w "trójce" zarty sobie robi redaktor Mann z info o pogodzie........mało zabawne jak sie kosi przy 35 w pełnym słoncu hmmm
Oliwko a jaki kolorek ma ta plesn? biały, zielony czy niebieski?[ wiadomo grzyb ale jaki? :roll:niektóre powoduja raka

] ja generalnie zaczynam i koncze walke z grzybami profilaktyką Miedzianem w 1 połowie maja.Nie stosuje oprysków interwencyjnych bo b. osłabiaja rosliny i natychmiast mam inwazje szkodników.......zbieram liscie porazone z cenniejszych sadzonek[ badziew pale] chore pedy wycinam a pozostałe maluje emulsja z wapnem .......starsze róze które przeszły kuracje i 2-3 sezony..... nie chorują,wyjątkowo złapią troche plamistosci albo rdzy czym sie w sierpniu wcale nie przejmuję
Abraham dostał chyba za dobre stanowisko

duzo próchnicy i równiutka rabata

[wszystkie pozostałe na lekkim spadku stoku]......zapowiadał sie niezle

mimo zalanego lipca[ pisałam ze winnica wygladała jak pole ryzowe.......codzienne ulewy i chłodno]].......paki się nie rozwineły poza 2 wielkimi kwiatami zgniłymi zewnetrznie

.potem stał jak zaklety i puscił malenkie szczytowe a dół trzymał zielono brunatne liscie......pociagnełam i wyszedł jak z masła.......zeżarły go grzyby[ szara pleśn i chyba coś jeszcze]........ja wiem ze młode róze maja słabe korzenie ale bez przesady.......ten okaz był z Rosarium czyli okulizowany na porzadnej rugosie albo caninie jak mniemam,a sprobuj wyrwać zdrowego roczniaka tych róz?
