Ogródek pod dębami część 4
Re: Ogródek pod dębami część 4
Pięknie miejsce do relaksu. Ogladjąc te zdjęcia odprężyłam sie. Dom otoczoczony ogrodem - pierwsze zdjęcie, to temat na duży obraz olejny.
Pozdrawiam Krystyna
Re: Ogródek pod dębami część 4
Ojejej, jak Twój wątek pędzi! Bo ja jeszcze do tego zawilca chciałam nawiązać...Widzę, że już wiesz, z jakim wrogiem masz do czynienia.
Ja już kiedyś opisywałam swoją walkę z tym najbardziej ekspansywnym chwastem wśród kwiatów!
Właził mi we wszystko, w końcu przekopałam i przesiałam ziemię na całej rabacie...Odradzał się z maleńkich kawalątków pozostawionych kłączy...Smarowałam pędzelkiem liście pojawiające się w kępach liliowców, wśród kłączy irysów...Na szczęście odmiany już takie nie są jak gatunek...Ale widzę, że Ty lubisz roślinne terminatory!
Pragnia syberyjska też jest niezła...
Ja w tym roku miałam w rękach już pragnię variegacką...Odstawiłam, rozsądek wziął górę! 





- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogródek pod dębami część 4
Witaj Wando . Znajdziesz czas odbierz swoją nagrodę u mnie str 24 godz 17 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek pod dębami część 4
Krysiu, kochana jesteś. Te pierwsze zdjęcie pokazuje skalniak wczesną wiosną, nie jest jeszcze wtedy zbyt ładnie, bo roślinki dopiero wychodzą z ziemi i powoli kwitną. W sumie mało jest jednak kolorów, ale odpoczywa się bardzo dobrze, latają pszczółki i inne owady. Wszystko chce na nowo żyć. I gdy się to obserwuje, to aż radość serce rozpiera.
Artam, widzę że twoja walka z zawilcami była faktycznie mozolna. Ja tak samo miałam z podagrycznikiem variegatą. Jeśli natomiast chodzi o zawilce, to one są przepiękne w porze kwitnienia. No co roku mam ten sam dylemat. Wiosną chcę wywalać, a jesienią zostawiam. U mnie na szczęście liiowce i i rysy rosną po drugiej stronie domu, a tutaj tylko hosty, przywrotnik, ekspansywny bodziszek no i te zawilce. Zaczynam już przenosić hosty gdzie indziej. No nie wiem, czas pokaże, co będzie dalej. Kurczaki, Marta, szkoda wyrzucać tak dorodnej kwitnącej rośliny. Ale z drugiej strony...



Artam, widzę że twoja walka z zawilcami była faktycznie mozolna. Ja tak samo miałam z podagrycznikiem variegatą. Jeśli natomiast chodzi o zawilce, to one są przepiękne w porze kwitnienia. No co roku mam ten sam dylemat. Wiosną chcę wywalać, a jesienią zostawiam. U mnie na szczęście liiowce i i rysy rosną po drugiej stronie domu, a tutaj tylko hosty, przywrotnik, ekspansywny bodziszek no i te zawilce. Zaczynam już przenosić hosty gdzie indziej. No nie wiem, czas pokaże, co będzie dalej. Kurczaki, Marta, szkoda wyrzucać tak dorodnej kwitnącej rośliny. Ale z drugiej strony...





Re: Ogródek pod dębami część 4
No, masz dylemat...Ale teraz bliżej do wiosny..
Może zakręć się za odmianami...Będziesz miała to piękne kwiecie, ale bez obawy o zagłuszenie innych...

- Jatra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3244
- Od: 18 sie 2011, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie-wlkp
- Kontakt:
Re: Ogródek pod dębami część 4

Wandziu poczułam się jak w japońskim ogrodzie , po prostu cudnie .

U mnie orliki tez wysiewają się same , nie są tak piękne jak Twoje .

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek pod dębami część 4
Wandziu aż się marzy przysiąść na widocznym w tle leżaczki i pooddychać pachnącym, rozgrzanym powietrzem, w otoczeniu wspaniałej zieloności
Prześliczne zdjęcie serduszki
Moje zawilce bardzo słabo się rozrastają, ale to chyba dlatego, że mają ciemno pod czereśniami ...A biały, to już w ogóle stoi jak zaklęty

Prześliczne zdjęcie serduszki

Moje zawilce bardzo słabo się rozrastają, ale to chyba dlatego, że mają ciemno pod czereśniami ...A biały, to już w ogóle stoi jak zaklęty

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek pod dębami część 4
Wandziu uroczy jest Twój wiosenny skalniak.
Najbardziej zachwyciła mnie pragnia syberyjska.
Ileż ja razy zastanawiałam się w sklepie, czy kupić, ale ciągle wymigałam się, że za mało miejsca.
Teraz już wiem, że muszę ją mieć, wygląda tak pięknie, naturalnie w Twoim ogrodzie.
Ubiorek Wiecznie Zielony u mnie co zimę przemarza, teraz obłożyłam go gałązkami, myślę, że ładnie zakwitnie, jak u Ciebie.

Najbardziej zachwyciła mnie pragnia syberyjska.

Ileż ja razy zastanawiałam się w sklepie, czy kupić, ale ciągle wymigałam się, że za mało miejsca.
Teraz już wiem, że muszę ją mieć, wygląda tak pięknie, naturalnie w Twoim ogrodzie.
Ubiorek Wiecznie Zielony u mnie co zimę przemarza, teraz obłożyłam go gałązkami, myślę, że ładnie zakwitnie, jak u Ciebie.

- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek pod dębami część 4
Żagwin cudownie się rozrasta wchodząc w każde szczeliny..czy u Ciebie powtarzał kwitnienie...?bo mojemu się zdarzyło...
Ale niestety zdarza mu się w ostrzejsze zimy również przemarzać,ale zawsze jakaś namiastka pozostaje i latem nadgania te zamierania...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek pod dębami część 4
Artam, chyba ja już nie będę się rozglądać za innymi zawilcami. Prawdę mówiąc, jeśli zdecyduje się usunąć w końcu te moje, to od razu na ich miejsce wskoczą oczywiście różyczki.
Jatro, do ogrodu japońskiego to pasowałyby może bardziej strzyżone drzewka bonsai, a ja jakoś za nimi nie przepadam. Wolę naturalne klimaty, bo lepiej się w takich czuję. Powiedziałabym nawet, że sielskie klimaty najbardziej współgrają z tym, co siedzi mi w duszy.
Agness, tak, tak, na tym leżaczku miejsce jest takie, że tylko można odpłynąć myślami hen daleko... W tym roku rzadko na nim siedziałam, bo latem ciągle padały deszcze, a potem stale coś było do roboty. Ale w przyszłym roku mam nadzieję mieć więcej czasu na posiedzenie. Co do zawilców, to tak się zastanawiam, dlaczego ci się nie rozrastają. Może masz inną odmianę. Właśnie artam mi pisała, że teraz istnieją nowe odmiany, nie tak ekspansywne jak te moje. Ale gdybyś chciała mieć takie zawilce jak moje, to chętnie wiosną służę sadzonkami. Tylko przypomnij.
Cynthio, proszę bardzo i zapraszam częściej
Tajeczko, ubiorek wysiewa mi się sam w różnych miejscach, a podmarzł tylko jeden raz - w ubiegłym roku. Wiesz, one u mnie rosną pod dębem, a więc mają przykrywę z dębowych liści. A co do pragni, to nie kupuj, ja ci przyślę, ile tylko będziesz chciała, bo u mnie już jest mocno rozrośnięta. Tylko zapisz gdzieś sobie, dobrze, bo ja zapomnę. Wiosną, jak będę ci wysyłać liliowce, z chęcią ją dołożę.
Alionuszko, jak to sympatycznie, że do mnie zajrzałaś. Wyobraź sobie, że od godziny siedziałam w twoim ogrodzie, delektując się każdym szczegółem. Wrzuciłam sobie twój poprzedni wątek na pulpit i czytam powoli stronę za stroną. Co do żagwinu, to on faktycznie powtarzał kwitnienie, ale to drugie było już marniutkie. Zresztą wiesz, pod dębem, gdy już drzewo obrośnie liśćmi, robi się cieniście, a to już nie za bardzo sprzyja skalnakowym roślinkom. Kiedyś widziałam także żagwin różowy, bardzo oryginalny. U mnie te poddębowe roślinki nie wymarzają, bo przykryte są liśćmi. Muszę się raczej starać, aby wczesną wiosną się nie zagrzały.





Jatro, do ogrodu japońskiego to pasowałyby może bardziej strzyżone drzewka bonsai, a ja jakoś za nimi nie przepadam. Wolę naturalne klimaty, bo lepiej się w takich czuję. Powiedziałabym nawet, że sielskie klimaty najbardziej współgrają z tym, co siedzi mi w duszy.
Agness, tak, tak, na tym leżaczku miejsce jest takie, że tylko można odpłynąć myślami hen daleko... W tym roku rzadko na nim siedziałam, bo latem ciągle padały deszcze, a potem stale coś było do roboty. Ale w przyszłym roku mam nadzieję mieć więcej czasu na posiedzenie. Co do zawilców, to tak się zastanawiam, dlaczego ci się nie rozrastają. Może masz inną odmianę. Właśnie artam mi pisała, że teraz istnieją nowe odmiany, nie tak ekspansywne jak te moje. Ale gdybyś chciała mieć takie zawilce jak moje, to chętnie wiosną służę sadzonkami. Tylko przypomnij.

Cynthio, proszę bardzo i zapraszam częściej

Tajeczko, ubiorek wysiewa mi się sam w różnych miejscach, a podmarzł tylko jeden raz - w ubiegłym roku. Wiesz, one u mnie rosną pod dębem, a więc mają przykrywę z dębowych liści. A co do pragni, to nie kupuj, ja ci przyślę, ile tylko będziesz chciała, bo u mnie już jest mocno rozrośnięta. Tylko zapisz gdzieś sobie, dobrze, bo ja zapomnę. Wiosną, jak będę ci wysyłać liliowce, z chęcią ją dołożę.

Alionuszko, jak to sympatycznie, że do mnie zajrzałaś. Wyobraź sobie, że od godziny siedziałam w twoim ogrodzie, delektując się każdym szczegółem. Wrzuciłam sobie twój poprzedni wątek na pulpit i czytam powoli stronę za stroną. Co do żagwinu, to on faktycznie powtarzał kwitnienie, ale to drugie było już marniutkie. Zresztą wiesz, pod dębem, gdy już drzewo obrośnie liśćmi, robi się cieniście, a to już nie za bardzo sprzyja skalnakowym roślinkom. Kiedyś widziałam także żagwin różowy, bardzo oryginalny. U mnie te poddębowe roślinki nie wymarzają, bo przykryte są liśćmi. Muszę się raczej starać, aby wczesną wiosną się nie zagrzały.





- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek pod dębami część 4
Wandziu bardzo dziękuję ci za propozycjęwanda7 pisze: Agness...... Co do zawilców, to tak się zastanawiam, dlaczego ci się nie rozrastają. Może masz inną odmianę. Właśnie artam mi pisała, że teraz istnieją nowe odmiany, nie tak ekspansywne jak te moje. Ale gdybyś chciała mieć takie zawilce jak moje, to chętnie wiosną służę sadzonkami. Tylko przypomnij.

Widoki ukwieconego skalniaka przepiękne

- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Ogródek pod dębami część 4
Witaj Wandeczko
Nie sposób nie zauważyć, że wreszcie pada deszcz. Dawno....chyba nigdy nie cieszyłam się tak z deszczu zimnego i ponurego jak wczoraj i dziś. Roślinki dostają wodę a my św. spokój. No i zgodnie z przysłowiem święta powinny być jak najbardziej zimowe

Nie sposób nie zauważyć, że wreszcie pada deszcz. Dawno....chyba nigdy nie cieszyłam się tak z deszczu zimnego i ponurego jak wczoraj i dziś. Roślinki dostają wodę a my św. spokój. No i zgodnie z przysłowiem święta powinny być jak najbardziej zimowe

Re: Ogródek pod dębami część 4
Wandziu
znowu wypatrzyłam grupę Arnoldów...pięknie wyglądają 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek pod dębami część 4
Wandziu, cieszę się, że nareszcie u mnie spadł ulewny deszcz!! Zawsze wszystko podlewam obficie przed zimą, więc u mnie raczej żadna roślina nie wysycha- po prostu przychodzą zbyt duże mrozy...