Z wizytą u Arabelli cz2
- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Jadziu nawet jasnowidz z Człuchowa tak przepowiedział,że zimy niet w tym roku za to wiosna ciepła i sucha,a lato mokre i chłodne.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Pożyjemy zobaczymy a na razie cieszmy sie tym co jest . Szkoda tylko ,że okryłam co niektóre wrazliwe roślinki . Nawet zastanawiam sie czy ich nie odkryć ,ale niech tak przygrzeje mróz i co wtedy
Chyba bym sie zabeczała . Zdróweczka Lucynko i dosiego

- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Lucynko..to znaczy że co
niepotrzebnie roślinki okrywałam, odkrywać.
. Nie to już wolę zimę i mrozik
. Tylko jak sam jasnowidz tak przepowiedział...eee i oni się mylą.
. Dosiego Roku. 





-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
A ja właściwie nie okryłam specjalnie żadnej roślinki, mają tylko kopczyki z kompostu i liście które wiatr nawiał. Miejscami te liście już pleśnieją od wilgoci i ciepła. Oby te prognozy nie do końca się sprawdziły, troszkę zimy przydałoby się, czego życzę wszystkim ogrodnikom. Lucynko Dosiego i obfitego w plony roku. 

- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2813
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Dużo zdrowia w nadchodzącym 2012Roku,niech warzywka pięknie rosną i kwiatki ślicznie kwitną.Arabelko ja też jestem warzwniczo zakręcona i kocham to robić,tylko miejsca brakuje na sadzenie.Pozdrawiam Irena 

- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Irenka u nie miejsca dość więc i roboty sporo
Cieszę się z tego ,bo grzebanie w ziemi jest super
Zeniu ja też okryłam,ale liśćmi i innymi krzakami więc maja w sam raz
Jadziu będzie dobrze kochana
Wszystkiego dobrego kobitki kochane
;:68


Zeniu ja też okryłam,ale liśćmi i innymi krzakami więc maja w sam raz

Jadziu będzie dobrze kochana

Wszystkiego dobrego kobitki kochane


- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Dziś w nocy było -5 kałuże były zamarznięte,a teraz plus 4 stopnie,ale jest chłodno i zimny wiatr więc może zima się namyśliła?
za jakieś dwa tygodnie planuje posiać w domu Gazanie ,a na początku lutego por i pomidory
Już się nie mogę doczekać.
za jakieś dwa tygodnie planuje posiać w domu Gazanie ,a na początku lutego por i pomidory

Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Witaj w Nowym Roku
Ja miałam już zrezygnować z pomidorów, ale nasza nowa forumowiczka pokazała jak to się robi w Anglii i choroba powróciła
W tym sezonie przygotuje sobie kilka worków z ziemią i właśnie do tych worków będę sadzić pomidorki i paprykę. Mam nadzieje, że mniej będą mi chorowały. Myślę o koraliku, bo uwielbiam te pomidory do sałatki z fetą, ale również będą inne odmiany ........i tu mam problem....czy kupić sadzonki, czy samemu coś wychodować
........jednak chyba kupię, bo m nie poradzi sobie z młodymi sadzonkami (zapomni podlać) i szkoda tylko czsu
Jeszcze nie wiem jaką paprykę kupić, ale chyba wyjmę parę nasionek z kupnej i posieję do doniczki

Ja miałam już zrezygnować z pomidorów, ale nasza nowa forumowiczka pokazała jak to się robi w Anglii i choroba powróciła



Jeszcze nie wiem jaką paprykę kupić, ale chyba wyjmę parę nasionek z kupnej i posieję do doniczki

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
U nas też Lucynko był przymrozek -4 Dobrze ,że chociaz trochę śniegu spadło . Ło matko ty już o siewach myślisz . Ja nie mam gdzie tego trzymać . No to trochę Cię jeszcze pokusze



- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Bogusiu ja nie mogłabym nie mieć pomidorasów
nie poddawaj sie kochana będzie dobrze 
Jadziu normalnie dostaniesz medal za kuszenie


Jadziu normalnie dostaniesz medal za kuszenie

- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Co za zmienna pogoda wczoraj zimno i wietrznie,a dziś ciepło i pada deszcz
Jak tu się nie przeziębić kurde blaszka 


- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Nogi do mich z ciepła wodą ,a do wnętrza grzańca . Siedzieć w domu -myśleć pozytywnie
.

- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Aleksander ja już od dawna kuruję się od wewnątrz
Nie dam się tak łatwo
Dzięki za wsparcie.


- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
LUCYNKO
tu slonko wysoko a Tobie zachciewa sie chorować . Kuruj się kuruj bo niedługo trzeba będzie wychodzić do roboty na ogrodku . Będziesz siała por tak jak w ubiegłym roku i pomidorki i selery . Ja zawsze kupowałam taki krowieniec w paczkach ,ale zlikwidowali go . Powiedzieli ,że to wymóg Unii a na to miejsce jest obornik ,ale tak cuchnie na kilometr a ten krowieniec nic nie było czuć
