agatka123 ,
szyszunia ,
aagaaz 
jesteście kochane... ja głównie chciałam pokazać wysokość moich roślinek... a moja osoba to tylko dodatek...

tzn. oglądając Wasze spotkania w realu mam wrażenie ,że Was znam osobiście ...jakoś tak czułam , że i ja powinnam pokazać swoje oblicze...Wam dziękuję za wszystkie ciepłe słowa pod moim adresem
Giecikowa...zapraszam ... prowadząc swój wątek jetem jeszcze bardziej zmotywowana do upiększania swojego ogrodu. Jak spróbujesz... zobaczysz , że to działa...
Sosenki4...nie wiem jak się nazywają moje lilie

a w moich tajemniczych zakątkach też buszują różne gady...
reniuniek 
...ok. 20 lat udaję ogrodnika , ale pierwsze kroki w ogrodzie były ciężkie...ogród przechodził wiele zmian i wciąż go udoskonalamy... i wciąż końca nie widać...
jacekopole71 wow takie komplementy od faceta

dziękuję i ja i moje roślinki
doromichu moje gigantki same tak rosną. Mają już sporo lat i chyba są z rodziny olbrzymek, bo ja nie stosuję żadnych czary- mary...
megi1402 
a ja na początku przygody z ogrodem kupowałam rośliny skalne, które są mikrusie i nie nadają się do wielkiego ogrodu. Teraz stawiam na rośliny większe i takie ,które ładnie się prezentują z daleka. Maluchy u mnie giną

A lilie o dziwo chyba twardzielki jakieś, bo wytrzymały nawet wczorajsze i dzisiejsze nawałnice...
Ogród pełen wody , z oczek przelewa się woda górą...tylko patrzyłam czy ryby nie pływają po grządkach... schody do ogródka warzywnego rozmyte i wpłynęły na warzywa... warzywnik pływa a w nim kora i żwir... strumyk od skarpy płynie przez cały dzień

Szczęście tylko takie , że woda czyściutka bez mułu i brudu... ale tam nie ma się co przejmować ...ludzie tracą cały dobytek... a to tylko roślinki.
Jeszcze jedna ciężka noc przed nami

oby nie było gorzej
Pozdrawiam Jola