Ewo, po ciepłej jesieni, na niezmarzniętą ziemię, spadło mnóstwo śniegu i ochroniło rośliny w mroźne dni, to ciągle rosły i teraz wydaje im się, że już wiosna.
Ciekawe, co znalazłaś u siebie w ogrodzie?
Dorotko, niestety, wszystkie cebulowe dostały przyspieszenia, ale może jakoś dadzą radę?

.
Ciemierniki wprawdzie miały kwitnąć wiosną, ale i teraz cieszą. Dobrze, że posadziłam je pod oknem i nie muszę wychodzić do ogrodu, żeby sobie na nie popatrzeć

.
Cebulki tulipanów, przebiśniegów i krokusów widywałam walające się na powierzchni ziemi, a jednak kwitnące, ale bulwek ranników jeszcze nie spotkałam. Nawet jak je wykopywałam, to zdziwiło mnie, że są dość głęboko. Może i nic by im się nie stało, ale na pewno lepiej im w ziemi niż na wierzchu
Lucynko, na ciepłą ziemię, spadło pół metra śniegu, to nawet w mrozy, moim roślinkom było nawet gorąco! Teraz, nawodnione, przy dwucyfrowych, dodatnich temperaturach, dalej szaleją

. Tak się dzieje już od kilku lat i jednak potem coś kwitnie, a jak moje zawiodą, to pooglądam sobie na zdjęciach Twoje, które grzecznie śpią

.
Ciemiernika masz jednego, ale za to jakiego ślicznego

, a u mnie tylko białe, a właściwie czarne

.
Pogoda u mnie taka sama jak u Ciebie, tylko deszcz zaczął padać dopiero rano, ale w prognozie na razie zimy nie widać i nawet słoneczne dni obiecują

.
Soniu, dziękuję w imieniu ciemierników

.
W ostatnich dniach, szczypiorki cebulowych rosły w oczach, a i dalej temperatury na plusie, to będą dalej rosły. Zobaczymy co będzie dalej, oby tylko zimy nie było wiosną

.
Przebiśniegi Elwesa zawsze kwitły ostatnie, a teraz chcą być pierwsze

.
