Początki - ogródek roslynn

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
roslynn
1000p
1000p
Posty: 1091
Od: 15 lut 2008, o 12:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Początki - ogródek roslynn

Post »

Jejku, nie było mnie troszkę a tu tyle kobietek na kawę :D


Grandi, w żadnym wypadku czubkami do łóżka, na odwrót!! No fakt, lepiej niech ta zima sie skończy bo jakoś straszne tematy nas nachodzą :D

Jadziu, w pracy aż do soboty włącznie i tak skaczę jak małpka i próbuję coś poczytać a nie ma kiedy :D

Kasiu, super super jak i my wszyscy super :D

Agnieszko to mi przypomina, ze jak córcia była w podstawówce, ja w pracy... Wyszła mała z domu i włożyła klucz pod wycieraczkę. A na drzwiach zawiesila kartke - Mamo, klucz jest pod wycieraczkę, jestem u koleżanki! Myślałam, ze jej dam w tyłek ale tak mi sie chciało śmiać, że nie mogłam.
Wszyscy mogli nas okraść

Romko, dzisiaj będę spała bardzo dobrze, tak postanowiłam :D No itroszkę muszę kombinować żeby nudno nie było :heja

Tamaryszek, ukłon w takim razie za przejście przez wszystkie strony. Toż to był chyba bardzo długi spacer. Ale strasznie mi miło :D
No nie strasznie, bo to głupio brzmi, albo strasznie albo miło , coś mi sie tu kłóci. Podziwiam jednak wytrwałość i dzięki za odwiedziny :D

Dalo, dziękuję ślicznie. Ja też bym chętnie kupowała u jakiejś miłej ślicznej pani :D
Bywam czasami wredna oj bywam ale się trzymaaaammm! Postaram sie byc miła dla wszystkich aż do mdłości.
Tak jest , że chwilami chciałabym już siedzieć w domu, no ale potrzebuję pieniędzy. Na kwiatuszki między innymi no i żeby mężulka odciążyć , cieżko pracuje a kasy zawsze mało, jeszcze mi się wykończy a jest mi potrzebny do życia jak woda i chleb :D ,On co prawda chciał ale jakby nie patrzeć zawsze przyda sie te parę groszy więcej.

Przeglądałam dzisija gazetę, jakąś kolorową z różnościami i mieli tam pokazany ziołowy ogródek w doniczkach na parapecie.
Tak mi sie to podoba i nawet miejsce bym miała ale kurcze jak kiedyś próbowałam to mi marnie rosło. Kuchnia jest od połnocy i nie ma tam słoneczka, możne to dlatego.
Może powoli zacznę rozglądać sie za nasionkami i coś posadzę... Myslę i myślę i pewnie wiosna przyjdzie a ja dalej będę myśleć .
Potem oglądałam modę i tutaj tak samo, jak już uzbieram na coś fajnego to już niemodne. I tak mi zawsze sie prawie dzieje z czego niekoniecznie jestem zadowolona.
Zresztą moda modą, idę do lumpeksu i wysznekram całkiem modne ciuchy :D Tą białą wełnianą kamizelkę właśnie też sobie tam wyszukałam bo zanim bym zrobiła na drutach było by lato. A zimno w tym sklepie, że nijak nie da sie modnie ubrać. Zreszta nawet nie mam nic takiego. Nigdy nie nadążam.
Postanowiłam sobie, że jak już będę stara i bogata :shock: Będę nosić to co będę chciała choćby i dziwaczne było. Moja mama zawsze mówi, że jak już ma się zmarszczki to trzeba odwrócić od nich uwagę czymś bardziej szokującym. No to fajnie, tak będę robić. Poza tym starym ludziom sporo się wybacza. No i jak wzrok mi się będzie psuł dalej to i tak tych swoich zmarszczek nie zobaczę, cóż to za strata heh! A tato mówi - jak się za tobą oglądają to albo wyglądasz dobrze albo źle. Tak też sobie przypominam. Jednego razu wyszłam z supermarketu i ludziska się za mną oglądali i to dosyć mocno.
I myślę sobie,- no muszę wyglądać wyjątkowo dobrze. Niestety, podarłam rajstopy od koszyka w sklepie i miałam wyjątkowo wielką dziurę na łydce, zauważyłam to dopiero w domu . A już myślałam, że tak dobrze mi idzie :D
Dziwnie czasami to zycie wygląda ale jest i tak bardzo fajnie. :D
No dobra, kończę bo sie rozpisałam. Zebrało mi sie na wieczorne gadanie.
aha, moja mama jeszcze zawsze nam mówi tak( to znaczy swoim dzieciaczkom, tzn. mnie, siostrom i bratu..)
- Jak dasz to i masz. Dobro zawsze powraca tak samo jak i zło.
I chyba tego będę się trzymać, chociaż wydaje mi sie, że nie zawsze mam co dawać. Tylko, że może nie o sprawy materialne zawsze chodzi, może czasami starczy dobre słowo albo uśmiech. Będę nad tym myśleć.
W każdym razie padam na nos i dopiero jutro rano do Was zajrzę bo dzisiaj już nie dam rady.
No to dobranoc dziewczynki ;:138

Słyszycie jak ziewam :D
Sabina

Moje linki
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13135
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Początki - ogródek roslynn

Post »

no to ja Sabinko o tej porze też z kawką i z wizytą, ale mam poczucie czasu :oops:
Obrazek
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
RomciaW
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5310
Od: 12 gru 2008, o 20:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Początki - ogródek roslynn

Post »

Taruniu tę kawę wypijemy rano Sabina super kobitka jesteś ;:196 ;:196
Awatar użytkownika
roslynn
1000p
1000p
Posty: 1091
Od: 15 lut 2008, o 12:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Początki - ogródek roslynn

Post »

Taruś, Romko już jestem ;:87 Ale nic nie piszę bo mi znowu czas ucieknie. Lecę do Was kobietki zobaczyć co słychać..
Szlapki na nóżki,szlafroczek na kark.... kawa w dygocącej rączce i suuunę... ostrożnie coby Wam nie pooblewać świeżych obrusów :wink:

Przedwczoraj przeczytałam i polecam
Obrazek Obrazek

I oficjalna strona pani Glorii
http://www.gloriapolo.net
Sabina

Moje linki
Awatar użytkownika
iwonaxp
1000p
1000p
Posty: 1467
Od: 18 kwie 2008, o 10:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Re: Początki - ogródek roslynn

Post »

Witaj Sabinko
Po dłuższej przerwie wpadłam na malutką kawę:) Pospacerowałam , poczytałam i nawet się nie źle ubawiłam kiedy czytałam twoje przemyślenia dotyczące zbliżającej się starości i spodobał mi się sposób na zatuszowanie zmarszczek hihi , które u mnie zaczynają się z lekka pokazywać :(
Pozdrawiam - Iwona
Mój mały ogródek
Awatar użytkownika
Grandiflora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 823
Od: 21 paź 2008, o 15:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Początki - ogródek roslynn

Post »

roslynn pisze: Agnieszko to mi przypomina, ze jak córcia była w podstawówce, ja w pracy... Wyszła mała z domu i włożyła klucz pod wycieraczkę. A na drzwiach zawiesila kartke - Mamo, klucz jest pod wycieraczkę, jestem u koleżanki! Myślałam, ze jej dam w tyłek ale tak mi sie chciało śmiać, że nie mogłam.
Wszyscy mogli nas okraść

:
Ale się usmiałam Sabino :lol: ,to mi też przypomniało jak wiele lat temu kupiliśmy nasz pierwszy samochód,była to Zastava,taka mała,postawiliśmy na parkingu pod blokiem i całą noc spoglądalismy co chwilę z VI piętra,czy nam ktoś samochodziku nie kradnie,a rano okazało sie ,ze samochód nawet nie byl zamknięty.
Sabino ,pozdrowienia dla Mamy,podoba mi sie to co mówi na temat zmarszczek :D
pozdrawiam , Lucyna
w ogrodzie , w domu
moje róże
Awatar użytkownika
roslynn
1000p
1000p
Posty: 1091
Od: 15 lut 2008, o 12:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Początki - ogródek roslynn

Post »

Lucynko, tak to czasami bywa. Człowiek podniecony a tu nawet zamknięte nie było :D

Iwonko, zmarszczki nadają twarzy charakter, troszkę musi ich być :D

Co tu napisać....
Mąż wyjechał wczoraj wieczorem. Dzisiaj kolęda. Jakoś ostatnimi laty nie może trafić by być na kolędzie. Dzisiaj będę sama z córką. W zależności jaki ksiądz będzie chodził to będzie albo szybko albo wieczorem. Wolałabym szybko bo czekanie jest troszkę męczące. Nigdzie wyjść ani co zrobić.
Moja mamuś miała wczoraj urodziny. Zebrała sie czeredka, wszystkie dzieciaki ze swoimi połówkami i dziećmi. Do kawy dało pyszny sernik i dwa wielkie torty bezowe ze swojskich, brązowych bezów. Nie wiem ile zjadłam, sporo ale kolacja już nie bardzo chciała sie zmieścić. Lubię bezy swojskie bo są całkiem inne niż te cukrowate białe. Można jeść i jeść i człowiek nigdy nie ma dosyć :D
W każdym razie było fajnie, i śmiechu sporo bo wspominaliśmy dzieciństwo i nasze wybryki. Ze nasi rodzice nie osiwieli przez nas to duży cud :D
m przed chwilą dzwonił, jeszcze w Polsce ale mówi, że trzy razy musiał sie odkopywać ze śniegu. A pada dalej. Nawet nie z góry na dół tylko we wszystkie strony, kręci sie śnieżek. Aż mam strach wyjść a muszę świece kupić bo nie mam. No i kurcze, białą kopertę. Zawsze zapominam o tym i wtedy na ostatni dzwonek.
W piecku napalone, robi sie ciepło i najchetniej zamotała bym sie w kołdry i z książka powaliła na lóżko.
Ale jak sie jest dorosłym to nie można, są obowiązki. Nie wiem jak ja to myślałam w dzieciństwie, że jak będę dorosła to będę mogła robić to co chcę. No i chcę ale nie robię bo nie mogę. Czy kiedyś nadejdzie ten czas? Zawsze jest cos co trzeba najpierw a nie zawsze starczy czasu na to "Chcę" :D
Troszkę kolorowych kwiatków bo mam wrażenie ostatnio, że patrzę w negatywie. Czarno i biało i nic więcej :shock:

Obrazek
Sabina

Moje linki
Awatar użytkownika
RomciaW
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5310
Od: 12 gru 2008, o 20:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Początki - ogródek roslynn

Post »

Sabinko ;:167 kochana ucałuj mamuśkę z okazji urodzin ;:196 Zazdraszczam Ci takich imprez ;:108 Bardzo rzadko jest wżyciu tak jak się chce :tan Namęczy się ta Twoja chłopina :| Na rozjaśnienie czarnego..............

Obrazek
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13135
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Początki - ogródek roslynn

Post »

Sabinko dużo zdrówka dla mamusi
ale się ubawiłam jak napisałaś o podartej pończosze, to ja ci powiem M rano wstał do pracy w korytarzu nie zapalał światła, dzieci były małe, było jeszcze ciemno - spieszył się na autobus, w autobusie czuje jakieś dziwne uśmiechy, przychodzi do pracy jak usiadł patrzy a on nałożył pantofle każdy inny, jak na złość jasny i ciemny - fajnie wyglądał
:;230
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
roslynn
1000p
1000p
Posty: 1091
Od: 15 lut 2008, o 12:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Początki - ogródek roslynn

Post »

Romko, faktycznie takie imprezki uprzyjemniają życie. Dzisiaj do mamusi idę i ucałuję od Romki, ciekawe czy będzie wiedziała co jest grane :D M to mi trochę żal, tęskni za domem i domowym ciepełkiem. Muszę przyznać, ze Dzięki takiej a nie innej pracy bardziej docenia żonkę, dzieci i domowe ognisko :D Sliczne kwiatuszki, taka rabatka marzy mi sie wzdłuż ścieżki, tylko jeszcze nie mam ścieżki. Może uda mi sie w tym roku zadziałać jak będzie kasa :D
Tara, fajna przygoda, nie ma co, chyba takie rzeczy od czasu do czasu muszą się zdarzać, zeby nudno nie było :D Mój to jedynie raz założył dwie różne skarpetki , nie rzucało się to aż tak w oczy jak buty. No niezły ubaw musieli mieć pasażerowie autobusu :D Zdrówka od Taruni dla mamusi też przekażę :D
Bardzo Wam dziewczyny dziękuję ;:167

Moja mama jest po 60siatce i pod koniec lutego ucieka już znowu do Niemiec. Od zeszłego roku dorabia sobie opiekując sie starszymi paniami. Mówi, ze się nie narobi, wręcz odwrotnie. A że piękne miejsca Jej sie trafiają to i zwiedzi przy okazji. Zaprzyjaźnia się z rodzinami, obwożą też mamę wszędzie, zeby jak najwięcej miała wrażeń.
Opowiadała, że synowa kobiety przy której akurat była zatrudniona zabrała ją kiedyś do wielkiego sklepu. Miała sobie pochodzić, pooglądać i może coś kupić a ona w tym czasie poszła do fryzjera a że moja mama do fryzjera nie chciała( za te pieniądze ponoć przez tydzień można by wyżyć :shock: ), to sobie miała pochodzić po sklepie.
mamuś moja oszołomiona wielkością i wszystkimi kolorami, mnogością artykułów wędrowała sobie i pilnowała godziny, żeby na czas byc przed fryzjerem.
Potem okazało sie, że babka szybciej była załatwiona, już po 3 godzinach :shock: , mojej mamy nie widziała , przestraszyła się, ze zgubiła kobietę z Polski. Poszła do jakiegoś miejsca i wzywano mamę przez megafon.
Mamusia mówi, że słyszała ale nazwisko było tak przekręcone, że w ogóle nie zareagowała na to, pewnie za dużo "szcz" i coś nie mogli wymówić :D Dobrze, że policji nie wezwała. W końcu sie znaleźli. :D

Na 6 lutego szykuje mi się bal przebierańców. Siostra kończy 30stkę i wynajęła salę. Obowiązkowo każdy musi się przebrać. Dla męża mam przygotowane strój księdza, nie wiem czy będzie chciał i czy będzie akurat w domu. Siebie jeszcze nie wiem jak przebiorę. Coś tam miało być na lata 60-te 70-te i 80-te. Ponad 50 osób i muzyka z płyt. Będzie fajnie. Tylko mam kłopot ze strojem. Gdzieś tam u sąsiada jest długa biała peruka, strój mnisi i warkocze indiańskie, może skorzystam. Tato chce sie przebrać za Genowefę Pigwę. No jestem ciekawa tego wszystkiego. W każdym razie jak będzie już po, to wstawię fotki :D

Wczoraj wzięło mnie na przeglądanie gazet o ogrodach, chyba już nie mogę sie doczekać wiosny :D Plany mam wielkie ale to tak zawsze jak ogladam piękne fotki a potem będzie po prostu jak się da. Ale i tak fajnie pomarzyć :D
Miałam być dzisiaj z tatą u lekarza na badaniach ale, że niespodziewanie szwagier ma wyjazd to tatkę zabierze po drodze. Tak więc wolny dzień na leniuchowanie mi się trafił :D
Obrazek
Sabina

Moje linki
Awatar użytkownika
dez_old1
1000p
1000p
Posty: 1758
Od: 10 maja 2009, o 08:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ...

Re: Początki - ogródek roslynn

Post »

Sabinko no to bal z pewnością będzie superaśny! Hm...nie wiesz w co się przebrać? a ponoć M ma być księdzem? Toć to ty musisz być zakonnicą i para jak się patrzy ;:224
Fotki koniecznie wstaw tylko sporo napstrykaj :roll:
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Początki - ogródek roslynn

Post »

Sabinko
przychodzę z rewizytą :D
Przebiegłam przez twój wątek, i podziwiam ile pracy włożyłaś w swój ogródek!
Masz piękna oazę zieleni! ;:138
Ogród dojrzewa powoli, więc na początek życzę ci cierpliwości!
Zobaczysz jak z roku na rok będzie się zagęszczać .
Pisałaś u mnie o orzechu- troszkę się trzeba na te owoce naczekać :lol:
ale potem jaka radość!!! Życzę ci jak obfitych zbiorów jak najszybciej!!! ;:136
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Początki - ogródek roslynn

Post »

Sabina, lubię, jak leniuchujesz. :wink:
Możesz wtedy popisać dłużej,
a to tak miło się czyta :)
Oglądanie magazynów ogrodniczych rozbudza nadto oczekiwania,
też tak mam. Potem jest, jak jest, ale więcej niż możesz, zrobić się nie da.
Przeszkód tyle: mało miejsca, za dużo miejsca, za mało kasy, za mało czasu,
zbyt sztywny kręgosłup, albo ......... itp. :roll:
Imprezy zazdroszczę, ciekawe przebrania można wyszperać w cichlandach,
córka brała udział w "Kicz-imprezie" :roll: i na tę okoliczność, było to dobre źródło zaopatrzenia :lol:
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Początki - ogródek roslynn

Post »

Witaj Sabinko widzę ,że imprezki szykują sie jedna za druga ,więc miłego balowania . Nie czytaj za duzo gazet o ogrodach gdyż potem z tego wszystkiego zostanie galimatias w głowie . :;230 a zrobisz i tak po swojemu
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
roslynn
1000p
1000p
Posty: 1091
Od: 15 lut 2008, o 12:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Początki - ogródek roslynn

Post »

Agnieszko, postaram sie napstrykać fotek. Zakonnicą chyba nie będę bo nie mam tego czegoś na głowę :D
Glorio, z cierpliwością u mnie nie za ciekawie :D A mój orzech ma jakieś 8 lat, zobaczę co z tego będzie :D
Elżbietko,Do ciucholandu niedługo się wybiorę a nuż cos znajdę. A po przeglądnięciu magazynów jestem bardzo rozbudzona :D
Jadziu,wiem wiem, ale może jakieś obrazy w głowie zatrzymają sie i przyjdzie ciekawy pomysł do powielenia :D

Przekroczyłam dzisiaj limit na komputerze, koniec. Muszę sie ruszyć , zastój w kościach czuję :D
Czasami tak mam, jak przysiądę i jestem sama cały dzień to siedzę jak jakaś tufta , aż mnie głowa boli.
No i dzisiaj jestem sama i nikt mnie nie żałuje :twisted: Wielki dom i tylko jaaa!
Znalazłoby sie coś do roboty, tylko niech ktoś spyta czy mnie się chce.
No nie chce się. Fajny leniuchowaty dzień. Chyba od czasu do czasu lubię tak bawić się w nic nierobienie.
Może zajrzę jeszcze na allegro i zobaczę jakie nasionka mają. Znowu będę do tyłu. Wam już będą kiełkować na parapetach a ja dopiero będę zastanawiać sie co bym miała mieć :D
Taaa... mieć to bym chciała mieć ale samo chcieć to nie znaczy mieć.
Jakos tak. Dobra idę bo już mi sie miesza i spać mi sie chcieć :D
Sabina

Moje linki
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”