Pomidory pod folią cz. 5

[x - e-1]

Beata, też zebrałam sporo owoców z moich krzyżówek, E05 mam w kilku wersjach, trudno zdecydować ktor? teraz wybrać na przyszły sezon?
Może skusisz się na kolejne, wkrótce zaprezentuję.

Justyna, jutro Ci powiem czym zwalczyć mączliki, mam w letniej kuchni coś na te gadziny, jak chcesz to wpadnij do mnie po ten środek bo to zeszłoroczny i do kolejnego sezonu i tak już będzie przeterminowany, a może uda Ci się je zwalczyć?
Niech tylko sprawdzę czy aby nie wyparował?

W moim tunelu moje krzyżówki idą już poziomo po wszystkich sznurkach w poprzek tunelu, nie wiem ile mają metrów, ale obstawiam, że nawet 5m.





A tu widać jak E06 przeszło poziomo przez kolejne sznurki i już zwisa do ziemi.

[whitedame]

Elu jeśli są z Megagronem.... to masz w mojej osobie fana. Uwielbiam tego pomidorka a jeśli jego krzyżówki są podobne to już je kocham.
U mnie się tak złożyło, ze i E/01 i E/05 miałam w dwóch wersjach. Owoce zebrałam tylko z jednej, najlepszej IMHO.

[x - e-1]

Z Megagronem to więcej nie zrobiłam, te trzy mi wystarczą, jest mnóstwo wersji do testowania, a nowe to przeważnie duże rozmiary i wyłącznie czerwone i malinowe. Za to jedna wersja E01 ma całkiem duże owoce, dziś zerwałam, tę wysieję na pewno bo zależy mi na dużym pomidorze o smaku Megagrona.

[whitedame]

Będę podglądać co Ci się udało wyhodować
Tak, Twoje krzyżówki to istne potwory, jak im brakło miejsca w górę to idą poziomo. Są też całkiem odporne na Szarą a BPL złapały jako ostatnie. (Mój Alan nie złapał wcale). W przyszłym roku będę musiała położyc nacisk na wysiew nasion odmian odpornych.

[whitedame]

Co prawda szału już nie ma ale zawsze coś tam na krzakach dynda i jest co pochrupać na śniadanie ( obiad, podwieczorek czy kolację do wyboru)
Oczywiście krzaki nie są już piękne i zdrowe. Z braku czasu zrobiłam w tym sezonie tylko trzy opryski, dlatego tak BPL się panoszy ale za to pomidorki "prawie" EKO.

[Pelasia]

Jak dla mnie to całkiem nie zły szał, sporo pomidorów do zjedzenia ,ja o swoich na krzakach zapomniałam, Leża w kartonach i sukcesywnie dojrzewają...
Super widok ,jak na tą porę roku
Asia

[x - e-1]

U mnie też szału nie ma, ale za to jest co jeść.






Nie wiem dlaczego same zielone sfotografowałam?

[x - e-1]

Coś tam się jeszcze czerwieni, a ma być ciepły tydzień.
Jak na październik to chyba nie jest źle, a trzeba wziąć pod uwagę, że zbiory miałam jedna z pierwszych na forum.

[Hiobe]

Wróciłam pob.długiej nieobecności i zostałam pomidory na krzakach pod niegrzewaną folią i trochę w gruncie. Piszę bo przetrwały niskie temperatury a teraz ma być ciepłej, noce też cieplejsze. Czy nie sugerować się tym i zebrać, czy może dać im czas by podrosły? I czy jeszcze w o góle rosną?

[x - e-1]

Urosnąć to już raczej nie zdążą, ale może się zapalą?
No i na pewno dłużej się przechowają na krzakach, byle plam nie dostały i nie popękały.

[Hiobe]

Serdecznie dziękuję. A co może spowodować plamy i czy można je przed tym uchronić? Przepraszam, że znowu pytam.

[x - e-1]

Niskie temperatury powodują oba objawy.
Po zerwaniu nie można też przechowywać w za niskiej temperaturze bo pomidory wtedy właśnie plam dostają i gniją. Musi być kilkanaście stopni, pisała o tym Kozula, sprawdzę ile dokladnie.?

[justa_be]

Pięknie Elu u Ciebie jeszcze ;) u mnie w foliaku została SBM i 2 krymskie rosy, i testowe BIG Rio 2000, no i mączliki

[x - e-1]

Dziękuję, może na pomidora wypadniesz Justyna?
Te najbardziej zielone to krzyżówki z Megagronem, o dziwo sam Megagron zżółkł jako pierwszy.
Tunelu na noc nie zamykam.

[Hiobe]

OK. Przepraszam, że drążę dalej. Jaka minimalna temperatura może na trwałe uszkodzić nie dojrzałe, zielone pomidory będące jeszcze na krzakach? P Inaczej przy jakiej temp. należy likwidować krzaki. Pytam bo nie chciałabym zniszczyć pomidorów na własne życzenie.
Proszę jeszcze raz o radę