Borówka amerykańska - 3 cz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
aniu_j jak dzisiaj jechałem do domu to zaobserwowałem że wszystkie młode odrosty lip przydrożnych i klonów a także krzewy leśne ,te na słońcu mają przyrosty w kolorze czerwono- brązowym.Być może jest to kolor obowiązujący tego lata w modzie roślin.A na poważnie po kilku zimnych nocach moje borówki też odrobinę zmieniły kolor.
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Ja już sama nie wiem... tak sobie myślę, że chyba przedobrzyłam... Wydaje mi się, że azotu za dużo dostarczyłam i za mokro mają... W samym torfie sadziłam... Liście czerwone i sztywne - to typowe dla niedoboru fosforu i to by się zgadzało... Może za mokro i nie dają rady pobrać... A może w biohumusie nie ma tego tyle ile potrzeba... Chyba przesadzę w jeszcze większe donice i wymieszam z ziemią uniwersalną albo ogrodową torf. No i jak ja mam tego fosforu dostarczyć? Pomocy - ja blondynka 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
W sklepach ogrodniczych jest taki preparat w płynie zawierający fosfor i troszkę azotu.Nie pamiętam nazwy,cena ok.18 zł za litr, ale to wystarczy na hektar!Stosuje się go też dolistnie.Drugi tzw.nawóz startowy Microstar PZ granulat z fosforem ,cynkiem i czymś tam jeszcze-do ziemi.Problem jest taki że poniżej pH 6 pobieranie fosforu jest praktycznie bardzo utrudnione a Ty masz czysty ,kwaśny torf.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 20 wrz 2012, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Leszno, Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Witam serdecznie:) mam do Was dwa pytania,
Co sądzicie o tym przyroście? Czy aby na pewno jest to borówka czy moze coś dzikiego? Trochę odsypałem ziemi i niby przyros, ale liście inne i porównując z krzewem jakoś tak inaczej wygląda;)

Drugie pytanie odnoście deszczy... Wszystko było ok, ale po ostatnich deszczach (praktycznie co drugi dzień sporo pada od dłuższego czasu) pod niektórymi krzewami zauważyłem, że stoi woda...

a liście zaczynają brązowieć i spadają

Nie wiem czy to wina nadmiaru wody (czytałem wypowiedz tu na forum, że u kogoś co sezon krzewy stoją w wodzie i nic im nie szkodzi, inne wypowiedzi, że borówka nie lubi stać w wodzie) czy może jakaś choroba?
Co sądzicie o tym przyroście? Czy aby na pewno jest to borówka czy moze coś dzikiego? Trochę odsypałem ziemi i niby przyros, ale liście inne i porównując z krzewem jakoś tak inaczej wygląda;)

Drugie pytanie odnoście deszczy... Wszystko było ok, ale po ostatnich deszczach (praktycznie co drugi dzień sporo pada od dłuższego czasu) pod niektórymi krzewami zauważyłem, że stoi woda...

a liście zaczynają brązowieć i spadają

Nie wiem czy to wina nadmiaru wody (czytałem wypowiedz tu na forum, że u kogoś co sezon krzewy stoją w wodzie i nic im nie szkodzi, inne wypowiedzi, że borówka nie lubi stać w wodzie) czy może jakaś choroba?
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
dlaczego ?bioy pisze:Od razu do ziemi

- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3224
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Trzymanie rok/dwa w donicy to strata czasu. W tym czasie rośliny powinny się ukorzeniać i adaptować do warunków na miejscu stałym, a nie wegetować w doniczce.
Pozdrawiam, Jacek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
To zdjęcie zrobione pod kątem nie pokazuje poziomu, ale czy nie da się zrobić rowków odwadniających i spuścić wodę? Czy one są posadzone w "worku" foliowym?ari007 pisze:... po ostatnich deszczach (praktycznie co drugi dzień sporo pada od dłuższego czasu) pod niektórymi krzewami zauważyłem, że stoi woda...
U mnie co wiosnę borówki stały w wodzie dopóki ziemia nie rozmarzła w głąb. W tym czasie to nie szkodziło.
Teraz borówki nie powinny stać w wodzie.
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 20 wrz 2012, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Leszno, Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Tak posadzone są w "worku"(dookoła jest za wysokie pH), który oczywiście jest dziurawy na dole, ziemia na której je posadziłem zawsze długo trzymała wodę, myslałem, że to będzie im sprzyjać, ale nie, że będą zatapiane... a co jeśli podniósł bym krzewy? czy lepiej zrobić to na jesień?ostatnia szansa pisze:To zdjęcie zrobione pod kątem nie pokazuje poziomu, ale czy nie da się zrobić rowków odwadniających i spuścić wodę? Czy one są posadzone w "worku" foliowym?ari007 pisze:... po ostatnich deszczach (praktycznie co drugi dzień sporo pada od dłuższego czasu) pod niektórymi krzewami zauważyłem, że stoi woda...
U mnie co wiosnę borówki stały w wodzie dopóki ziemia nie rozmarzła w głąb. W tym czasie to nie szkodziło.
Teraz borówki nie powinny stać w wodzie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Każde przesadzanie na pewno opóźnia wzrost/rozwój rośliny. Pytanie co ma oznaczać "co jeśli podniósł bym krzewy"? \
Może po prostu mniej inwazyjnie wystarczy rozerwać folię po bokach - ja mam posadzone normalnie
bez folii, wiosną dwa razy borówki dostają nawóz zakwaszający i od kilku lat jest ok.
Może po prostu mniej inwazyjnie wystarczy rozerwać folię po bokach - ja mam posadzone normalnie

Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Czyli w moim przypadku lepsze mogłoby być nawożenie dolistne - dobrze rozumiem? Pomogłoby wymieszanie torfu z ziemią? Tylko wtedy pH wzrośnie. A może w ogóle borówkę lepiej zasilać dolistnie właśnie z uwagi na pH?kaLo pisze:W sklepach ogrodniczych jest taki preparat w płynie zawierający fosfor i troszkę azotu.Nie pamiętam nazwy,cena ok.18 zł za litr, ale to wystarczy na hektar!Stosuje się go też dolistnie.Drugi tzw.nawóz startowy Microstar PZ granulat z fosforem ,cynkiem i czymś tam jeszcze-do ziemi.Problem jest taki że poniżej pH 6 pobieranie fosforu jest praktycznie bardzo utrudnione a Ty masz czysty ,kwaśny torf.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 20 wrz 2012, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Leszno, Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Problem polega na tym, że jeśli porobie rowki to zaleje kolejne (teren jest pochyły a mam kilka rzędów borówki), stąd pomyślałem, że może lepiej byłoby po prostu wykopać te krzewy, które rosną w dołku, podsypać ziemi na dno i posadzić je z powrotem, żeby rosły wyżej 10-15 cm niż dotychczas...ostatnia szansa pisze:Każde przesadzanie na pewno opóźnia wzrost/rozwój rośliny. Pytanie co ma oznaczać "co jeśli podniósł bym krzewy"? \
Może po prostu mniej inwazyjnie wystarczy rozerwać folię po bokach - ja mam posadzone normalniebez folii, wiosną dwa razy borówki dostają nawóz zakwaszający i od kilku lat jest ok.

(na czerwono zaznaczone w których miejsach jest problem z nadmiarem wody, ziemia w tym miejsu jest troche niżej)
- grazka100
- 500p
- Posty: 968
- Od: 25 paź 2010, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
KaLo co znaczy "rozdrapać" bryłę korzeniową??
Chodzi o delikatne rozluźnienie, żeby nie była taka zbita?? W tych doniczuszkach ze szkółki 5 x 5 cm korzenie są troszkę ściśnięte...
Pozdrawiam, Grażyna
Chodzi o delikatne rozluźnienie, żeby nie była taka zbita?? W tych doniczuszkach ze szkółki 5 x 5 cm korzenie są troszkę ściśnięte...
Pozdrawiam, Grażyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Jeśli teren jest pochyły to tym bardziej jest coś nie w porządku ze stosunkami wodnymi. Nie wiem co Ci poradzić.ari007 pisze:... Problem polega na tym, że jeśli porobię rowki to zaleje kolejne (teren jest pochyły a mam kilka rzędów borówki), stąd pomyślałem, że może lepiej byłoby po prostu wykopać te krzewy, które rosną w dołku, podsypać ziemi na dno i posadzić je z powrotem, żeby rosły wyżej 10-15 cm niż dotychczas...
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 20 wrz 2012, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Leszno, Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 3 cz
Ja juz tez kombinowalem i jedyne sensowne wyjscie to chyba przesadzic je wyzej.. tylko pytanie kiedy? Na jesien? Czy mozna wczesniej?