Bellinka ciągle kwitnie i pachnie

. Jej kwiatuszek jest zachwycający, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zakwitnie... Po przekwitnięciu musze ją przesadzić, bo jak spadła z okna, okazało się, że w środku doniczki ma mech, ale nie chciałam jej ruszać ze względu na i tak już sponiewierany pączuszek.
Inne botaniczne mają się dobrze, dużo korzonków się pojawia i listków. U Vand także się dość licznie pojawiają korzenie, najwięcej jest odgałęzień ze starych korzeni, ale niektóre puszczają bardzo grube nowe korzenie z trzonu, niebieska puszcza aż 2, każdy grubości mojego palca. I pęd jest coraz większy, z dnia na dzień widać, że rośnie.
Phal. hybrydy niestety ciągle nie puszczają pędzików, ale może przez to ochłodzenie, co teraz jest (dzisiaj cały dzień leje i nawet momentami był śnieg

) puszczą w końcu jakieś pędy.