Bogusiu przecież nie mozesz tak długo chorowac . My tu już na Ciebie czekamy z utęsknieniem . Miałaś mi coś powiedziec jak przyjade i nawet nie zapomniałam czyli SKS-u jeszcze nie mam . To nie jest żle
Witaj Bogusiu tak wpadłam do twojego wątku a tu jak to się u was mówi ślązaczka czy góralka bo
ja pierwszy raz do was na śląsk wpadłam na form słyszę że jesteś chora więc życzę ci powrotu do zdrowia
pozdrawiam a liliowce cudne jeszcze nie widziałam czerwonego u mnie nigdzie cudo
do zobaczenia pa
Dziewczyny ,jo nie mom czasu na siedzynie w mojej zegródce ,nie buszuja po sklepach tylko zbiyrom szprymy we Waszych zegródkach ,loca oglądom i robia plany ,,,a plany to mom wielkie jak każdo z nas
BOGUŚKO ostatnie zdjęcie bardzo,bardzo mi się podoba a co to są te lila kłosy bo u mnie SKS . Ciekawe kiedy u mnie będzie tako wielko kępka tych żółtych kwiotkow . Nie wiem jakos dziś mi myślenie szwankuje .
Bogusiu to na 3 fotce UROCZE miałam i cudne było dopóki mi kury sąsiada nie zniszczyły i teraz nawet nie wiem jak sięto nazywa żeby sobie kupić znasz nazwe ? miłego dzionka
Pysznogłówka u Ciebie pięknie się prezentuje ,a ja ją rok temu wykopałam ,gdyż bardzo chorowała na mączniaka .Dałam koleżance ,a u niej pięknie kwitnie bez chorób,chyba mnie nie lubiła... U mnie ścisk -przewiewu nie miała ,kapryśnica...