Tulipanko no właśnie uważam,że stanowczo za mało

Czy ty wiesz,że nie dalej jak przed wczoraj byłam w naszym Rajskim Ogrodzie i zostawiłam vanilie frise? fraise? już sama nie wiem jak się to pisze.Zresztą bez względu na pisownię gamonica ze mnie jest straszliwa ,może będę to w stanie naprawić

ale śmię wątpić,były tylko dwie doniczki,a mnie pan boczek rozumu pozbawil chyba
Dobra przestaje już lamentować teraz opiszę moje cudeńka

oj ja chyba się normalnie w nich kocham

dębolistna, liemeligth, grandiflora vel grandziara

,kyushu podsuszona przez mojego Jędrulę ,ale odżywa

na całe szczęście! Anabelle dwie sztuczki, ogrodowa nn od cioci, ogrodowa pokrzywdzona przeze mnie (mróz ja ściął zostawiłam na noc w aucie

nie mniej jednak zakwitła przy samej ziemi minimalistycznym kwiatkiem,darts litte dots miniaturowa ponoć dorasta do 80 cm,no i pinky winky

A chciałabym wszystkie jakie tylko są,tak po głębszym namysle to hortensje to jest to tygrysek Marzenka lubi najbardziej

co nie zmienia faktu,że nie gardzę innymi kwiatkami
