
Do kubeczka sypię sam piasek, wkładam oberwany pęd, wlewam dużo wody i korzenie szybko puszczają.
Wczoraj jadłem ubiegłoroczne. Pycha.dobromira pisze:Zastanawiam się czy zdążę najeść się swoimi pomidorkami do 24 sierpnia,ponieważ potem wyjeżdżam do sanatorium,jak ktoś z Was pisał ,że od posadzenia do zbioru czeka się około 70 dni
to chyba nie bardzo zdążę,tak jestem ciekawa,bo to wszystko robię pierwszy raz.
Dzięki.
PozdrawiamW pomidorach zwłaszcza w zielonych znajduje się tomatyna, która daje podobne objawy zatrucia jak solanina. Jednak jej szkodliwe dawki są znacznie wyższe
Dzięki forumowicz, nie miałem pojęcia. Dobrze wiedzieć, ale palę papierosy, piję piwo, jem jedzenie z supermaketów i mieszkam w dużej aglomeracji przemysłowej przy głównej drodze. Tomatyna to dla mnie pikuś. Zresztą widziałem, że jest sporo przetworów sklepowych z zielonymi pomidorami, to chyba chodzi tylko o to żeby nie jeść codziennie przez rok po dwa kilo. Ale tak to można się i mlekiem od krowy wykończyć.forumowicz pisze:11 krzych
Ostrożnie z tymi zielonymi pomidorami.PozdrawiamW pomidorach zwłaszcza w zielonych znajduje się tomatyna, która daje podobne objawy zatrucia jak solanina. Jednak jej szkodliwe dawki są znacznie wyższe
forumowicz pisze:11 krzych
Ostrożnie z tymi zielonymi pomidorami.PozdrawiamW pomidorach zwłaszcza w zielonych znajduje się tomatyna, która daje podobne objawy zatrucia jak solanina. Jednak jej szkodliwe dawki są znacznie wyższe
Ciekawe czy pasteryzacja wystarczy? Jaka temperatura powoduje unieszkodliwienie tomatyny?poradnikzdrowie.pl pisze:... ostrożnie powinniśmy natomiast podchodzić do zielonych pomidorów... mają natomiast znacznie więcej tomatyny, która jest szkodliwym alkaloidem. Uaktywnia się on zwłaszcza po skropieniu warzyw octem. Dlatego właśnie jedzenie znacznych ilości sałatki z zielonych pomidorów z sosem winegret może powodować migreny. Takich sensacji nie będą natomiast wywoływać przetwory z samych zielonych pomidorów. Tomatyna pod wpływem temperatury traci wszystkie swoje szkodliwe właściwości.