Jolu, wprawne masz oko, dziękuję Ci za tą uwagę, faktycznie wciornastek tam grasuje, wcześniej nic nie zauważyłam.
Nie wiem, czy dam radę dzisiaj pojechać po jakąś chemię na paskuda, wypisałam kilka nazw, mam nadzieję, że któryś z tych preparatów będzie niegroźny dla zwierzyny domowej. A czym Wy radzicie opryskać? Bo chyba wyrzucać ich nie muszę...
Dodam jeszcze, że wróg grasuje na wszystkich mieczykach w jednej kępie, druga zdrowa jest parę metrów dalej, czy zastosować coś profilaktycznie?
Kasia79, ja bym opryskała wszystkie, bo te robaczki to nie wiem, skaczą czy fruwają, ale w każdym razie przenoszą się . Ja opryskałam Mospilanem , on przemieszcza się w roślinie z sokami i dłużej działa, no i nie boi się zmycia przez deszcz czy podlewanie. Podobnie działa Confidor.
Dziękuję, Jolu, co prawda wyczytałam o innych środkach, ale wolę te sprawdzone w praktyce. No i w wypadku Mospilanu nie ma karencji dla pszczół i zwierząt. Może dzisiaj uda mi się kupić, to wieczorem prysnę.