No dobra - tośmy się "pojarały", a teraz przechodzę do spraw poważnych.
Halinko ta miniaturka, którą kupiłam we wrześniu (masz tają samą - pytałaś czy pachnie) pleśnieje. Po kupieniu przesadziłam ją z mchu do keramzytu, z keramzytu musiałam ją przesadzić bo pojawiła się pleśń, wylądowała w seramisie i tu również pojawił się "dywanik" z pleśni. W międzyczasie kupiłam jeszcze jedną (tą za 4pln), wydaje mi się że jest to ten sam rodzaj, oczywiście przesadzona z mchu do seramisu i tu również pleśń

. Pleśń jest na korzeniach - obcięłam je, zostawiłam te które są ok. Kupiłam środek grzybobójczy, spryskałam, ale na razie nie wsadzam do żadnego podłoża bo mi szkoda. Wiszą sobie nad wodą. Zastanawiam się czy nie obciąć trzonów bo są czarne - niestety w ten sposób pozbędę się reszty korzeni. I tutaj moje pytanie - co radzicie?
-- 1 paź 2014, o 20:49 --
Zapomniałam o fotkach:
