Kompost cz.1

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
Zablokowany
Awatar użytkownika
Elfia
500p
500p
Posty: 518
Od: 1 kwie 2014, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopom.
Kontakt:

Re: Kompost

Post »

To fakt.
Zaplecze na kompostowanie mam spore, więc mogę eksperymentować w tej materii, byleby składników nie zabrakło. Te zrębki z trawą i dodatkami planowałam kompostować do jesieni i to, co w miarę rozłożone dodać jesienią do ziemi przy okazji przekopywania ogrodu.
ogrodowo
Zapraszam :-)
miki331
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1359
Od: 21 lis 2012, o 18:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Re: Kompost

Post »

Zrębki (ze 3 wywrotki) trzymałem 2 lata na osobnej pryźmie. Polałem je na wstępie obficie roztworem siarczanu amonu. Przykrywałem latem folią i tylko na czas opadów odsłaniałem. Jesienią i zimą były odsłoniete całkowicie. Zrobiła sie przystępna dla grzybów masa i dopiero jak mogłem w palcach rozgnieść kawałki, dorzucałem systematyczni do pryzmy kompostu. Kompost i tak przesiewam przed użyciem
Uważam ze zrębki to bardzo dobry składnik do kompostu. Dlatego warto mieć zrębiarkę do cięcia gałęzi na drobiazg, nawet te po prześwietleniu sadu . Czasami można dogadać się z ekipą która tnie drzewa w okolicy i dysponuje potężną maszyną. Za niewielką opłatą dowiozą efekty sprzątania gałęzi
Awatar użytkownika
Elfia
500p
500p
Posty: 518
Od: 1 kwie 2014, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopom.
Kontakt:

Re: Kompost

Post »

Mnie się właśnie udało po nitce do kłębka i kilku podejściach uzyskać informację o firmie, która akurat tnie coś w okolicy. Musiałam popytać znajomych, podzwonić po zarządcach dróg itd. Generalnie nie od razu, ale udało się i za jakiś czas mam dostać efekty pracy takiej firmy. Z pewnością warto obadać okoliczny rynek w tym temacie, bo może akurat trafi się okazja nabycia za symboliczny grosz zrębków.
Warto też sprawdzać na stronach zarządców dróg czy różnych urzędów kto startuje w przetargach i kto je wygrywa. Często takie firmy odsprzedają później "towar", o ile właściciel terenu nie zastrzeże, że drewno i zrębki muszą do niego wrócić (przy czym raczej o drewno im chodzi, więc zrębki to dodatkowa kasa dla firm).
ogrodowo
Zapraszam :-)
miki331
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1359
Od: 21 lis 2012, o 18:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Re: Kompost

Post »

Za przysłowiowy wielopak piwa ( szczególnie w upalny dzień ) mozna załatwic wywrotkę zrębków, przy odrobinie talentów negocjacyjnych
Awatar użytkownika
Elfia
500p
500p
Posty: 518
Od: 1 kwie 2014, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopom.
Kontakt:

Re: Kompost

Post »

Trzeba jeszcze wiedzieć co i gdzie tną, a że dodatkowo zwykle tną w godzinach mojej pracy, to ja nie mam szansy na załatwienie czegokolwiek za wielopak :wink: Jeśli już to widuję nie pracowników, lecz efekty ich działalności w postaci przyciętych czy ściętych drzew.
Temat w ostatnim czasie obadałam dokładnie i niestety niektóre firmy mają zakontraktowany odbiór każdej ilości zrębków przez zakłady przetwarzające drewno czy odpady. Oni nie są wówczas zainteresowani rozdawnictwem za czteropaki, bo zyskują na sprzedaży. Ale już poprzez kontakt z szefostwem da się coś wynegocjować. Tak przynajmniej wynika z moich ostatnich doświadczeń.
ogrodowo
Zapraszam :-)
Emilia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1785
Od: 29 sty 2012, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Kompost

Post »

Zrębki dotychczas produkowałam sama maszyną do rozdrabniania gałęzi. Wykorzystywałam te zrębki do ściółkowania pod krzewami. Warunek przed cięciem: gałęzie muszą być suche. Takie z wycinek z pewnością są świeże
Wczoraj czytałam o produkcji dojrzałego kompostu...w dwa tygodnie. Warunek: wszystko musi być dobrze rozdrobnione. Czy u nas są takie maszyny do rozdrabniania resztek z ogrodu? Nigdy jakoś na coś takiego nie wpadłam.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Kompost

Post »

Znajomy wykorzystuje rozdrabniacz do gałęzi nożowy.
Ja natomiast mam wałkowy który bardziej rozgniata świeże części zielone gałązek czy innych półdrewnianych roślin. Jak nazbiera się sterta to przez rozdrabniacz i do kompostu. Grubsze kawałki idą do ściółkowania.
Emilia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1785
Od: 29 sty 2012, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Kompost

Post »

Właśnie mój też jest wałkowy (aktualnie od dwóch tygodni w warsztacie, bo wałek rozsypał się na wiórki ). Podejrzewam, że taki rozdrabniacz do zielonej masy działa trochę jak maszynka do mięsa. Liście rozdrabniałam odkurzaczem do liści, ale wg mnie efekt marny. Miała być z tych liści super ziemia liściowa, ale to co widzę po kilku miesiącach w workach, raczej mnie nie zachwyca. Mam dwa nowe kompostowniki i chcę warstwami nasypywać do nich te liście i kompost ze starych kompostowników. Zobaczę jak to wyjdzie. No i mam w beczce gnojówkę z krowich placków i końskich pączków ;:306 . Chcę ją opróżnić i zastanawiam się , czy jak tym rzadkim po rozcieńczeniu wodą podleję krzewy i byliny, to to gęste mogę dorzucić do kompostu? Poradźcie.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Kompost

Post »

Emilia raczej Ci nie podpowiem bo u mnie leci wszystko do kompostu razem z kurzeńcem i co jakiś czas przesypuję ziemią ogrodową. Mój kompost jesienią będzie gotowy choć już mu podbieram ziemię. Nie jest to typ próchnicy.

Szukając w starych publikacjach o kartonach w ogrodzie natrafiłam na 2 kartki wyrwane z jakiegoś bardzo starego przedwojennego poradnika na Ekspresowy kompost a więc tak w skrócie;
Zakładając ,,ekspresowy kompost", musimy się zaopatrzyć w worek miału torfowego.
I.- warstwa wilgotnego torfu na spodzie ok 15 cm;, II.-warstwa ok 20cm masy zielonej z odpadkami kuchennymi;, III.- torf 15cm ;, IV.-ziemia ogrodowa 8 cm;, i tak na przemian od II. W tym przekładańcu mogą znaleźć się gruz wapienny, nawóz ptasi, z klatek króliczych itp. Pryzma nie powinna mieć więcej niż 1m wysokości. Obsypujemy ją ziemią ogrodniczą lekko przyklepujac. Co pewien czas pryzmę polewamy wodą szczególnie gdy jest sucho.
Mniej więcej po miesiącu, dokładnie łopatą przerabiamy pryzmę podlewając gnojówką. Możemy też dodać nieco soli potasowej i superfosforatu (po 2 kg na m3). Stos znów przykrywamy ziemią. Operację powtarzamy po ok 4 tyg, a po następnych - kompost jest gotowy do użytku.

Na to wychodzi , że był by dobry po 3 miesiącach :roll:
miki331
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1359
Od: 21 lis 2012, o 18:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Re: Kompost

Post »

Do Emilii "Liście rozdrabniałam odkurzaczem do liści, ale wg mnie efekt marny. "

Liscie możesz łatwo rozdrobnic kosiarką do trawy - przynajmniej ja tak robię . Wjeżdżam na wcześniej przygotowaną pryzmę/ kupkę liści i po sprawie. Jesienią natomiast nie mam kłopotu z grabieniem
Emilia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1785
Od: 29 sty 2012, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Kompost

Post »

Miki ;:306 trzeba mieć kosiarkę! Nie mam, bo nie mam trawnika - przed moją działką jest ogromna łąka=pastwisko. Zresztą cała moja posiadłość to wielka skarpa, na której starałam się uzyskać trochę poziomego gruntu budując tarasy. Mogłabym co prawda od syna pożyczyć kosiarkę, ale wozić prawie 50 km ;:185 i targać ją po różnych schodkach na ok. IV-V piętro po skarpie...
Zmieszam teraz te liście z pozostałym kompostem -trudno.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Zdun Darek B
50p
50p
Posty: 58
Od: 16 maja 2015, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żabia Wola k. Warszawy
Kontakt:

Re: Kompost

Post »

Z opisu wynika że aby mieć ekspresowy kompost wypadałoby mieć sporą hodowlę : króliki ,ptaki i coś co robi gnojówkę .
Czy są nowocześniejsze metody bez konieczności prowadzenia hodowli ?
U nas jak na razie taki kompost bez specjalnego przerabiania powstaje 4-5 lat .
Tak po prostu lubię to co robię , wielu docenia to co już zrobiłem , tym bardziej mam motywację do następnych działań.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Kompost

Post »

Myślę , że taki ,,ekspresowy kompost" jest możliwy do wykonania. Zamiast gnojówki można zastosować EMy lub przyśpieszacz do kompostu. Inni polewają gnojówką z pokrzyw lub siana.

Z drugiej strony gnojówka swoim zapachem przyciąga dużo wszelakiego robactwa, szczególnie latających. Sama nieraz dolewam płynny kurzeniec czy przemacerowane resztki kuchenne to widzę co się zlatuje i co potem po robactwie zostaje jak ,,kompost" przeschnie.
Awatar użytkownika
Elfia
500p
500p
Posty: 518
Od: 1 kwie 2014, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopom.
Kontakt:

Re: Kompost

Post »

Zdun Darek B pisze: U nas jak na razie taki kompost bez specjalnego przerabiania powstaje 4-5 lat .
To bardzo długo. U mnie bez żadnego przerabiania i wspomagania kompost powstaje praktycznie z roku na rok. Wrzucamy do niego trawę, resztki roślinne z kuchni, wszelkie badyle i drobne gałązki, liście z ogrodu, jakieś resztki warzyw, trochę tektury. Generalnie bez szału i tylko z tego, co pod ręką. Na wiosnę z zeszłorocznego kompostu zostało tylko to, co dokładaliśmy zimą oraz grubsze badyle i gałązki, ale one generalnie rozkładają się dłużej. Reszta nadawała się do użytku. Wyszło tego ze 2-3 taczki. W sumie mało, jak na moje potrzeby, dlatego szukam sposobów na wypełnienie pryzmy kompostowej większą ilością materiału do kompostowania.
Moim ostatnim tropem jest borowina. Co nieco czytałam ostatnio o procesie zagospodarowania borowiny pozabiegowej. W miejscach, gdzie wykonuje się zabiegi borowinowe przerób jest ogromny. W mojej okolicy osoby, które mają dostęp do borowiny chętnie wykorzystują ją w ogrodach z tego co wiem. Kwasy humusowe powinny moim zdaniem rozkręcić proces kompostowania. Co o tym sądzicie?
A propos konieczności posiadania zwierząt, dzięki którym mamy dostęp do obornika i wszelkiej maści nawozów produkowanych przez nie, to ja nie mam żadnego zwierzaka, ale wystarczyło się rozejrzeć po okolicy i pogadać ze znajomymi, żeby ustalić kto ma kury, gołębie czy konie i podpytać o możliwość odebrania od czasu do czasu nadwyżek :)
Tym sposobem mam już zaklepany za parę dni odbiór tego, co naprodukowały gołębie z pobliskiego gołębnika, dowiedziałam się kto niedaleko ma kury i miewa nadmiar "produkcji" do rozdania, a nawet ustaliłam dwa źródła dostępu do obornika (krowiego i końskiego). Wszystko w ilościach w sam raz na kompost czy zasilanie na bieżąco upraw i pod warunkiem zorganizowania transportu.
Zaczynając poszukiwania nie sądziłam, że w tak krótkim czasie uda mi się zorganizować tak dużo różnych elementów składowych pryzmy kompostowej. Jeśli plan się powiedzie, to za rok będę miała kompostu pod dostatkiem :D
ogrodowo
Zapraszam :-)
mumineq
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 26 mar 2015, o 23:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Kontakt:

Re: Kompost

Post »

Wczoraj dokupiłem drugi "kompostownik" - czarne duże plastikowe wiadro z pokrywą (zdjęcia na poprzednich stronach tematu). Nawierciłem więcej dziur, ułożyłem warstwę suchych patyków około 10cm na dnie w roli drenażu i przerzuciłem stary kompost.
O dziwo na dnie już wszystko miało jednolity brązowy kolor, oprócz skorupek jajek i łupinek pistacji. Zapach był trochę przykry ale nie był to smród śmieci tylko wspomniany tu wcześniej odorek gnojówki, trochę tam zbyt wiele wilgoci było przez ostatnie nieustające deszcze.
Dzisiaj odorku już nie ma, na wierzch nasypałem trochę ziemi i kory na wszelki wypadek gdyby jednak było czuć.

Jedyne co mnie martwi do duża ilość małych muszek które żerują na moim kompoście, przejmować się tym?
Zablokowany

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”