Róże, róże, róże... - Asia - 2011

[camellia]

Urszulo jestem w szoku, nigdy bym nie pomyślała, że można zrobić coś takiego Ta cała ogromna różanka to jedna odmiana? Kto to wymyślił? Moim zdaniem, w pobliżu pomnika idealnie pasowałby Chopin, a dalej różne inne odmiany.
W Pułtusku na różance byłam pierwszy raz, trafiłam tam przez przypadek. Też jestem ciekawa, co to za odmiany. Poza tym, co pokazałam, przy zamku rosną też inne róże, duże krzewy, dzikie lub historyczne (nie wiem bo jeszcze nie kwitły) ale nie są już tak zadbane.

Agnieszko mądre to


Byłam dziś w pewnym centrum ogrodniczym, oglądam sobie róże aż tu na jednej - Rosa nitida znajduję kwieciaka!






Teraz mam pytanie: co to jest to białe, próbowałam tego szukac w necie, w książkach ale nie znalazłam. Często pojawia się to na moich różach.




Czy to może być larwa biedronki?

[Aszka]

Nevada ta z Powsina jest niesamowita

[JLG]

Wow - Nevada jest równie powalająca jak bezowa aleja... Zdecydowanie przychylam się do sugestii Oliwki, że powinnaś wydzielić osobny wątek dla Twoich fotorelacji z ogrodów botanicznych, parków itp. Żałuję, że nie mam sposobności na takie wycieczki.

Te białe "robaki" wyglądają mi na wylinki mszyc, ewentualnie resztki trupków mszyc.
Na drugiej fotce masz piękne ujęcie larwy biedronki.

[camellia]

Aszko zgadzam się. Ten krzew z Powsina na pewno jest większy i udało mi się go uwiecznić akurat w pełni kwitnienia.

Joasiu podejrzewałam, że to białe może mieć coś wspólnego z mszycami. Dziękuję, czyli to nie jest groźne, jedynie nieestetyczne.

Nie wytrzymałam, dziś znów pojechałam do OB UW, zwłaszcza, że jutro rano jadę do domu i do ogrodu będę mogła zajrzeć dopiero w poniedziałek a przecież każdego dnia coś się zmienia.

Najpierw Rosa spinosissima A?cha - wczoraj kwiaty były ochlapnięte, całe w deszczu, dziś można było zobaczyć więcej.
















Dzisiejsza Frühlingsmorgen










Róża bez tabliczki

[gosia07]

Asiu po tych zdjęciach już nie mogę się doczekać kiedy u mnie zakwitną

[camellia]

Gosiu masz już mnóstwo róż w pąkach, jak teraz przygrzeje to ani się obejrzysz, a będziesz miała Festiwal Róż

Reszta zdjęć z OB UW

Zapączkowana Mme Victor Verdier




Semiplenka, myślałam, że będę miała swoją a na niej choć jednego kwiatka, niestety będę podziwiać ją tylko w OB.




Rosa nutkana - róża nutkajska












Ten gigant to Rosa Moyesi - cała w pąkach ale i w mszycach.




Zakwitła róża z tabliczką Rosa spinosissima. Kwiaty są na czubku krzewu, nie mogłam im zrobić dobrego zdjęcia, to tylko na dowód, że już kwitnie.




Rosa pendulina

[oliwka]

Spora kolekcja tych dzikusek.
Ze wszystkich znanych mi Fruligh...to jednak najbardziej podoba mi się ...duft

[Aszka]

Wow,to i u nich mszyce

[Ignis05]

Już miałam odejść od kompa, a jeszcze raz tu zajrzałam.
I w nagrodę obejrzałam kolejne piękne kwiaty.
Ma rację Oliwka, że ..duft jest najładniejsza z Fruli..

[camellia]

Oliwko, Krysiu, trochę tych dzikusek jest, nie wszystkie jeszcze kwitną, kilku jeszcze nie pokazywałam. Ja też ze wszystkich Frühlingsów najbardziej lubię Frühlingsduft - za ten zapach i trochę więcej płatków niż u pozostałych. Otwierający się kwiat wygląda najpiękniej.

Aszko niestety mszyce szaleją na wszystkich różach, ponadto na botanicznych szaleje nimułka a na jednym z krzewów są wielkie gniazda szypszyńca.


Teraz moja ulubiona Rosa roxburghii - jakie ona ma piękne, drobne, paprotkowate liście, jakie pąki
Próbowałam zrobić zdjęcie całego krzewu, nie wyszło dobrze, ale przynajmniej widać pokrój.

















Charakterystyczna dla tego gatunku jest łuszcząca się kora - próbowałam zrobić jej jakieś zdjęcia.

[Ignis05]

Asiu, Ale okaz.
Ciekawe jakie kwiaty rozwinie. Trudno by było znaleźć jej miejsce w ogrodzie.
Chociaż, póki człek żyje to będzie malutka, a jak urośnie to już problem następnych pokoleń .
Bo ten krzew to pewnie dość wiekowy jest ?

[JLG]

Tak właśnie się zastanawiałam, jak w ogrodach botanicznych, parkach dbają o róże -tj. czy pryskają czy na zasadzie natura ma sobie sama poradzić... Zwłaszcza, że mam hipotezę, że historyczne są szczególnie lubiane przez wszelkie robactwo, a współczesne łapią za to grzyby. U mnie na Mme niestety pojawiło się kilka pędów ze zwiotem różanym
(zresztą na Mme Hardy miałam już mszyce, skoczka, zwiot, kwieciaka - czemu im tak smakuje !!!?)

[Aszka]

Amatorki stylu retro

[camellia]

Krysiu nie mam pojęcia ile lat ma ten krzew. Myślę, że za kilkanaście lat można by się doczekać podobnego. Ja bym ją bardzo chciała u siebie w ogrodzie, ciekawe, czy się uda zdobyć?

Joasiu Twoja hipoteza wydaje się być słuszna. Wyjątek stanowią mszyce, które żerują na wszystkich różach, jak popadnie. Chyba tylko na Persian Yellow ich nie zauważyłam (czyżby nie smakowała im R. foetida?).

Aszko mają coś w sobie te historyczne, że i my i wszelkie robactwo do nich lgnie


Jadę zaraz do domku, do różyczek. Nie wiem co tam zastanę

[camellia]

Mam trochę problem z dodawaniem zdjęć, wstawię kilka z mojego ogródka. Jeśli ciepła pogoda utrzyma się, to w przyszłym tygodniu może róże zaczną nowy sezon
Dla moich róż miałam w tym tygodniu całe 1,5 dnia oczywiście, jak zwykle - nie udało mi się zrobić nawet połowy tego co chciałam. Przede wszystkim wyrywałam chwasty i kosiłam trawę, do czasu gdy w kosiarce nie skończyło się paliwo. Tydzień był chłodny i deszczowy, więc róże niewiele ruszyły przez ten czas.

Rosa rugosa Alba




Persian Yellow




Maleńkie pąki pokazała tegoroczna Sipówka - Nuits de Young



Crocus Rose



i jeden z pąków Crocus Rose



Yellow Romantica




Jasmina




Pąk Agnieszki




Louse Clements




Alchymist - z wiosennego sadzenia




Pąk Flammentanz - z wiosennego sadzenia




W kącie siedzi sobie Schultheisowa podkładka




To na dowód, jak cała wegetacja jest u mnie opóźniona.




Trochę z innej beczki - ten głóg miałam wyautować - zrobił mi niespodziankę i po dwóch latach nicnierobienia zakwitł, cały




Żeby nie było, że mam same róże w ogródku










Niebawem będzie fotorelacja z Powsina.