Ogród marzeń - KDanuta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Sama bym nic mądrego nie napisała więc wklejam
oryginalny tekst o szczepieniu róż, myślę że Wam
pomoże tak jak mnie pomógł zrozumieć na czym
polega szczepienie, mnie było łatwiej bo miałam
podkładki z róż szczepionych które mi nie przezimowały
" Szczepienie polega na połączeniu pąka odmiany szlachetnej, przepięknej i ulubionej przez nas z podkładką, najczęściej dzikiego gatunku róży, żywotnego i mrozoodpornego. Uzyskujemy mieszańca o najlepszych cechach obu roślin.
Decydując się na okulizację jako podkładki powinniśmy wybrać dziką różę (rosa canina), bądź też różę wielokwiatową (rosa multiflora). Wybierzmy roślinę dobrze wyrośniętą, o prostym i grubym pędzie przewodnim, oraz silnym systemie korzeniowym. Wybraną podkładkę sadzimy jesienią lub wiosną, tak by szyjka korzeniowa wystawała ponad powierzchnią ziemi. Zasadzoną podkładkę kopczykujemy, przykrywając szyjkę. Pozwoli to na utrzymanie wilgoci na korze szyjki. Pozwolimy też, by szyjka była miękka. Pamiętajmy, jedynie młoda, zdrowa, dobrze ukształtowana, o dużej witalności, dobrze przystosowana do warunków glebowych i klimatycznych podkładka może przynieść nam sukces.
Najwłaściwszym terminem przeprowadzania zabiegu szczepienia jest okres pomiędzy połową lipca a końcem sierpnia. Wybierzmy dni chłodne, deszczowe. Niedobór deszczu rozwiążemy regularnie i obficie nawadniając nasze rośliny. Oznaką przydatności podkładek do szczepienia jest łatwe odchodzenie kory od drewna, zwane "pokazaniem się" miazgi, świadczące o intensywnych procesach wzrostu.
Do przeprowadzenia zabiegu potrzebować będziemy czysty, ostry, szpiczasto zakończony nóż, tzw. okulizak, paski folii lub rafii ogrodniczej i niewielki kawałek materiału.
Z odmian szlachetnych pobieramy zdrowy, zdrewniały, kwitnący pęd o długości około 30 centymetrów, z czterema pąkami w kątach liści. Usuńmy kolce i liście, przy jednoczesnym pozostawieniu ogonków liściowych, które skracamy o 3 centymetry. Ułatwi nam to przeprowadzenie zabiegu bez dotykania rany palcami. Otrzymany pęd owijamy mokrą szmatką, zabezpieczając przed wyschnięciem.
szczepienie róż 1
Przygotowanie podkładki i okulanta
Przechodzimy teraz do podkładki. Delikatnie odgarniamy kopczyk usypany wokół niej oraz wycieramy szyjkę korzeniową szmatką. Wybieramy wolne miejsce o gładkiej korze i bez sęków. Na szyjce nacinamy znak w kształcie litery T. Cięcie poziome powinno mieć około pół centymetra, z kolei cięcie pionowe około 2 centymetry. Tniemy jedynie korę!
Wycinając okulanta, tzw. tarczkę okulizacyjną, czy zraz, czyli fragment kory z oczkiem, wycinamy pąk z kawałkiem kory i cienką warstwą drewna. Pęd nacinamy pod nasadą pąka, prowadząc nóż płytko pod tarczką. Rozpoczynamy cięcie około 1,5 centymetra pod pąkiem a kończymy około 0,5 centymetra nad pąkiem. Zadbajmy, by tarczka miała około 4 centymetrów długości. Pamiętajmy, iż okulant jest najwrażliwszą częścią szczepionej rośliny.
Ostatnie fazy okulizacji
Teraz, odchylamy nożem brzegi naciętej w literkę T kory podkładki. W tak otrzymaną kieszonkę wsuwamy delikatnie odciętą przed chwilą tarczkę. Tarczkę wsuwamy w rozchylone brzegi kory tak, by pąk z ogonkiem skierowany został ku górze i znalazł się w połowie pionowego nacięcia. Tarczkę dociskamy. Miejsce okulizacji obwiązujemy przygotowanym paskiem folii lub rafii. Owijanie rozpoczynamy od góry, następnie omijamy pąk, robimy kilka zwoi poniżej pąka, potem wracamy do góry nad tarczkę i podwójnym zaciągnięciem kończymy obwiązywanie.
Po dwóch, trzech tygodniach sprawdzamy stan przyjęcia się oczka. Jeśli wszystko zakończyło się sukcesem, ogonek liściowy odpadnie przy dotknięciu a tarczka będzie zielona. Tak uzyskana roślina z pewnością wyda nowe pędy. Okulant może rozwinąć się tuż po połączeniu, a młody pęd wyrośnie na poziomie oczka, bądź też okulant o oczku uśpionym będzie musiał przetrwać zżółknięcie i opadnięcie szypułki, a pęd rozwinie się dopiero wiosną.
Jeśli po przyjęciu rafia lub folia zaczynają wrzynać się w pęd, poluzujmy je.
Możemy wypróbować umieszczanie dwóch okulantów na jednej podkładce. Jeżeli przyjmą się oba, zachowajmy lepiej umiejscowiony.
Jeżeli ogonek liściowy nie odpadnie, a cały przeprowadzony przez nas zabieg zakończy się niepowodzeniem - nie zrażajmy się. Szczepienie jest zabiegiem trudnym i wymagającym dużo cierpliwości i wprawy.'
_____________
cieplutko Danuta
|
oryginalny tekst o szczepieniu róż, myślę że Wam
pomoże tak jak mnie pomógł zrozumieć na czym
polega szczepienie, mnie było łatwiej bo miałam
podkładki z róż szczepionych które mi nie przezimowały
" Szczepienie polega na połączeniu pąka odmiany szlachetnej, przepięknej i ulubionej przez nas z podkładką, najczęściej dzikiego gatunku róży, żywotnego i mrozoodpornego. Uzyskujemy mieszańca o najlepszych cechach obu roślin.
Decydując się na okulizację jako podkładki powinniśmy wybrać dziką różę (rosa canina), bądź też różę wielokwiatową (rosa multiflora). Wybierzmy roślinę dobrze wyrośniętą, o prostym i grubym pędzie przewodnim, oraz silnym systemie korzeniowym. Wybraną podkładkę sadzimy jesienią lub wiosną, tak by szyjka korzeniowa wystawała ponad powierzchnią ziemi. Zasadzoną podkładkę kopczykujemy, przykrywając szyjkę. Pozwoli to na utrzymanie wilgoci na korze szyjki. Pozwolimy też, by szyjka była miękka. Pamiętajmy, jedynie młoda, zdrowa, dobrze ukształtowana, o dużej witalności, dobrze przystosowana do warunków glebowych i klimatycznych podkładka może przynieść nam sukces.
Najwłaściwszym terminem przeprowadzania zabiegu szczepienia jest okres pomiędzy połową lipca a końcem sierpnia. Wybierzmy dni chłodne, deszczowe. Niedobór deszczu rozwiążemy regularnie i obficie nawadniając nasze rośliny. Oznaką przydatności podkładek do szczepienia jest łatwe odchodzenie kory od drewna, zwane "pokazaniem się" miazgi, świadczące o intensywnych procesach wzrostu.
Do przeprowadzenia zabiegu potrzebować będziemy czysty, ostry, szpiczasto zakończony nóż, tzw. okulizak, paski folii lub rafii ogrodniczej i niewielki kawałek materiału.
Z odmian szlachetnych pobieramy zdrowy, zdrewniały, kwitnący pęd o długości około 30 centymetrów, z czterema pąkami w kątach liści. Usuńmy kolce i liście, przy jednoczesnym pozostawieniu ogonków liściowych, które skracamy o 3 centymetry. Ułatwi nam to przeprowadzenie zabiegu bez dotykania rany palcami. Otrzymany pęd owijamy mokrą szmatką, zabezpieczając przed wyschnięciem.
szczepienie róż 1
Przygotowanie podkładki i okulanta
Przechodzimy teraz do podkładki. Delikatnie odgarniamy kopczyk usypany wokół niej oraz wycieramy szyjkę korzeniową szmatką. Wybieramy wolne miejsce o gładkiej korze i bez sęków. Na szyjce nacinamy znak w kształcie litery T. Cięcie poziome powinno mieć około pół centymetra, z kolei cięcie pionowe około 2 centymetry. Tniemy jedynie korę!
Wycinając okulanta, tzw. tarczkę okulizacyjną, czy zraz, czyli fragment kory z oczkiem, wycinamy pąk z kawałkiem kory i cienką warstwą drewna. Pęd nacinamy pod nasadą pąka, prowadząc nóż płytko pod tarczką. Rozpoczynamy cięcie około 1,5 centymetra pod pąkiem a kończymy około 0,5 centymetra nad pąkiem. Zadbajmy, by tarczka miała około 4 centymetrów długości. Pamiętajmy, iż okulant jest najwrażliwszą częścią szczepionej rośliny.
Ostatnie fazy okulizacji
Teraz, odchylamy nożem brzegi naciętej w literkę T kory podkładki. W tak otrzymaną kieszonkę wsuwamy delikatnie odciętą przed chwilą tarczkę. Tarczkę wsuwamy w rozchylone brzegi kory tak, by pąk z ogonkiem skierowany został ku górze i znalazł się w połowie pionowego nacięcia. Tarczkę dociskamy. Miejsce okulizacji obwiązujemy przygotowanym paskiem folii lub rafii. Owijanie rozpoczynamy od góry, następnie omijamy pąk, robimy kilka zwoi poniżej pąka, potem wracamy do góry nad tarczkę i podwójnym zaciągnięciem kończymy obwiązywanie.
Po dwóch, trzech tygodniach sprawdzamy stan przyjęcia się oczka. Jeśli wszystko zakończyło się sukcesem, ogonek liściowy odpadnie przy dotknięciu a tarczka będzie zielona. Tak uzyskana roślina z pewnością wyda nowe pędy. Okulant może rozwinąć się tuż po połączeniu, a młody pęd wyrośnie na poziomie oczka, bądź też okulant o oczku uśpionym będzie musiał przetrwać zżółknięcie i opadnięcie szypułki, a pęd rozwinie się dopiero wiosną.
Jeśli po przyjęciu rafia lub folia zaczynają wrzynać się w pęd, poluzujmy je.
Możemy wypróbować umieszczanie dwóch okulantów na jednej podkładce. Jeżeli przyjmą się oba, zachowajmy lepiej umiejscowiony.
Jeżeli ogonek liściowy nie odpadnie, a cały przeprowadzony przez nas zabieg zakończy się niepowodzeniem - nie zrażajmy się. Szczepienie jest zabiegiem trudnym i wymagającym dużo cierpliwości i wprawy.'
_____________
cieplutko Danuta
|
Danusiu, może późno ale gratuluję nagrody .
I też sie przyznam, że szczepiłam róże ale chyba nic z tego bo nie urosły takich rozmiarów jak u Ciebie. Owszem przyjęły sie bo oczka nie ściemniały , powstały zgrubienia i widać, że są duże oczka.. poczekam jeszcze i zobaczę czy puszczą pędy...
Ale Twoje to juz pięknie zakwitły, jest co chwalić..
pozdrawiam
Ewa
I też sie przyznam, że szczepiłam róże ale chyba nic z tego bo nie urosły takich rozmiarów jak u Ciebie. Owszem przyjęły sie bo oczka nie ściemniały , powstały zgrubienia i widać, że są duże oczka.. poczekam jeszcze i zobaczę czy puszczą pędy...
Ale Twoje to juz pięknie zakwitły, jest co chwalić..
pozdrawiam
Ewa
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Danusia Zielonoręka.
Ale Ci zazdroszczę tego talentu! :P
Viva Danusia!
http://pl.youtube.com/watch?v=44xirQ55IgA
Ale Ci zazdroszczę tego talentu! :P
Viva Danusia!
http://pl.youtube.com/watch?v=44xirQ55IgA
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Danusiu, co to jest za roślina, ta żółta na ostatnim zdjęciu. Ja czys takim chciałam podsadzić Grahama Thomasa. Rosarium U. podsadziłam szałwią, taką zielono -czerwoną. A propos szałwi mam pytanie. Czy ja się ścina teraz tak na szerokość dłoni czy dopiero na wiosnę?
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Moniko jest to stadium tworzenia, bez wyraźnej
koncepcji, dopiero posadzone są róże i lilie ma
być jeszcze bukszpan i lawenda, ale muszą poczekać
bo mi kręgosłup odmówił posłuszeństwa i nie mogę
sie ruszyć, jutro mam iść do lekarza złości mnie to
bo pogoda wymarzona do takich prac a ja uziemiona,
no a lato zweryfikuje czy dobrze dobrane kolory i kwiaty
Bogusiu na zdjęciu jest tawuła japońska "Golden Princess"
a szałwie tnie sie po przekwitnięciu czyli koniec sierpnia
ja z cieciem poczekałabym do marca i wtedy przycięła,
bo jak teraz obetniesz to może wypuścić nowe przyrosty
które mogą obmarznąć i wtedy można stracić całą rośline
bo nie będzie liście które ją okryją przed mrozem a w marcu
jest na tyle wcześnie że wypuści dużo młodych pędów i się
ładnie zagęści
______________
cieplutko Danuta
koncepcji, dopiero posadzone są róże i lilie ma
być jeszcze bukszpan i lawenda, ale muszą poczekać
bo mi kręgosłup odmówił posłuszeństwa i nie mogę
sie ruszyć, jutro mam iść do lekarza złości mnie to
bo pogoda wymarzona do takich prac a ja uziemiona,
no a lato zweryfikuje czy dobrze dobrane kolory i kwiaty

Bogusiu na zdjęciu jest tawuła japońska "Golden Princess"
a szałwie tnie sie po przekwitnięciu czyli koniec sierpnia
ja z cieciem poczekałabym do marca i wtedy przycięła,
bo jak teraz obetniesz to może wypuścić nowe przyrosty
które mogą obmarznąć i wtedy można stracić całą rośline
bo nie będzie liście które ją okryją przed mrozem a w marcu
jest na tyle wcześnie że wypuści dużo młodych pędów i się
ładnie zagęści

______________
cieplutko Danuta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Danusiu, prosze Cię nie śmiej się ze mnie, ale ja w ogóle nie zauważyłam, żeby ona kwitła. Kwitła bardzo długo i obficie druga szałwia bodajże omszona i tę zredukowałam po prze- kwitnięciu i rozsadziłam, bo zrobiły się wielkie kępy. Natomiast ta czerwona wyglądała c ałe lato pięknie, jak równy dywan, a teraz zaczęły wybijać w górę poszczególne pędy i to juz tak ładnie nie wygląda. Ale nie bedę jej ruszać, niech sobie spokojnie przezimuje i mocno ja przytne na wiosnę. Przykro mi, że Cię boli kręgosłup. Mam nadzieję, że Ci lekarz przepisze skuteczny lek na tę dolegliwość i że będziesz mogła szybciutko wrócić do prac w swoim ślicznym ogrodzie, póki jeszcze pogoda sprzyja.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Witaj Danusiu!
Dzisiaj dotarła w końcu Twoja przesyłka-serdeczne dzięki za dobre serce. Poczta nie popisała się szybkością niestety. Roślinki trochę przesuszone,ale żyją. Zafundowałam im "moczenie nóżek" i jutro pójdą do ogrodu.
Widzę,że u Ciebie kolejne cudne różyczki. Już nie mogę się doczekać kolejnej wiosny i lata. Po raz pierwszy robię próbę ukorzenia róż z gałązek - zobaczymy co z tego wyjdzie.
Współczuję bardzo z powodu bolącego kręgosłupa. Mam nadzieję,że już choć trochę lepiej. A ten masaż to świetny pomysł - tylko przydałaby się cała seria 8-10 zabiegów.Życzę szybkiego powrotu do ogródka
Dzisiaj dotarła w końcu Twoja przesyłka-serdeczne dzięki za dobre serce. Poczta nie popisała się szybkością niestety. Roślinki trochę przesuszone,ale żyją. Zafundowałam im "moczenie nóżek" i jutro pójdą do ogrodu.
Widzę,że u Ciebie kolejne cudne różyczki. Już nie mogę się doczekać kolejnej wiosny i lata. Po raz pierwszy robię próbę ukorzenia róż z gałązek - zobaczymy co z tego wyjdzie.
Współczuję bardzo z powodu bolącego kręgosłupa. Mam nadzieję,że już choć trochę lepiej. A ten masaż to świetny pomysł - tylko przydałaby się cała seria 8-10 zabiegów.Życzę szybkiego powrotu do ogródka

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Jadziu jak dobrze że już wróciłaś z tych wojaży
po Krymie ,piękne miejsca tyle wrażeń będzie
do czego wracać przez całą zime
Bogusiu masz racje ta odmiana szałwii nie kwitnie ,
jest tylko dekoracyjna poprzez liście ale ciecie
jest takie same i w tym samym czasie co szałwii
kwitnącej , z kręgosłupem trochę lepiej , ból zelżał
ale nie mogę jeszcze nic robić, złości mnie to, bo
taka piękna pogoda i tyle jeszcze do zrobienia,
ale jutro już myślę wyjść i zakończyć sadzenie
róż
Zuziu bez medyka się nie obeszło, ja mam zwyrodnienie
stawu biodrowego i co jakiś czas powinnam chodzić
na rehabilitację, ale jak nie tak bardzo dolega to się
odkłada i tak było tym razem a teraz muszę czekać
bo są dość odległe terminy, jedynie w domu muszę
sie gimnastykować ale mam nadzieje że szybko przejdzie
bo jeszcze dużo pracy mam w ogrodzie, czekam na paczkę
z liliami orientalnymi :P
Izo to ja wyśle jeszcze raz aby była pewność ,że się
przyjmą, może chciałabyś cos jeszcze
z ukorzenianiem różyczek fajny pomysł , bo i cieszy jak
sie uda i można mieć więcej róż tych które sie lubi,
może i ja wezmę z Ciebie przykład i tak samo spróbuję
______________
cieplutko Danuta
po Krymie ,piękne miejsca tyle wrażeń będzie
do czego wracać przez całą zime

Bogusiu masz racje ta odmiana szałwii nie kwitnie ,
jest tylko dekoracyjna poprzez liście ale ciecie
jest takie same i w tym samym czasie co szałwii
kwitnącej , z kręgosłupem trochę lepiej , ból zelżał
ale nie mogę jeszcze nic robić, złości mnie to, bo
taka piękna pogoda i tyle jeszcze do zrobienia,
ale jutro już myślę wyjść i zakończyć sadzenie
róż

Zuziu bez medyka się nie obeszło, ja mam zwyrodnienie
stawu biodrowego i co jakiś czas powinnam chodzić
na rehabilitację, ale jak nie tak bardzo dolega to się
odkłada i tak było tym razem a teraz muszę czekać
bo są dość odległe terminy, jedynie w domu muszę
sie gimnastykować ale mam nadzieje że szybko przejdzie
bo jeszcze dużo pracy mam w ogrodzie, czekam na paczkę
z liliami orientalnymi :P
Izo to ja wyśle jeszcze raz aby była pewność ,że się
przyjmą, może chciałabyś cos jeszcze

z ukorzenianiem różyczek fajny pomysł , bo i cieszy jak
sie uda i można mieć więcej róż tych które sie lubi,
może i ja wezmę z Ciebie przykład i tak samo spróbuję

______________
cieplutko Danuta
Danusiu jak te wszystkie róże zakwitną latem to oczy nam wyjdą na wierzch
Kochanie a jak tam twój kręgosłup , ulżyło trochę ,wiem co to znaczy bo mnie też bardzo często boli ,można powiedzieć ,że cały czas .Dlatego między innymi nie mogę rano pospać długo ,bo zaraz się odzywa.Teraz zrobię porządek z kostką u nogi później z ręką i z kręgosłupem .Nie wiem czy starczy zimy na to wszystko
Ale się rozpisałam
Pozdrawiam serdecznie

Kochanie a jak tam twój kręgosłup , ulżyło trochę ,wiem co to znaczy bo mnie też bardzo często boli ,można powiedzieć ,że cały czas .Dlatego między innymi nie mogę rano pospać długo ,bo zaraz się odzywa.Teraz zrobię porządek z kostką u nogi później z ręką i z kręgosłupem .Nie wiem czy starczy zimy na to wszystko

Ale się rozpisałam

Pozdrawiam serdecznie
