chyba długo pozostanie w pamięci. Ja i Ewa bardzo dziekujemy i zapraszamy do nas.
Podziwiam Twoją pracowitość - opieka nad tyloma roślinami, bo oprócz wspaniałych róż masz mnóstwo bylin, wszystko dopiesz-
czone, oprócz rodzinnych obowiazków, budzi uznanie.
Taki ogród, jak Twój, jeszcze zyskuje w realu.
Na roślinki mam już miejsce, jutro będę sadzić.
Może przeczytaj o pustynnikach w poście do Fabi. Dostaniesz ode mnie i może będą się lepiej spisywać. Ewa też miała
niepowodzenie, a jak wzięła ode mnie - kwitną. Są niższe, ale moje starsze. Może materiał też jest ważny? nie wiem.
Dla Ciebie róża( tej czerwonej nie liczę, bo nie ja sadziłam), która pierwsza zakwitła. Fellowship, jesień 2009
