Uprawa pomidorów w szklarni,w tunelu, pod osłonami cz.1
-
- 200p
- Posty: 350
- Od: 2 cze 2013, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Ściółkował ktoś z Was w tunelu słomą? Zaczynają mnie denerwować chwasty i tak sobie myślę że dobrze byłoby czymś wyściółkować, niż grzebać pomidorom po korzeniach. Czy to może głupi pomysł jest i słoma przyniesie choroby na pomidory?
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Spinka911
Nic się nie martw.Raz dwa urosną.Tylko musisz pamiętać o stworzeniu im dobrych warunków.Przede wszystkim wietrzenie.
D3flo
To chyba niezbyt dobry pomysł.Ja któregoś roku dałam do folii wysuszoną trawę.I było dobrze do pierwszego podlewania.Potem przy wysokiej temperaturze na zewnątrz trawa a raczej sianko zaczęło gnić.Musiałam czym prędzej przemieszać z ziemią.Tych chwastów to nie ma tak dużo.Przynajmniej u mnie.Mam taką ziemię,że jak podleję to zasklepia się i tak muszę ją zruszyć motyczką.
Nic się nie martw.Raz dwa urosną.Tylko musisz pamiętać o stworzeniu im dobrych warunków.Przede wszystkim wietrzenie.
D3flo
To chyba niezbyt dobry pomysł.Ja któregoś roku dałam do folii wysuszoną trawę.I było dobrze do pierwszego podlewania.Potem przy wysokiej temperaturze na zewnątrz trawa a raczej sianko zaczęło gnić.Musiałam czym prędzej przemieszać z ziemią.Tych chwastów to nie ma tak dużo.Przynajmniej u mnie.Mam taką ziemię,że jak podleję to zasklepia się i tak muszę ją zruszyć motyczką.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
A wg poradnika szklarniowca dobrze jest wyłożyć słomą jest to tzw mulczowanie, które pozwala utrzymać wilgoć i czystość (nie rosną chwasty) jest jedno "ale" słoma nie może mieć za życia:) oprysków więc należy znać pochodzenie takiej słomy a gdy zacznie pozniej gnić to staje sie automatycznie nawozem i wytrzymuje trochę dłużej niż siano.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Tylko pewnie to dotyczy dużych tuneli a nie takich przykładowo 2m x 4m.
W dzisiejszych czasach to chyba nie ma słomy bez oprysków.
W dzisiejszych czasach to chyba nie ma słomy bez oprysków.
-
- 50p
- Posty: 78
- Od: 2 cze 2013, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Oj o wietrzeniu to pamiętam - mam drzwi z dwóch stron więc z tym nie ma problemuMaraga pisze:Spinka911
Nic się nie martw.Raz dwa urosną.Tylko musisz pamiętać o stworzeniu im dobrych warunków.Przede wszystkim wietrzenie.


Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Dlaczego liście pomidorów na czubku krzaka zwijają się do środka- za goraco czy jakaś choroba się zaczyna? Dzis wieczorem zauważyłam
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
jondi
Tam ma być, śpij spokojnie.
-- 19 maja 2014, o 22:29 --
A propos wietrzenia jeszcze , w sezonie kiedy jest naprawdę gorąco same drzwi otwarte z jednej i z drugiej strony nie wystarczą, trzeba zdemontować cały przód inaczej wilgoć dobije pomidory.
Tam ma być, śpij spokojnie.
-- 19 maja 2014, o 22:29 --
A propos wietrzenia jeszcze , w sezonie kiedy jest naprawdę gorąco same drzwi otwarte z jednej i z drugiej strony nie wystarczą, trzeba zdemontować cały przód inaczej wilgoć dobije pomidory.
-
- 50p
- Posty: 78
- Od: 2 cze 2013, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Haaa, niestety demontarz nie wchodzi w grę, będą sobie musiał jakoś radzć 

- joggy
- 100p
- Posty: 144
- Od: 20 kwie 2012, o 07:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: WWL
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
liście do środka zawsze się zawijają wieczorem, jeśli przez cały dzień to [ amerykanie , przeżarte]jondi pisze:Dlaczego liście pomidorów na czubku krzaka zwijają się do środka- za goraco czy jakaś choroba się zaczyna? Dzis wieczorem zauważyłam
W laptopie walnięty shift. Czasami brakuje ogonków i wielkich liter.
- TomekD
- 200p
- Posty: 281
- Od: 16 lut 2013, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Podpowiedzcie proszę jak wiązane są (powinny być) sznurki u dołu na łodydze ?Kaja pisze:Dla początkujących,którzy mają kłopot z wiązaniem sznurka jest instrukcja.
http://www.e-ogrodnik.vot.pl/?p=758
Tego w instrukcji z linku brakuje...
pozdrawiam, Tomek
- TomekD
- 200p
- Posty: 281
- Od: 16 lut 2013, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Kaja, dziękuję !
Pan na filmie wiąże luźną pętlę, podobnie pokazywała jakiś czas temu tutaj Kasencja:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p2232107
Jednak na zdjęciach w 'instrukcji':
http://www.e-ogrodnik.vot.pl/?p=758
łodyga jest u dołu ściśle 2x/3x opleciona raz za razem sznurkiem, przy pomidorze sznurek ma pozostawiony długi ogonek, przy ogórku już krótszy.
Wygląda na jakiś chytry węzeł który się poddaje grubiejącej łodydze jej nie dławiąc ?
Pewnie dzielę włos na czworo, przepraszam, ale już tak mam
Pan na filmie wiąże luźną pętlę, podobnie pokazywała jakiś czas temu tutaj Kasencja:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p2232107
Jednak na zdjęciach w 'instrukcji':
http://www.e-ogrodnik.vot.pl/?p=758
łodyga jest u dołu ściśle 2x/3x opleciona raz za razem sznurkiem, przy pomidorze sznurek ma pozostawiony długi ogonek, przy ogórku już krótszy.
Wygląda na jakiś chytry węzeł który się poddaje grubiejącej łodydze jej nie dławiąc ?
Pewnie dzielę włos na czworo, przepraszam, ale już tak mam

pozdrawiam, Tomek
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Ja robię to w ten sposób,że na jednym końcu sznurka robię niedużą pętelkę i przy łodydze pod liściem przewlekam przez nią drugi koniec sznurka.Tego oczka zbyt mocno nie zaciskam,aby łodyga miała miejsce na wzrost.Następnie oplatając łodygę przekładam przez drut pod dachem i wiążę tak ,jak w instrukcji. Mam wysoką szklarnie i muszę przy wiązaniu sznurków korzystać z drabiny,a jak się pomidory rozrosną to nie mogę już jej wstawić,a więc zostawiam dosyć długi kawałek sznurka aby z dołu można było podciągnąć krzak do góry,lub go opuścić jeżeli zaistnieje taka potrzeba.
Tak robię od wielu lat i nigdy łodygi nie były pokaleczone.
Tak robię od wielu lat i nigdy łodygi nie były pokaleczone.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Chce się upewnić - dziś wysadzam pomidory pod folię (mąż, bohater w swoim domu, skończył folie:
- podleję dołki wodą z florovitem
- nie będę potem podlewać kilka dni, żeby się ukorzeniły itp (w myśl zasady rzadziej a mocniej;:204
- foli nie będę zamykać na noc bo jest ciepło
- aaaaa opryskam miedzianem przed wysadzeniem!
o czymś zapomniałam?

- podleję dołki wodą z florovitem
- nie będę potem podlewać kilka dni, żeby się ukorzeniły itp (w myśl zasady rzadziej a mocniej;:204
- foli nie będę zamykać na noc bo jest ciepło

- aaaaa opryskam miedzianem przed wysadzeniem!
o czymś zapomniałam?

Ilona.
To mój pierwszy rok przygody z pomidorami, od nasionka..
woj. łódzkie
To mój pierwszy rok przygody z pomidorami, od nasionka..
woj. łódzkie
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 11 lut 2010, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płn-zach okolice Krakowa
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Co do procedury wysadzanie chyba wszystko ok. Ja mam tylko pytanie czy aby folia ma z tyłu drugie drzwi? Bo jeśli tylko z przodu to przewiduję problemy. I szkoda że takie mały te drzwi, trzeba było zrobić niższe dwuskrzydłowe, lepsze wietrzenie by było. Poza tym folia śliczna 

Pozdrawiam Joanna