w weekend robię sobie odpoczynek od kompa i od netu. Ot takie życie na wsi. mam oczywiście neta, ale nie włączam jak nie muszę. Telewizora nie miałam przez 4 lata i wiecie co? dąło się żyć. Teraz mam, ale rzadko włączam, bo nie mam czasu na niego.
Poza tym sadziłam tuje, 32szt i padłam jak kawka. Razem 80szt wszystkiego, 2 jałowce z pstrokatymi końcówkami przesadzone i 3 cyprysy Lawsona do donic, bo muszę im jakieś mądre miejsce wymyśleć. Wreszcie piwonie (peonie) posadziłam, 5 odmian

. Wniosek? Szpadel- najlepszy mój przyjaciel i towarzysz na ubiegły weekend.
Migdałka mam nawet 2, ale nie wiem czemu przestały mi kwitnąć? Czyżby szlachetna odmiana została zdominowana przez podkład? Nić się nie różowi, tylko zieleni na nim.
Dzięki za przypomnienie i nawozie dla lilii

. Muszę dać im papu.