Irenko....piękne zdjęcia kolorowych nam zaserwowałaś. Teraz to taki balsam na duszę, w te szare pochmurne dni. Spodobały mi się te iryski. Dlaczego ja ich jeszcze nie mam ? Czy one zawsze tak niziutko rosną?.
Basiu gdy prawie cały czas jest ponuro to taka "słneczna" namiastka choć trochę poprawi nastrój. Mój złotlin rośnie w całkowitym cieniu i ma około 2,5 m, zrobił się duży krzaczor.
Halinko mnie też brakuje coś ciepłego słonecznego, gdy wyszukiwałam te fotki to na dłuższą chwilę zapomniałam jaka jest rzeczywistość.
Jadziu chciałoby się, żeby tak było a tu jeszcze tyle miesięcy, więc umilamy sobie, żeby choć na chwilę było radośniej.
Zeniu brakuje nam tego "balsamu", staram się, żeby na chwilę było przyjemniej. Te iryski rozwijają się bardzo wcześnie wiosną (zdjęcie było robione 02.04.09). Gdy tylko śnieg trochę stopnieje to już wychodzą z ziemi i kwitną.
Dziewczyny dziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa. Miłego niedzielnego popołudnia.
Cudowna, żółta kolekcja. Mam pytanie, czy Zbierasz może nasiona tych dużych aksamitek, bo urzekły ,mnie swpoim kolorem ( żółty i pomarańczowy). Czy kupujesz w ogrodniczym?
Irenko właśnie przyszłam z deszczowego ogrodu,musiałam wkopać róże,więc trochę mi się zmokło,a tu u Ciebie tyle słonecznych kwiatów i Goryczka nawet podesłała tyle blasku słonecznego,że aż miło się zrobiło,mimo zmęczenia
Agnieszko miło, że podoba się słoneczna kolekcja. Kupiłam nasiona aksamitek odmianę niską do 25 cm o dużych kwiatach, gdy wysiewałam ze swoich nasion to miały różną wielkość, niektóre sięgały powyżej kolan a ja nie mam miejsca na tak duże.
Goryczko w postach zwracają się do ciebie Krysiu, czy tak masz na imię? Jaką sympatyczną niespodziankę zrobiłaś mi tym słonecznym i kolorowym zdjęciem, jest naprawdę piękne. Bardzo, bardzo dziękuję, kiedy tak pięknie będzie?
Joluś dobrze, że dało się utrwalić na zdjęciach takie piękne chwile, przyjemnie się do nich wraca.
Halinko jak dobrze masz, że znajdujesz tyle miejsca, że jeszcze możesz sadzić, u mnie to można pomarzyć. Goryczka wiedziała co podezsłać. U mnie też dzisiaj pada.
Tak też myślałam, że nasionka kupione. Gienia mi wspominała, że lepiej kupić wtedy pewność, że gatunek będzie pełny i niski.
Ale te Twoje Sloneczka to na prawdę godne podziwu. Pamiętasz może jaka firma nasion?
Witam Irenko - od rana spaceruje po Twoim ogrodzie. Wspomnienie wiosny i lata w Twoim kolorowym królestwie to istny balsam na duszę w ten listopadowy dzień.
Powiedz i czy fuksje wkopujesz w ziemię razem z doniczką czy bezpośrednio do gruntu? Mi jakoś nie wychodzi ich hodowanie - coś robię żle i je morguję
Oglądają fotki miałam tysiąc pytań ale teraz zapomniałam
Agnieszko opakowanie po nasionach aksamitek zaraz wyrzuciłam gdy wysiałam a było ich tak mało, że nasionka można było policzyć, na szczęście wszystkie powschodziły a kwiaty miały wielkie i bardzo obficie kwitły. Z kupnem nie będziesz miała kłopotu bo na opakowaniu pisze "aksamitka wielkokwiatowa niska do 25 cm".
Edytko miło, że ci się u mnie podoba, dziękuję. Pytasz o fuksje, nie mam z nimi żadnego doświadczenia, te które rosły dostałam od znajomej, 6 doniczek dużych sadzonek. Nie bardzo miałam je gdzie posadzić, najwięcej miejsca było w warzywniaku po wyciętej sałacie i w pietruszce (w miejscu gdzie nie wzeszła) posadziłam fuksje. Bez doniczek jak one zaczęły rosnąć! Olbrzymie krzaki, musiałam je nawet trochę przyciąć bo zagłuszały warzywa i to cała przygoda z fuksjami.
Miło, że odwiedziłas moją działkę. Ja też często wpadam do Ciebie
ponieważ bardzo podobają mi się Twoje krzewy /rhododenrony
tak piękne, że chyba nie ma nikt takich na Forum/.
A w ogóle to masz wszystko strannie przemyślane i posadzone.
Miłego wieczoru.