Hiacynt - wszystko o uprawie
- Andrzej997
- 500p

- Posty: 794
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hiacynt - wszystko o uprawie
Ja to was podziwiam, że takie wykopki co roku robicie i to chyba dwukrotnie, żeby zobaczyć przez chwilę kwiatki. 
Pozdrawiam, Andrzej
————————————
W ogrodzie walczę tylko z moim egoizmem.
————————————
W ogrodzie walczę tylko z moim egoizmem.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2559
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Hiacynt - wszystko o uprawie
Też posadziłam wczoraj moje hiacynty. Część z kupnych cebul, a część marketowych z doniczek. 
Poniższe hiacynty były uratowane z wyprzedaży. Stały sobie na bocznym regale smętnie, bidulki, z powiędłymi kwiatkami, niemal całkiem zasuszone po 1 PLN/szt. Wybrałam takie, które wypuszczały nowy kwiatostan i kupiłam. Obcięłam zwiędły kwiatostan, podlałam, włożyłam do miski i zasłoniłam rafią doniczki. Tak wyglądały 27.01.2025r. po tygodniu stania w mieszkaniu.

Po przekwitnięciu wystawiłam je na balkon, żeby liście asymilowały dalej i żywiły cebule. W lecie uschły, to wywiozłam je na wieś i zostawiłam w doniczkach pod zadaszeniem, bo nie chciało mi się ich wykopywać. 3 z nich dostały wody z zacinającej ulewy. Zanim się zorientowałam, to wegetacja ruszyła i próbowały zakwitnąć. Kwiaty nie wyrosły, tylko zostały takie główki ledwo ponad cebulami. Pozwoliłam im rosnąć, żeby chociaż coś tam złapały słonka, ale kiepsko wyglądały i wkrótce zaschły. Jak je wczoraj sadziłam, to po oczyszczeniu z suchych łusek okazało się, że cebulom trochę ubyło na objętości. Ciekawa jestem, czy wyjdą z ziemi na wiosnę te 3 kwitnące 3 razy w tym roku... czy będą wydziwiać z terminem, jak to u kogoś na poprzednich stronach
Poniższe hiacynty były uratowane z wyprzedaży. Stały sobie na bocznym regale smętnie, bidulki, z powiędłymi kwiatkami, niemal całkiem zasuszone po 1 PLN/szt. Wybrałam takie, które wypuszczały nowy kwiatostan i kupiłam. Obcięłam zwiędły kwiatostan, podlałam, włożyłam do miski i zasłoniłam rafią doniczki. Tak wyglądały 27.01.2025r. po tygodniu stania w mieszkaniu.

Po przekwitnięciu wystawiłam je na balkon, żeby liście asymilowały dalej i żywiły cebule. W lecie uschły, to wywiozłam je na wieś i zostawiłam w doniczkach pod zadaszeniem, bo nie chciało mi się ich wykopywać. 3 z nich dostały wody z zacinającej ulewy. Zanim się zorientowałam, to wegetacja ruszyła i próbowały zakwitnąć. Kwiaty nie wyrosły, tylko zostały takie główki ledwo ponad cebulami. Pozwoliłam im rosnąć, żeby chociaż coś tam złapały słonka, ale kiepsko wyglądały i wkrótce zaschły. Jak je wczoraj sadziłam, to po oczyszczeniu z suchych łusek okazało się, że cebulom trochę ubyło na objętości. Ciekawa jestem, czy wyjdą z ziemi na wiosnę te 3 kwitnące 3 razy w tym roku... czy będą wydziwiać z terminem, jak to u kogoś na poprzednich stronach
-
przemek1136
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7846
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Hiacynt - wszystko o uprawie
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2011
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Hiacynt - wszystko o uprawie
Ja w ogóle nie wykopuję cebulowych i oprócz tulipanów, które idą w głąb ziemi (oprócz starych odmian)
to reszta co roku wygląda dobrze kwitnąc. Czasem hiacynty poprzesadzam je grupując kolorami i tyle.
to reszta co roku wygląda dobrze kwitnąc. Czasem hiacynty poprzesadzam je grupując kolorami i tyle.


