Ogródek Kogry cz. 10
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Musze i ja zabrać się za wiaderkowe lilie, ale mają jeszcze zielone liście. To co czekać?
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko, a Twoja ziemia to ta po lewej, czy po prawej? ...
Ścieżka pop lewej, ale ta część po prawej jest wyżej, więc ziemia powinna się osuwać z prawej na lewą stronę
Sporo pracy miałaś z tym murkiem! A o wiaderkach pisałaś, ze ograniczasz ;)
Pięknie, kolorowo jest w Kogrobuszu, ale już czuć jesień ....
Ścieżka pop lewej, ale ta część po prawej jest wyżej, więc ziemia powinna się osuwać z prawej na lewą stronę

Sporo pracy miałaś z tym murkiem! A o wiaderkach pisałaś, ze ograniczasz ;)

Pięknie, kolorowo jest w Kogrobuszu, ale już czuć jesień ....
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Lucy - no niestety.
Jestem zdana na siebie, bo M ma problemy z kręgosłupem i nie może dżwigać nic ciężkiego.
Tu i tak się poświęcił.
Jadziu - tak, pracująca aż za bardzo bo za dwoje.....
Ciekawa jestem na cebulki tulipanów i narcyzów, bo praktycznie wszystko to co było nad ziemią zgniło w bardzo krótkim czasie.
Więc albo będzie wiosną burza kwiatów, albo pustki.
A wolę nie sprawdzać, żeby mnie nie kusiły zakupy.
A może tyle cebulek lilii to zasługa Em-ów ?
Bożenko - to się okaże.
Bo sama wiesz jak jest - plany swoje a efekty swoje.
Już się złapałam na tym, że żle przesadziłam trzy liliowce.
Więc pójdą do poprawki.
No a w przyszłym roku pewno znów coś poprzesadzam, bo teraz pracuję na szybko, żeby zdążyć przed załamaniem pogody.
Wiesiu - no to masz fajnie.
Ja musiałam sama się postarać.
Czy i jak długo ten murek się utrzyma czas pokaże.
A co do cebulowych to obawiam się o wiosenne.
Chyba, że znów będzie miła niespodzianka.
Dodad - lepiej poczekaj aż zaczną żółknąć.
Oberwane zielone pędy osłabiają i przerywają wzrost cebuli.
Żeby szybciej zżółkły nie podlewaj i wstaw do ciemnego pomieszczenia.
Wtedy naturalny proces zostanie przyspieszony.
Izuś - dobrze myślisz.
Moja rabata to po prawej.
Po lewej rząd tui w żywopłocie, chroni przed zimnymi zachodnimi wiatrami zimą.
A za nimi dopiero sąsiedzki płot.
Wiaderka ograniczyłam wysadzając do gruntu między innymi róże, część lilii azjatyckich i liliowce.
Ale nie liczyłam na tyle cebulek liliowych, więc znów wiaderka będą w użyciu, tyle, że więcej wsadzę w donice o połowę mniejsze od wiaderek.
W wiaderkach będą tylko te odmiany cebul, których było bardzo dużo.
Przy tak słonecznej pogodzie kwiatów zaczyna przybywać.
Szykują się do kwitnięcia astry - marcinki.
I kilka takich sobie
jesiennych widoczków.

Jestem zdana na siebie, bo M ma problemy z kręgosłupem i nie może dżwigać nic ciężkiego.
Tu i tak się poświęcił.
Jadziu - tak, pracująca aż za bardzo bo za dwoje.....

Ciekawa jestem na cebulki tulipanów i narcyzów, bo praktycznie wszystko to co było nad ziemią zgniło w bardzo krótkim czasie.
Więc albo będzie wiosną burza kwiatów, albo pustki.
A wolę nie sprawdzać, żeby mnie nie kusiły zakupy.

A może tyle cebulek lilii to zasługa Em-ów ?

Bożenko - to się okaże.
Bo sama wiesz jak jest - plany swoje a efekty swoje.
Już się złapałam na tym, że żle przesadziłam trzy liliowce.
Więc pójdą do poprawki.
No a w przyszłym roku pewno znów coś poprzesadzam, bo teraz pracuję na szybko, żeby zdążyć przed załamaniem pogody.
Wiesiu - no to masz fajnie.
Ja musiałam sama się postarać.
Czy i jak długo ten murek się utrzyma czas pokaże.
A co do cebulowych to obawiam się o wiosenne.
Chyba, że znów będzie miła niespodzianka.

Dodad - lepiej poczekaj aż zaczną żółknąć.
Oberwane zielone pędy osłabiają i przerywają wzrost cebuli.
Żeby szybciej zżółkły nie podlewaj i wstaw do ciemnego pomieszczenia.
Wtedy naturalny proces zostanie przyspieszony.
Izuś - dobrze myślisz.
Moja rabata to po prawej.
Po lewej rząd tui w żywopłocie, chroni przed zimnymi zachodnimi wiatrami zimą.
A za nimi dopiero sąsiedzki płot.
Wiaderka ograniczyłam wysadzając do gruntu między innymi róże, część lilii azjatyckich i liliowce.
Ale nie liczyłam na tyle cebulek liliowych, więc znów wiaderka będą w użyciu, tyle, że więcej wsadzę w donice o połowę mniejsze od wiaderek.
W wiaderkach będą tylko te odmiany cebul, których było bardzo dużo.
Przy tak słonecznej pogodzie kwiatów zaczyna przybywać.
Szykują się do kwitnięcia astry - marcinki.

I kilka takich sobie







Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko piękne ,jesienne widoki
Ty to jesteś kobieta pracująca -żadnej pracy się nie boisz
Ja też większość prac ogrodowych (i nie tylko) muszę sama robić
Mąż nigdy nie ma czasu przez tą swoją pracę

Ty to jesteś kobieta pracująca -żadnej pracy się nie boisz

Ja też większość prac ogrodowych (i nie tylko) muszę sama robić

Mąż nigdy nie ma czasu przez tą swoją pracę

Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko a co to za kuleczki w kolorze fioletu?
Murek i ścieżka robi wrażenie ,powinnaś otyrzymać szlify budowlańca.
Podziwiam też to moje rodzone chucherko,które dzielnie przewozi tony piasku.
Piękne kolory floksów.
Pozdrawiam.
PS
Zapomniałam dopisać ,że niebo przeglądajace się w oczku wodnym to poezja dla oczu.
Murek i ścieżka robi wrażenie ,powinnaś otyrzymać szlify budowlańca.
Podziwiam też to moje rodzone chucherko,które dzielnie przewozi tony piasku.
Piękne kolory floksów.
Pozdrawiam.
PS
Zapomniałam dopisać ,że niebo przeglądajace się w oczku wodnym to poezja dla oczu.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Bożenko - takich kobiet jest tu więcej.
Ale co robić, kiedy pomysły trzeba realizować a na pracowników kaski nie ma.....
Zostaje tylko zakasać rękawy i do dzieła.
Aneczko - to kalikarpa.
Krzew niezbyt wysoki, ale piękny dopiero jesienią.
Te kulki utrzymują się aż do wiosny.
A szlify budowlańca miałam już po remontach w domu.
O floksach pamiętam.
Ale co robić, kiedy pomysły trzeba realizować a na pracowników kaski nie ma.....
Zostaje tylko zakasać rękawy i do dzieła.

Aneczko - to kalikarpa.
Krzew niezbyt wysoki, ale piękny dopiero jesienią.
Te kulki utrzymują się aż do wiosny.
A szlify budowlańca miałam już po remontach w domu.


O floksach pamiętam.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko myślę że przekopałaś już cały ogródek muszę koniecznie wpaść na zwiady.Zgadzam się z Anią że zdjęcia odbijającego się nieba w oczku są ujmujące.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Danusiu zapraszam.
Jeszcze wszystko nie skończone, ale już bliżej jak dalej.
Jutro ciąg dalszy prac polowych - dopóki pogoda dopisuje.

Jeszcze wszystko nie skończone, ale już bliżej jak dalej.
Jutro ciąg dalszy prac polowych - dopóki pogoda dopisuje.


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko, kawał dobrej roboty ten Twój murek
Jestem pełna podziwu! Ale taki już los nas - ogrodników, że oprócz wąchania kwiatków, mamy mnóstwo ciężkiej, fizycznej pracy w ogrodzie. I najczęściej robimy to same, my słabe kobietki
Pozdrawiam

Jestem pełna podziwu! Ale taki już los nas - ogrodników, że oprócz wąchania kwiatków, mamy mnóstwo ciężkiej, fizycznej pracy w ogrodzie. I najczęściej robimy to same, my słabe kobietki

Pozdrawiam

- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko widzę że jesteś bardzo zaradną kobietą
to bardzo piękna zaleta
A w ogrodzie cudnie jak na ta porę roku......


A w ogrodzie cudnie jak na ta porę roku......
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Dziękuję Grażynko za rady w sprawie lilii, tak zrobię.
Widzę, że ciężkie prace wykonujesz. Mój M. tez ma kłopoty z kręgosłupem, więc "budowlanka" ogrodowa na mojej głowie (z właściwie rękach
). Mam nadzieje, że murek pomoże w sprawie odpływu ziemi do sąsiada.
Widzę, że ciężkie prace wykonujesz. Mój M. tez ma kłopoty z kręgosłupem, więc "budowlanka" ogrodowa na mojej głowie (z właściwie rękach

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Dorotko - bo my takie jesteśmy.
Najpierw nam się coś marzy, potem kombinujemy a w końcu musi to powstać.
No i robimy jak roboty, żeby było i cieszyło.
Naszym M nie bardzo się chce takich zajęć, więc musimy same realizować swoje pomysły.
A korzyść jest obopólna.
Jolu - potrzeba matką wynalazków.
Nauczyłam się kombinować i dogadzać sobie jak to tylko możliwe.
I owszem, być niezależną to dobra zaleta.
Dalu - dziękuję.
Mam nadzieje, że dobrej i że murek zimę wytrzyma - niejedną
Reklamacje w razie czego będę mogła złożyć tylko sobie samej, ale myślę że nie zajdzie taka potrzeba.
Płyty zaprawione na sztelażu głęboko w ziemi powinny wytrzymać przynajmniej z 20 lat albo i więcej.
Najpierw nam się coś marzy, potem kombinujemy a w końcu musi to powstać.
No i robimy jak roboty, żeby było i cieszyło.
Naszym M nie bardzo się chce takich zajęć, więc musimy same realizować swoje pomysły.
A korzyść jest obopólna.


Jolu - potrzeba matką wynalazków.
Nauczyłam się kombinować i dogadzać sobie jak to tylko możliwe.
I owszem, być niezależną to dobra zaleta.

Dalu - dziękuję.

Mam nadzieje, że dobrej i że murek zimę wytrzyma - niejedną

Reklamacje w razie czego będę mogła złożyć tylko sobie samej, ale myślę że nie zajdzie taka potrzeba.
Płyty zaprawione na sztelażu głęboko w ziemi powinny wytrzymać przynajmniej z 20 lat albo i więcej.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Kogry cz. 10
I po co nam nasi emowie...skoro same potrafimy murki budować.....
( Grażka-mistrzostwo świata
)
"Liga broni,liga radzi,liga nigdy Cię nie zdradzi".....
jak ja to lubię.... 



"Liga broni,liga radzi,liga nigdy Cię nie zdradzi".....




Re: Ogródek Kogry cz. 10
...''zaprawione na stelarzu''
mateńko a co to takiego? Toć to całe zbrojenie chyba? Proszę poglądowo.

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażko - no trzeba sobie radzić jak się da.
Też to lubię......
Jak sobie wymyśliłam to i zrobiłam........
Lucy - dobrze myślisz.
Konstrukcję trzyma sztelarz zrobiony ze stalowych teowników zabetonowanych na głębokość około 60 cm.
Powinno wytrzymać nawet 20 stopniowe mrozy i nie przesunąć się ani o jeden centymetr.
Za płytami jest gruba folia, żeby nie stykały się bezpośrednio z mokrą ziemią.
A za folią wysypany jest żwirek, żeby zniwelować ewentualny napór ziemi i przepuścić wodę z opadów, żeby nie zalegała tuż za płytami.
Też to lubię......

Jak sobie wymyśliłam to i zrobiłam........

Lucy - dobrze myślisz.
Konstrukcję trzyma sztelarz zrobiony ze stalowych teowników zabetonowanych na głębokość około 60 cm.
Powinno wytrzymać nawet 20 stopniowe mrozy i nie przesunąć się ani o jeden centymetr.
Za płytami jest gruba folia, żeby nie stykały się bezpośrednio z mokrą ziemią.
A za folią wysypany jest żwirek, żeby zniwelować ewentualny napór ziemi i przepuścić wodę z opadów, żeby nie zalegała tuż za płytami.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki