@ Pelagia – a gdzie tam letnie, typowy francuski maj. Urlopik wydaje mi się przeraźliwie krótki. Wczoraj minęła połowa, a ja ciągle czuję się przemęczony. Mam nadzieję, że nie poobijałaś się za bardzo, spadając z roweru. Ostatnio jak kolega z klubu łuczniczego, przemiły dziadzio a do tego magik, zaczął pokazywać wszystkie blizny i deformacje kostne, które ma od jazdy na rowerze i spowodowanych przez nią urazów, stwierdziłem, że nigdy w życiu już na rower nie wsiądę. U mnie nie jest może okrutnie zimno, ale to tylko dlatego, że do soboty było okrutnie gorąco, więc w sumie spadek temperatur o kilkanaście stopni powitałem z ulgą. Nareszcie znów zrobiło się wiosennie.
@ Bufo bufo – najśmieszniejsze było jak to kwadratnik zauważył mnie, bo usilnie chował się po drugiej stronie tyczki względem mnie.
Poniżej porcja najświeższych fotek.
Allium aflatunense

Allium siculum

Allium unifolium

Arum dioscoridis

Arum italicum

Convolvulus sabatius

Echinocereus reichenbachii

Geranium nodosum

Geranium x oxonianum

Gladiolus x byzantinus

Linaria purpurea

Opuntia macrocentra

Ornithogalum umbellatum

Robinia pseudoacacia

Rosa multiflora

Sauromatum venosum

Silene latifolia
Pozdrawiam!
LOKI