Witam serdecznie!
Zima mimo prognoz optymistycznych nie odpuszcza, dalej u mnie -16 ale świeci piękne słońce więc już nie narzekam tylko potulnie wędruję z wodą w stanie płynnym do moich podopiecznych i czekam cierpliwie kiedy się to skończy. Z biegiem czasu coraz lepiej się organizuję, a jak już osiągnę perfekcję to nastanie wiosna
Lucynko posiałam pomidory, bo na ogół siałam w pierwszym tygodniu marca, ale z Twojej instrukcji wynikało, że albo teraz albo później

Ja jeszcze żadnych nie siałam, bo nawet nie wiem że są takie które trzeba siać w lutym. Jak możesz to podaj odmianę...proszę
Ja też jeszcze nie siałam cleome, tylko Marta miała w ogrodzie tzw niską i zebrałam coś co przypominało nasiona, ale niestety pewnie niedojrzałe albo do rozmnożenia tylko in vitro
Nie jest za późno z siewem koło połowy marca, tym bardziej że u Ciebie cieplej.
Dziękuję za dobre życzenia i te dla mnie i dla roślin

Tobie życzę zdrowia dla Ciebie i wszystkich wokół tzn M, zwierzątek i roślin
Julianie spróbuj jeszcze raz z cleome skoro Ci się podoba, posiej na parapecie do pojemnika, a potem przepikuj do doniczek. W połowie maja posadź do ogrodu a jak masz lekką glebę to może sama się wysieje i zostanie u Ciebie? To piękna roślina

Pozdrawiam jeszcze niestety zimowo
Misiu nie każdy ma warunki do siania, a Ty opiekowania i zajęć masz aż nadto więc nie staraj się dokładać. Poprosisz kogo trzeba i przywiezie sadzonki z targu, które czasem naprawdę kosztują niewiele. Na moim targu gdzie kupuję przynoszą starsze panie przez siebie siane różne flance, może nie jakichś wymyślnych roślin, ale takich ogólnie znanych za niewielkie pieniądze i cieszę się jak mogę je wspomóc
Oprócz tej pięknej lilii przywiozłam ślicznego floksa białego z nietypowym oczkiem
Tereniu Ty pewniej bijesz się z myślami...budowa czy uprawy i musisz wybrać sama, ale ja pewnie wybrałabym budowę. Ja też mogę mieć w sezonie rujnację ogrodu, ale za to potem będę miała ogromną wygodę

Niestety mróz nie odpuszcza a konsekwencje grypowe plączą się po organizmie, ale nie jest źle i staram się nie narażać na nic gorszego. Dziękuję i Tobie życzę zdrówka i ciepła, na które tak czekamy
Lisico moja miła! Ty przynajmniej starasz się mnie zrozumieć

Chyba jestem typową babą i staram się ciągle rozmnażać

Mam troje dzieci i ostatnie urodziłam mając 35 lat, ale czułam że chciałabym jeszcze mieć jakiegoś maluszka...może gdybym miała innego M moje życie byłoby inne. Mieszkając w bloku ciągle coś sadziłam, rozsadzałam, rozmnażałam...no a jak dostałam kawałek ziemi to idę na całość, bo teraz nawet kury będę rozmnażać

Nie będę się martwić z rozmieszczeniem rozsad, jest na to sposób ...spotkanie ogrodowe

Cudowny Gdańsk, na pewno zimą wygląda bajkowo ale i moja wieś urzeka, Kraków mniej bo tam śniegu niewiele jedynie wszystko jest na brudno omrożone

Więc posyłam słońce wśród pól
Dorotko dalej nam mrozi, a zza szyby wystaje zielona łączka naszych przyszłych kwiatów. W przyszłym roku chyba zrobię jak Lucynka w oknie sypialni jednak ustawię regał, albo go zmajstruję albo coś poszukam w marketach. Szklarenka jak stoi przy oknie to wykorzystuję dwie półki na cztery, dwie się marnują

Jak stoi przy drzwiach tarasowych to na wszystkich jest światło
Dzisiaj nastawię te drożdże
Natalko oj dużo siałam wszystkie te co na opakowaniu mają termin siewu III/IV np. rudbekia Cherry Brandy, zatrwiam wrębny i Suworowa, łzy Hioba, nachyłek barwierski, anagalis kurzyślad, złocień trójbarwny, koper ozdobny beniaminek, szarłat trójbarwny, pysznogłówka cytrynowa, mrozy, portulaka pełna, , floks gwiaździsty, pięknotkę i parę cynii (reszta pójdzie bezpośrednio do gruntu). Wcześniej tez już siałam kilka roślin które trzeba posiać w lutym żeby cieszyć się latem kwiatkami.
Dzisiaj już byłam lepiej zorganizowana, bo po pierwsze wcześniej o godzinę już wstaję i opanowałam już roznoszenie pojemników z wodą. Dlatego wzięłam aparat i zrobiłam zdjęcia słońca, które według mnie już grzeje
Słońce huśta się na linie!
i trochę wspomnień
Dobrej soboty dla Wszystkich!