Mineralko ja już od dwóch dni porządkowałam ogród. Mam wszystko usprzątnięte, dzielnie przy tym pomagali mi moi chłopcy.
Szkoda, że jeden większy przymrozek tak załatwił, mogło jeszcze być pięknie, tymbardziej, że u mnie już drugi dzień jest w ciagu dnia słoneczna pogoda.
Grażynko znalazłam 3 przepisy, proszę o maila będzie mi prościej wysłać.
Ja czosnek tak zostawiam, bez okrycia, boję się już kombinować. Posadziłam dość sporo ( wiecej niż zawsze) w lipcu kupiłam 5 wiązek po 10 szt on musi urosnąć
Krysiu u nas zawsze czosnek sadziło się w połowie pażdziernika, dla niego to najlepsza pora. U mnie już naprawdę koniec sezonu. Dalie, kanny wykopane, dziś sprzątałam mini kapustkę ( klęska totalna

brukselka byłaby lepsza też mała, ale przynajmniej plenna) Już 2 rok z rzędu kapusta nie chce wiązać główek, a w pierwszym roku miałam takie ogromne głowy, nie wiem jaka może być przyczyna. Sama sieję, mam własne piękne sadzonki, z początku kapusta ładnie rośnie, a w lipcu wzrost się hamuje.
Pole po warzywniku do południa zostało zorane, jeszcze pozostały miejsca do przekopania, ale tam ciagnikiem nie dało się wjechać.
Krysiu tę chryzantemkę kilka lat temu przywiozłam od mojej siostry. Jest to jedyna, która przetrwała tę zimę, jestem nią zachwycona. Ja już w Polskę kilku osobom wysłałam jej sadzonki. Pozostałe to tegoroczne zakupki i podarki od Małgosi- basowa. Żółta i fioletowa ( nie wiem czy mi akurat ta zakwitnie ) to zeszłoroczne zakupy pod cmantarzem, donice przechowałam w piwnicy, wiosną małe sadzonki posadziłam do gruntu pięknie rosną. Mam dwie żółte niskie niby podobne, a jednak kwiaty różnią się kształtem, obydwie są piękne.
Bardzo lubię chryzantemy, uwielbiam ich specyficzny zapach.
Mam jeszcze złocienia arktycznego, powoli rozkwita. Może jutro jak czas i pogoda pozwoli porobię zdjęcia.