Witaj EWA !!!
U mnie na działce jest wielkie drzewo orzecha włoskiego . W tym roku jest ich tak średnio , ale i tak już miałam ich trochę dość . Musiałam je lekko podsuszać , bo były mokre . Moje orzechy są wielkie i koniecznie trzeba suszyć , bo inaczej pleśnią zachodzą .
Dzisiaj już nawet nie było co zbierać , ale liści już mam cztery wory do palenia , a na drzewie jeszcze więcej . Zamiast zająć się sadzeniem tulipanów , ja grabię liście

.
Może na dobranoc dzisiejsza różyczka .

Jestem lekko podziębiona - boli mnie gardło i z nosa się leje

więc chyba trzeba iść do wanny i do łóżka

.