
Ogródek AGNESS cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Agnisiu ....... w lubelskiem lubia pelargonie "krakowianki" a smoki preferuja rózowe z oczkiem
...........i cud!
............śliczne powoje i floksy, cos mi sie wydaje ze kochamy OBIE kolory
i 100 patyków na tarasie
cmokasy z gór










cmokasy z gór
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
AGNESS pisze:Judyś ja najlepiej lubię sadzonki jesienne, można je pobierać już teraz, ewentualnie we wrześniu, wtedy zdąża dobrze się ukorzenić do zimy i wiosną bardzo wcześnie i pięknie kwitną, w związku z tym, że ja potrzebuję około 100 sadzonek, jesiennych jest mi zbyt mało, więc sadzonkuję również wiosną, w lutym przycinam ponownie zeszłoroczne krzaki z tego co narosło zimą, i systematycznie uszczykuję nowe przyrosty, ale wczesną wiosną część wypada, nie wszystkie się przyjmują, no i wiosenne sadzonki potrzebują czasu żeby się ukorzenić, rozrosnąć, więc dużo później kwitną niż jesienne. Więc ja w donicach łącze wiosenne z jesiennymi i mam kwitnące od maja aż do mrozów.
Ooo, świetna nauka, Aguś.
Czy kolorowlistne pelargonie, też się tak łatwo rozmnaża?
Czy już teraz mam ukorzeniać sadzonki pędowe?
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Hanuś ja nigdy nie próbowałam z pelargoniami kolorowolistnymi, przyznam szczerze, że nigdy nawet takiej nie miałam. Sadzonkuję krzaczaste i zwisające bluszczolistne, pojedyncze i pełne i z nimi nie ma żadnego problemu, sadzonkowałam też angielki i nimi już miałam troszkę większy kłopot, nie wszystkie sie przyjmowały. Z pozostałych sadzonkowanych jesienią praktycznie przyjmuje sie 100 procent, z sadzonek wiosennych 70-80 procent, im późniejsza wiosna tym łatwiejsze ukorzenianie, ale i późniejsze kwitnienie. Sadzonki można z powodzeniem robić już teraz, myślę, że najlepszy okres to od połowy sierpnia do połowy września, a nawet i później .
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Jolu może Twoje języczki ruszą w przyszłym roku
Trzy z moich sadzone są w zeszłym roku wiosną, były to malutkie sieweczki, w tym roku są to niewielkie krzaczki, ale zakwitły, każda na 2 łodygach. Jeden krzak mam wieloletni, to już wielki krzaczor i ma mnóstwo łodyg z kwiatuszkami, muszę go koniecznie przesadzić, ponieważ rośnie w pełnym słońcu i ma wiecznie omdlałe liście
Ewuś z lilii to oczywiście azjatyckie są rewelacyjne, bo i piękne i niekłopotliwe, ślicznie kwitną i nie trzeba się martwić o przemarzanie i wykopywać na zimę. Ale za to zapach orientek.......bajka
więc jak ich nie sadzić
Ja od lat mam lilie św. Antoniego, królewskie i azjatki . W tym roku kupiłam trochę orientalnych, te będę wykopywała na zimę, a ich nazwy to:
ACAPULCO

MUSCADET

MARCO POLO

CASA BLANCA

STARGAZER



Ewuś z lilii to oczywiście azjatyckie są rewelacyjne, bo i piękne i niekłopotliwe, ślicznie kwitną i nie trzeba się martwić o przemarzanie i wykopywać na zimę. Ale za to zapach orientek.......bajka



ACAPULCO


MUSCADET


MARCO POLO


CASA BLANCA


STARGAZER


- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Smoczynko masz całkowitą rację- uwielbiam koloryminismok pisze:Agnisiu ....... w lubelskiem lubia pelargonie "krakowianki" a smoki preferuja rózowe z oczkiem![]()
...........i cud!
![]()
............śliczne powoje i floksy, cos mi sie wydaje ze kochamy OBIE kolory
![]()
![]()
i 100 patyków na tarasie
![]()
![]()
![]()
cmokasy z gór


Co do patyków na tarasie też masz 100 procentową rację







Aga ja myślę,że podobnie z tarasem mają (zwłaszcza jak jest jeden) i inne forumowiczki.Zawsze coś się tam ukorzenia,jakieś przedszkole założone itp,ale to też ma swój urok.Pelargonie ukorzeniam zwykle jesienią,ale to dobry pomysł podrzuciłaś z wiosennym ukorzenianiem i łączenie ich razem
Mieczyki wykopałam w zeszłym roku na korzyść róż,ale 2 rosną wsród Ghislaine i juz zaczynają kwitnąć(zostały niezauważone cebulki)Te krwiste to od koleżanki.Pozdrawiam.

Mieczyki wykopałam w zeszłym roku na korzyść róż,ale 2 rosną wsród Ghislaine i juz zaczynają kwitnąć(zostały niezauważone cebulki)Te krwiste to od koleżanki.Pozdrawiam.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Anuś masz rację
u osób ogrodowo-zakręconych wszędzie można spotkać doniczki z sadzonkami, siewkami itp
Moniś bardzo się cieszę, że moje zdjęcia przydały Ci się do identyfikacji
Powojników muszę sobie jeszcze trochę dokupić, jak zawsze mam problem z miejscem, ale muszę przesadzić 2 pnące róże, ponieważ źle się czują tam gdzie teraz rosną, a powojnikowi jest tam dobrze, więc jeszcze kilka puszczę na tę pergolę
Ewuś orientalne lilie są delikatne i bardzo łatwo przemarzają, często nie wystarcza zabezpieczenie i okrycie na zimę. Moim zdaniem najlepiej jest je wykopać i przechować w torfie w chłodnym miejscu, wtedy mamy pewność że będzie ok
Piszesz, że masz Muscadet, to moja ulubiona ze wszystkich jakie mam
ma olbrzymie przepiękne kwiaty i niesamowity zapach. Mam tylko jedną cebulę, ale wiosną dokupię sobie jeszcze ze 4
Joluś niestety fotosik lubi płatać figle, mam nadzieję, że jak zajrzysz następnym razem to już będzie wszystko dobrze



Moniś bardzo się cieszę, że moje zdjęcia przydały Ci się do identyfikacji


Ewuś orientalne lilie są delikatne i bardzo łatwo przemarzają, często nie wystarcza zabezpieczenie i okrycie na zimę. Moim zdaniem najlepiej jest je wykopać i przechować w torfie w chłodnym miejscu, wtedy mamy pewność że będzie ok



Joluś niestety fotosik lubi płatać figle, mam nadzieję, że jak zajrzysz następnym razem to już będzie wszystko dobrze

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
tara pisze:Piękne masz kwiaty lilie bardzo dorodne, ja ich nie wykopuję, a jakie powojniki!
Moje chryzantemy kwitną cała para, ale kilka tez zasycha, są kapryśne.
Bardzo lubię pelargonie ale w tym roku coś mi się nie udały, ale tak to już jest nie można mieć wszystkiego.
Taruś u Ciebie dużo cieplej niż na moim wschodzie i dlatego orientki nie przemarzają, u mnie niestety to ryzyko- uda się, albo nie- zależy od zimy, ale zawsze chociaż przez kilka dni są duże mrozy, więc wolę nie ryzykować, a tak mam pewnośc



- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Agnieszko - piękna kolekcja lilii.
Widzę, że i u Ciebie piękne, czerwone pelargonie.
Moje też ciągle kwitną, ale listków coraz więcej muszę urywać.
A sadzonkuję tylko wiosną, bo zimą nie miałabym gdzie przechować.
Ale faktycznie - nie wszystkie sadzonki się przyjmują.
A jak robiłaś soczek z aronii? W sokowniku?
Co do kogo nie zajrzę, to ma "brzoskwiniową klęskę urodzaju".
Takim to dobrze.

Widzę, że i u Ciebie piękne, czerwone pelargonie.

Moje też ciągle kwitną, ale listków coraz więcej muszę urywać.
A sadzonkuję tylko wiosną, bo zimą nie miałabym gdzie przechować.
Ale faktycznie - nie wszystkie sadzonki się przyjmują.
A jak robiłaś soczek z aronii? W sokowniku?
Co do kogo nie zajrzę, to ma "brzoskwiniową klęskę urodzaju".
Takim to dobrze.

Pozdrawiam serdecznie