziny i życzenia...
Życzę Wam spokojnych, życzliwych Świąt, z każdym dniem przybliżających nas do upragnionej wiosny
Życzę Wam spokojnych, życzliwych Świąt, z każdym dniem przybliżających nas do upragnionej wiosny

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Aguś, mój syn w gimnazjum. Mam jeszcze czas.
Mnie też się nic nie chciało robic na te święta.
Pierwszy raz nikogo nie zapraszam. Musze odsapnąć. wyciszyć się.
Czego i Tobie życzę
Oraz Wesołego Alleluja
Mnie też się nic nie chciało robic na te święta.
Pierwszy raz nikogo nie zapraszam. Musze odsapnąć. wyciszyć się.
Czego i Tobie życzę
Oraz Wesołego Alleluja
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Jagi, Różo, Ewa, Grażka, Joasia, Gosia, Ewa - kochane, dziękuję za odwiedziny, pamięć i piękne życzenia!
Ja także Wam życzę by świąteczne dni przebiegały spokojnie i relaksująco...
My jesteśmy po długiej drodze powrotnej... jechaliśmy w ogromnej śnieżycy, w bardzo trudnych warunkach na drodze... to co się wyprawia z pogodą, przechodzi wszelkie wyobrażenia... u nas nie widać świata, a warstwa śniegu zwiększyła się o kolejne 15cm.
Nie znoszę robić zdjęć białemu, ale sami zobaczcie co się u nas dzieje... czy to na pewno są Święta Wielkanocne?



Coś okropnego... a jak jest u Was?
Ja także Wam życzę by świąteczne dni przebiegały spokojnie i relaksująco...
My jesteśmy po długiej drodze powrotnej... jechaliśmy w ogromnej śnieżycy, w bardzo trudnych warunkach na drodze... to co się wyprawia z pogodą, przechodzi wszelkie wyobrażenia... u nas nie widać świata, a warstwa śniegu zwiększyła się o kolejne 15cm.
Nie znoszę robić zdjęć białemu, ale sami zobaczcie co się u nas dzieje... czy to na pewno są Święta Wielkanocne?



Coś okropnego... a jak jest u Was?
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Faktycznie, fatalnie szczerze wspolczuje. U mnie to co napada stopnieje w ciagu kilku godzin. Po prostu 700-800 km bardziej na zachod jest troche wiecej slonca i cieplej.
Dzisiaj postanowilem ze we wtorek lub srode wyjme z donicy i zasadze moje roze, niech sie dzieje co chce. Widze ze po prawie miesiacu zaczynaja marnie wygladac.
Dzisiaj postanowilem ze we wtorek lub srode wyjme z donicy i zasadze moje roze, niech sie dzieje co chce. Widze ze po prawie miesiacu zaczynaja marnie wygladac.
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Aga, niestety prognozy się sprawdziły i mamy Boże Narodzenie zamiast Wielkanocy. Miałam nawet karpia robić, ale nie dostałam.
Ten śnieg bym przeżyła, gdyby była nadzieja, ale cały przyszły tydzień ma być taki, a przyszły... niby cieplej, ale tyle razy już zapowiadali ocieplenie za tydzień, że ciężko im uwierzyć.
Leczę zimowego doła winem. Dobrze, że do pracy nie trzeba chodzić chwilowo
Ten śnieg bym przeżyła, gdyby była nadzieja, ale cały przyszły tydzień ma być taki, a przyszły... niby cieplej, ale tyle razy już zapowiadali ocieplenie za tydzień, że ciężko im uwierzyć.
Leczę zimowego doła winem. Dobrze, że do pracy nie trzeba chodzić chwilowo

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Dominiś, pogoda jest dla nas - ogrodników - okrutna... ileż ja planowałam zrobić w najbliższych dniach, ile zmienić, ile przesadzić, posadzić, przyciąć, zwertykulować, skosić, nawieźć, opryskać... nici z tego! Bardzo mi przykro
I zaraz poproszę M. o kieliszek wina.
Mimo wszystko, miłego świętowania!
Januszu, aura naprawdę nam nie sprzyja... u nas mowy nie ma o jakimkolwiek sadzeniu - śniegu dopadało multum, a prognozy nie zapowiadają ocieplenia... myślę, że przynajmniej do połowy kwietnia możemy zapomnieć o ogrodach, chyba że stanie się jakiś cud... czekam na to jak na zbawienie. Swoje róże faktycznie posadź do donic i trzymaj w chłodnym miejscu - w ziemi będzie im znacznie lepiej. Pozdrawiam!

Mimo wszystko, miłego świętowania!
Januszu, aura naprawdę nam nie sprzyja... u nas mowy nie ma o jakimkolwiek sadzeniu - śniegu dopadało multum, a prognozy nie zapowiadają ocieplenia... myślę, że przynajmniej do połowy kwietnia możemy zapomnieć o ogrodach, chyba że stanie się jakiś cud... czekam na to jak na zbawienie. Swoje róże faktycznie posadź do donic i trzymaj w chłodnym miejscu - w ziemi będzie im znacznie lepiej. Pozdrawiam!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Aguniu u mnie podobnie
Dzisiaj pług przejechał i zostawił nam metrowa zaspę przed bramą mój M nie miał już wtedy światecznego nastroju
Dobrze ,że pan odjechał
Miłego wieczoru ...u mnie z lampką winka i zasłoniętymi roletami ,zdrówko



Miłego wieczoru ...u mnie z lampką winka i zasłoniętymi roletami ,zdrówko

marzenia się spełniają! Dana
- bonia244
- 1000p
- Posty: 1151
- Od: 19 lis 2010, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Aguś najlepsze życzenia Wielkanocne
U mnie jest już tak dużo śniegu że wracając od rodziców niestety utknęliśmy w zaspie
i M z pomocnym sąsiadem od dobrych dwóch godzin walczą żeby móc się wydostać
TRAGEDIA jakaś za oknem
mimo wszystko spokojnego wieczorku

U mnie jest już tak dużo śniegu że wracając od rodziców niestety utknęliśmy w zaspie


TRAGEDIA jakaś za oknem

mimo wszystko spokojnego wieczorku

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Bożenko, czy udało się już wydostać auto z zaspy? Kurczę, przykro mi, że zima przysporzyła Wam takich problemów... my przebijaliśmy się w drodze powrotnej dobre dwie godziny, w strachu, tak okropne i niebezpieczne były warunki na drodze...
Danusiu, widzę że wszędzie to samo... nas jutro czeka odśnieżanie podjazdu, dojścia do furtki i wyjazdu; nie wspominając o wszystkich iglakach z których trzeba pozrzucać śnieg... masakrycznie dużo tego białego g* spadło!
Danusiu, widzę że wszędzie to samo... nas jutro czeka odśnieżanie podjazdu, dojścia do furtki i wyjazdu; nie wspominając o wszystkich iglakach z których trzeba pozrzucać śnieg... masakrycznie dużo tego białego g* spadło!
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Aguś u mnie też sypie to białe paskudztwo i jedynie różowe winko albo ajerkoniak mnie ratują przed dołem
no i sprawdziło się przysłowie - dzieci u mnie w szkole to zauważyły w takim kalendarzu przysłowiowym, który razem z nimi robiłam - Wigilia po wodzie, Wielkanoc po lodzie

no i sprawdziło się przysłowie - dzieci u mnie w szkole to zauważyły w takim kalendarzu przysłowiowym, który razem z nimi robiłam - Wigilia po wodzie, Wielkanoc po lodzie

- bonia244
- 1000p
- Posty: 1151
- Od: 19 lis 2010, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 16
Aguś przy użyciu cięższego sprzętu samochód dotarł pod dom ale ja mam od głównej drogi do domu dobre 150m że gdyby nie sąsiedzka pomoc sam M chyba nie dałby rady
tyle tego nasypało
to już nie są żarty ja chcem wiosnę
ciepełko



to już nie są żarty ja chcem wiosnę



