Róże Jowity

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
amelia35
500p
500p
Posty: 817
Od: 16 wrz 2007, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże Jowity

Post »

Ja też się skusiłam na żółto kwitnącą angielską The Pilgrim, Charlotte i Charles Darvin. I już drżę, co zima z nimi zrobi? ;:oj

Smooth Buttercup (Hadcup)

"Dość niecodzienna odmiana charakteryzyjąca się pędami pozbawionymi kolców. Smiało polecamy wszystkim, którzy mają uczulenie na róże właśnie z tego powodu. Smooth Buttercup to nowoczesna floribunda o wyprostowanym pokroju, kwiaty mają plisowane brzegi płatków. Charakteryzuje się dużą odpornością na choroby grzybowe i cyklicznym powtarzaniem kwitnieniem aż do początku zimy. Ciekawy , słodki zapach."
Tyle wyczytałam na stronie sklepu Floribunda. Sama dodam, że jej hodowcą był Harvey Davidson w 2003 r. U mnie kwitła dość słabo. W ogóle, jakoś dziwnie zatrzymała się w rozwoju i wcale się nie rozrosła, mając zaledwie dwa pędy, w tym tylko jeden mocny. Boję się o nią, że nie przetrwa zimy. Kwitła zaledwie czterema kwiatami., które owszem, były bardzo ładne, w kolorze dojrzałej cytryny.

Mam tylko jej 3 zdjęcia. Przedstawię tylko to najlepsze.

Obrazek
Awatar użytkownika
amelia35
500p
500p
Posty: 817
Od: 16 wrz 2007, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże Jowity

Post »

Gartenspaß

Hodowca - W. Kordes' Söhne 2008 r. Róża rabatowa, ale pokaźnych rozmiarów, jak na odmianę tego typu. Mam ją od wiosny. Obecnie ma wysokość ok. 70 cm. Jestem z niej bardzo zadowolona. Piękne dwubarwne kwiaty o słodkim intensywnym zapachu, w czasie gorącej aury mają piękne różowe obwódki, które w razie silnych upałów słońce przypala na ciemną czerwień, co wygląda bardzo interesująco. Im zimniej, tym róża ma bledsze barwy i kolor różowy słabiej występuje. Kwitnie nieprzerwanie do pierwszych mrozów. Jest bardzo zdrowa i cudowna!

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

płatki przypalone słońcem

Obrazek


jesienią, kwiaty robią się coraz jaśniejsze


Obrazek Obrazek

Obrazek


Well-Being ,(Harjangle)

Róża krzaczasta Harknessa z 2002 r. Kwity ma dosyć małe, bo o ok. 8cm średnicy. Dorasta do 1,5 m, ale u mnie w tym roku osiągnęła zaledwie 50 cm. Mam nadzieję, że się rozkręci, bo przypadła mi do gustu swoim romantycznym wyglądem i cudownym zapachem. Ma barwę słomkowej żółci i tak, jak u Gartenspass, im ciepeljsza pogoda, tym intensywniejsze przebarwienia w kierunku różowo-czerwonym na brzegach płatków. Zdrowa odmiana.
"Na początku poczujmy aromat lukrecji, goździków i owoców na tyle silny, że nie powinniśmy odczuwać niedosytu. Kwiat początkowo w kształcie kielicha rozwijając się otwiera rozetę, 100 % róża angielska w ciepłych , żywych kolorach." Floribunda


Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
amelia35
500p
500p
Posty: 817
Od: 16 wrz 2007, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże Jowity

Post »

nn, prawdopodobnie Satter`s Gold

Mam ją trzeci rok. Kupiona w supermarkecie pod nazwą Twinset, ale z wyglądu przypomina mi bardziej S.G. W tym roku sprawiła mi niespodziankę, bo zamiast żółto-różowych kwiatów, popisała się prawie białymi, być może dlatego, że kwitła w czasie deszczy. Bardzo ładnie pachnie i ma piękne pąki, ale po rozwinięciu wyglądają "kapciowato" :?

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11748
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Jowity

Post »

Piękne słoneczka pokazałaś ;:108
Awatar użytkownika
amelia35
500p
500p
Posty: 817
Od: 16 wrz 2007, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże Jowity

Post »

Dzisiaj zajmę się różami w odcieniach pomarańczu. Zacznę od nowości.

Chandos Beauty (Harmisty)


Odmiana wielkokwiatowa wyhodowana przez Harknessa w 2005 r. Barwa kwiatu kremowo-brzoskwiniowa, zdrowe ulistnienie i intensywny zapach z nutą : cynamonu , goździków i truskawek. Kwiaty osiągają ok. 8 cm średnicy, zaś wysokość krzewu waha się od 0,7 do 1,0 m. CH.B. zawitała do mnie latem, kupiłam ją w sklepie Floribunda. Rzeczywiście pięknie pachnie i ma ładne kwiaty, choć dopiero zaczęła się u mnie rozkręcać. Raczej zdrowa.

Obrazek Obrazek

Obrazek


L'aimant (Harzola)


Inna nazwa tej róży, to Merlin (chyba chodzi tu o tego Merlina z Roobin Hood`a)Znowu róża Harknessa, z tym, że dużo starsza, bo z 1994 r. Jest to róża rabatowa o pięknym łososiowo-pomarańczowym kolorze i ładnym intensywnym zapachu, co u róż rabatowych jest rzadkością. Odmiana zdrowa i dobrze reagująca na deszcze (płatki się nie sklejają). Jak wyżej, zakupiona latem w F.

Obrazek Obrazek

Obrazek


Sangerhäuser Jubiläumsrose (KORmamtiza)

Strasznie brzydka i długa nazwa. Ma też inne imiona, o wiele ładniejsze: Afternoon Delight, Floral Fairy Tale, The Wren . Wyhodowana w 1993 r., a wprowadzona na rynek dopiero 10 lat później. Ciekawe dlaczego? Lekko pachnąca floribunda o pastelowej brzoswkiniowo-morelowej barwie i dużych mozno wypełnionych kwiatach. Według MHF może osiągnąć ok. 70 cm wysokości, ale u mnie ma dopiero ok. 30 cm. Kupiona i posadzona wczesną wiosną w R. Ć. - nie zachwyciła mnie. Kwitła tylko w dwóch rzutach, niezbyt wypełnionymi kwiatami. Może jeszcze pokaże, na co ją stać? Poza tym nie należy do zbyt zdrowych - dręczy ją czarna plamistość.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek


Ashram (TANmarsa)

Inne nazwy tej róży wielkokwiatowej, to Bora Bora i King David. Dzieło Hansa Jürgena Eversa z 1998 r. Sprzedawana przez firmę Tantau. Ta urocza, pomarańczowo -miedziana róża z jaśniejszymi brzegami płatków dorasta do 120 cm. Pachnie całkiem dobrze, choć nie powiedziałabym, że intensywnie. Kwiaty są przepiękne, mają ok. 8 cm średnicy i z daleka je widać, dzięki intensywnej barwie i pofalowanym wdzięcznie płatkom. Liście są zdrowe i ciemnozielone, co dodaje uroku całej roślinie. Polowałam na nią w Polsce, ale udało mi się ją zamówić dopiero w Niemczech. Posadzona jesienią ubiegłego roku, zniosła tą ciężką i nietypową dla róż zimę. Dzisiaj ma ok. 40 cm wzrostu. Czekam, aż się rozrośnie i rozkwitnie większą ilością kwiatów, bo jest na co popatrzeć.

Obrazek Obrazek

Obrazek

Ghislaine de Féligonde

Mieszaniec piżmowy wyhodowany przez Eug?ne Turbat & Compagnie (Francja, 1916 r.). Jest to kolejna róża zakupiona w zeszłym roku, jesienią w Niemczech. Posadzona w cieniu, kwitła tylko dwa razy kilkoma kwiatkami. Potrzeba trochę czasu, żeby mogła się rozrosnąć, a jest chyba na dobrej drodze, bo już wypuściła sporo przyrostów wprost z ziemi. Piękne, drobne kwiatki roświetlają ciemny zakątek mojego ogródka. Na razie mam tylko 3 jej zdjęcia; oto one.

Obrazek Obrazek

Obrazek


Aloha (Korwesrug)

Piękna, pomarańczowo, różowo kwitnąca róża pnąca, typu climber, wyhodowana przez Kordesa w 2003 r. Zawsze chcaiałam ją mić, choć naczytałam się dużo na temat jej kilku wad - słabego kwitnięcia i częstego przemarzania w zimie. Zobaczymy... mam ją również z Niemiec. Przeżyła zimę bez uszczerbku, ale rośnie u mnie na razie słabo - wypuściła tylko jeden pokaźny pęd i kwitła tylko jeden raz. Widziałam ją i sfotografowałam w fazie pąka, bo jak przyszłam za kilka dni, już przekwitła.

Obrazek


Pat Austin (AUSmum)

Róża angielska D. Austina z 1995 r. Zakupiona w Rosaplant na wiosnę. Jest to odmiana krzaczasta. Płatki jej kwiatów są dwukolorowe - od środka pomarańczowe, na zewnątrz - kremowo-żółte. Mają ok. 10 cm średnicy i pachną herbaciano. Pierwsze kwiaty miała prawie puste; z czasem robiły się coraz pełniejsze. Pod ciężarem opadają w dół. Podoba mi się, ale Summer Song, jej angielska krewniczka, wręcz mnie zachwyciła (zaraz będzie coś o tej drugiej).

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek


Summer Song (AUStango)



Krzew Austina z 2005 r. Posiada piękne intensywnie pomarańczowo-czerwone kwiaty o niewielkich rozmiarach (do 7 cm) i cudownym melonowo-gruszkowym aromacie. Zachwyciłam się tą różą od pierwszego wejrzenia. Kupiona wiosną w Rosaplant, nie zawiodła mnie ani razu, kwitnąc do pierwszych przymrozków, czyli jeszcze do zeszłego tygodnia. Liście zdrowe. Kwiatki, jak to u angielek, zwisają pod ciężarem w dół. Myślę, że wiosną zakupię jeszcze jeden jej egzemplarz.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Tyle na dzisiaj. Wkrótce ciąg dalszy róż w odcieniach pomarańczy.
Awatar użytkownika
amelia35
500p
500p
Posty: 817
Od: 16 wrz 2007, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże Jowity

Post »

Annes 77 pisze:Piękne słoneczka pokazałaś ;:108

Dzięki za odwiedziny. Już chyba tylko Ty do mnie zaglądasz. ;:7
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Róże Jowity

Post »

O, nie, nie, protestuję :wit
Ja zaglądam non stop, przecież to mój pierwszy przeczytany od deski do deski wątek różankowy ;:108
Tylko gospodyni zajęta ostatnio coraz bardziej ;:131
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Róże Jowity

Post »

Też myślę o nabyciu Chandos Beauty, podoba mi się subtelny kolor kwiatów, czytałam w necie, że wielkość kwiatów może dochodzić do 11 cm średnicy, ponoć super odporność na mączniaka i czarną plamistość i bardzo intensywny zapach, ciekawa jestem tylko co z mrozoodpornością.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Róże Jowity

Post »

:wit Amelko i ja protestuję, choć się przyznaję, że mało ostatnio pisałam. :oops:
Awatar użytkownika
amelia35
500p
500p
Posty: 817
Od: 16 wrz 2007, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże Jowity

Post »

Justynko, Majko, Dyskrecjo, cieszę się, że się odezwałyście :)
Mam ostatnio duże problemy i ze zdrowiem, i z pracą. Ciężko mi - zaglądam tu rzadziej, ale staram się całkiem o Was nie zapominać.

Mrozoodporność Chandos Beauty sprawdzimy tej zimy ;:oj
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11748
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Jowity

Post »

Amelko uwielbiam Twoje róże,sposób w jaki o nich opowiadasz,ja tak nie potrafię :oops:
Zdrówka życzę ;:196
Awatar użytkownika
amelia35
500p
500p
Posty: 817
Od: 16 wrz 2007, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże Jowity

Post »

Annes 77 pisze:Amelko uwielbiam Twoje róże,sposób w jaki o nich opowiadasz,ja tak nie potrafię :oops:
Zdrówka życzę ;:196
Dziękuję, ale ja nie piszę o nich niczego niezwykłego. Pan Marian Sołtys - Ten, to ma gadane na temat róż. Uwielbiam go czytać.
Awatar użytkownika
amelia35
500p
500p
Posty: 817
Od: 16 wrz 2007, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże Jowity

Post »

c.d. pomarańczek

Casanova

Jej kolor zakwalifikowałam, jako pastelowo-morelowy, a nie ? jak niektórzy ? piaskowo-żółty. U mnie bowiem kwitnie w takim pastelowo-morelowym odcieniu. Nie nazwałabym go za nic ? żółtym. Rozpisywałam się o niej w poprzednie lata. Mogę tylko dodać, że nadal ją podziwiam za piękne kwiaty i upajający zapach. Ostatnią zimę odchorowała porządnie, ale podźwignęła się i nawet długo mi kwitła. Ostatnie pąki obcięłam jej tydzień temu do wazonu.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Monica

No, właśnie... Do końca nie jestem przekonana, czy ta róża się rzeczywiście tak nazywa. Mam następującą wątpliwość ? moja ?Monica? ma upajająco słodki, mocno wyczuwalny herbaciany aromat, zaś Monica (TANaknom) wyhodowana przez H. J. Eversa, według wszelkich opisów, jakie o niej czytałam ? pachnie łagodnie. Sam wygląd kwiatu się zgadza, ale co z tym zapachem?
W każdym razie, moja róża po zimie wyglądała na całkiem zmarzniętą. Miałam ją wykopywać w kwietniu, ale już w maju, o dziwo, zaczęła wypuszczać młode przyrosty prawie spod ziemi i na stan obecny prezentuje się całkiem dobrze. Odbudowała swój krzew w sposób zadziwiająco bujny. Kwitnie na okrągło, aż do chwili obecnej. Mam mało jej zdjęć, bo koszmarnie się ją fotografuje ? prawie nigdy na zdjęciu nie wychodzi tak, jak w rzeczywistości, więc sporo jej zdjęć wykasowałam.

Obrazek Obrazek

Nn -kupiona w hipermarkecie jako herbaciana wielkokwiatowa

Okazała się niskim krzaczkiem o drobnych ciemnozielonych listkach i podwójnych niedużych kwiatkach w kolorze jasnopomarańczowym, z żółtym oczkiem pręcików w środku. Różyczka ta nie pachnie. Nie wiem, co to za odmiana i jak duża wyrośnie, ale podoba mi się. Rośnie sobie z przodu rabaty pomarańczowo-czerwonych róż.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Nn ? inna hipermarketowa, kupowana wiosną w doniczce.

Na działce kwitła zupełnie inaczej, niż w domu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=490
Po pierwsze ? kwiaty były bardziej kremowe z lekkim odcieniem łososia, po drugie ? potwornie chorowała na czarną plamistość i to już w czerwcu. Mimo oprysków fungicydami, nie wyzdrowiała, a nawet zaczęła zarażać inne obok siebie, więc ją wyeksmitowałam, tzn. Podarowałam znajomej, która przyjmuje każdą ilość i jakość roślin do swojego nowo powstającego ogrodu.

Obrazek Obrazek

Abraham Darby

Moja austinka miała się bardzo dobrze po zimie, ale deszczowe lato nie sprzyjało jej kwiatom. Sklejały się pod wpływem wody i gniły. Miała ich dużo, więc aż żal było patrzeć, jak marnieją. Sfotografowałam ją porządnie.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Samaritan (HARverag )

Różę tę kupiłam w lipcu w Practikerze na przecenie. Wyglądała strasznie mizernie ? była wysuszona tak zwaną suszą fizjologiczną, bo pracownicy P. ją po prostu przelali. Wyglądała o wiele gorzej, niż inne stojące obok niej w doniczkach ?koleżanki? wyhodowane prze Harknessa. Mimo, iż zasługiwała na większą przecenę, niż one, nie udało mi się utargować niższej ceny (16 zł). Chciałam z niej zrezygnować, bo nie dawałam jej większych szans przeżycia, ale pamiętałam z opisów w internecie, że jest to intrygująco urocza księżniczka o pięknej woni. Zastanawiałam się jeszcze nad inną odmianą, mianowicie ? Ginger Sylabub, również ?harkneskę?, z tym, że pnącą; wyglądała o wiele zdrowiej... No, cóż, Samaritan wygrała ? okazałam jej prawdziwie samarytańskie miłosierdzie. Zaraz po posadzeniu podcięłam ją prawie przy samej ziemi i czekałam, co będzie dalej. Krzaczek trochę się poprawił, ale nadal ma cieniutkie pędy i wygląda na bidulkę. Nie zakwitł w tym roku w ogóle, ale mam nadal cichą nadzieję, że zimę przeżyje i w przyszłym roku wynagrodzi mi moją cierpliwość i troskę.
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Róże Jowity

Post »

:wit Amelko, przepraszam, że nie pisałam. :oops:
Czasami ma się takiego doła, że aż trudno zmontować choć jedno mądre zdanie.
Najważniejsze żebyś była zdrowa, tego bardzo Ci życzę.
Praca też jest bardzo ważna ;:168 jestem pewna, że dasz sobie radę.
Tym razem zobacz ile napisałam :;230
Smooth Buttercup, ładna , będę ja obserwować jak da sobie radę w przyszłym roku.

Well-Being, miałam zamówić, ale w ostatniej chwili zdecydowałam sie na Natashe Richardson. Twoja wygląda bardzo ładnie. Może się skuszę na nią w przyszłym sezonie.

Mam Chandos Beauty, to piękna roża. Podoba mi się wiele róż Haknessa, a masz Sweet Revelation, tą również warto kupić, ze względu na jej cudowny kolor kwiatów.

Sangerhäuser Jubiläumsrose, właśnie przyjechała ze szkółki niemieckiej.
Zasmuciłaś mnie, czyżbym źle ją sobie dobrała. Nie lubię takich jak opisujesz swoją. Zaczełam sie zastanawiać czy jej od razu nie posadzić gdzieś od tyłu rabaty.

Zastanawiałam się nad Summer Song, może sie skuszę na nią, kolor ma cudny.
Czy ona bardzo się przewiesza?
Doszłam do wniosku, że mam podobne róże. :D
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Róże Jowity

Post »

majka411 pisze:.................
Doszłam do wniosku, że mam podobne róże. :D
Doszłam do wniosku, że bardzo bym chciała mieć podobne róże.... ;:224
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”