Kochane, witam Was serdecznie
Wczoraj wieczorem miałam szczery zamiar zajrzeć na forum, ale po całodziennej harówce w ogrodzie po prostu padłam

Nigdy więcej nie zamówię tylu roślin jednocześnie!! Posadzenie kilkudziesięciu sztuk wśród pełzających sosnowych korzeni nie jest ani przyjemne ani łatwe!! Oczywiście nie wszystko jeszcze zrobiłam... a szukują się kolejne egzemplarze do wsadzenia. Już w ten weekend mam pierwszych gości z serii majowej i wszyscy wiedzą, że w tym czasie przyjeżdża się do mnie z nowym rh

Żeby zaoszczędzić gościom szukania, wszystko jest odłożone w moim ogrodniczym
Dzisiaj o 7.00 termometr wskazywał +1

Teraz trochę się ociepliło i jest całe +6, ale przestało padać i nawet pojawia się słońce. Deszcz co prawda był bardzo potrzebny- w ogrodzie potwornie sucho, ale dlaczego nie pada w nocy?? To oczywiście pytanie retoryczne
Aniu, myślę, że warto mieć brunnery. To rośliny całkowicie bezproblemowe, kwiaty co prawda drobne, ale niebieściutkie i ozdobne liście.
Dziękuję,
Jadziu
Małgosiu, nie martw się, na pewno zakwitną
Dalu, bardzo lubię narcyzy! Co roku dokupuję kolejne cebule. I chociaż jestem miłośniczką także tulipanów, to jednak wydaje mi się, że narcyzy kwitną dłużej i mniej się wyradzają. Muszę koniecznie zerknąć na Twoje odmiany
Aguś, dziękuję

Nie sadziłaś narcyzów?
Igorze, miło mi, że Ci się podobają
Felu, masz rację

W mieście nawet zmiany pór roku przechodzą niemal niezauważalnie. Tutaj żyję trochę jak w Reymontowskich Lipcach, zgodnie z rytmem przyrody

Jest mi bardzo miło, że w moim ogrodzie odkrywasz nowe kwiaty!!
Nareszcie zakwitła sasanka. Cieszę się bardzo, bo okazało się, że po jesiennym zastosowaniu dolomitu pojawiła się druga, o którem myślałam, że zginęła. I ma jeden pąk!!
Kępa zawilców greckich zrobiła się mizerna, muszę jesienią dosadzić dużo cebulek.
