Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
julcia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2265
Od: 19 maja 2011, o 08:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8

Post »

Lucynko ;:oj tyle nasion, jednak stwierdzam ze jestem mniej systematyczna większość nasion mi spleśniała i musiałam wyrzucić, niedosuszone zostawiłam na działce i nie ma ;:145
Też działki już nie odwiedzam,bo dzień za krótki i po pracy ciemno.W weekend albo pada albo jakieś rodzinne obowiązki nic trzeba czekać wiosny.
Zdrówka Wam życzę szczególnie mężowi byś TY miała łatwiej ;:168
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Awatar użytkownika
alicjad31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7952
Od: 28 lip 2013, o 20:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8

Post »

Lucynko ilość nasion imponująca ;:333
Coś ostatnio sianie mi nie wychodzi ,ale będę siać nasionka cann .A warzywa ,oczywiście M bo świetnie mu to wychodzi :D
Zdjęcia nieba bardzo ładne .
Tak czas leci ja pindulino ;:202 ,a my w klubie długowiecznych :D
Przed wczoraj moja mam była u swojej bratowej ,która ma 89lat ,a po której nie widać takiego wieku .
Mama moja powiedziała ,że za 14 lat chciałaby mieć taki jasny umysł i tak wyglądać jak jej bratowa ;:333
Zdrówka ;:196 ;:167 ;:167 ;:167
Pozdrawiam Alicja
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8

Post »

:wit Witajcie!
Nareszcie nie mogę złego słowa na temat pogody powiedzieć.
Wprawdzie mogłabym mieć zastrzeżenia do temperatury, ponieważ łapki mi marzły, ale słoneczko i pogodne niebo pozwoliły pobyć nieco dłużej na działeczce i zakończyć przygotowanie jej do zimy.
Już nie odkładam w czasie żadnych czynności, oprócz opatulania niektórych roślinek, bo sprawy zdrowotne już wkrótce zdominują wszystkie inne.
Dzisiaj więc okopczykowałam wszystkie róże, powojniki, ketmie i hibiskusa.
Ziemia jest przemoczona do tego stopnia, że zamieniła się błoto, w które buty wpadają jak w bagienko. ;:222 ;:222
Wreszcie widok ogólny działki nie daje powodu do radości.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oczywiście są i pocieszyciele. Pojedynczo i grupowo coś tam jeszcze sobie kwitnie. Niewiele bo niewiele, ale na tę chwilę dobre i to.


Eluniu [Elizabetka] - jest mi ogromnie miło powitać Cię w moim skromniutkim wąteczku. ;:196
Przyznaję, że zaglądałam do Ciebie, ale jakoś tak mi zawsze wychodziło, że nie zostawiałam śladów pobytu. Wybacz. ;:180
Mam nasiona Rudbekii 'Cherokee Sunset' i jeśli jesteś zainteresowana, z przyjemnością Ci wyślę.
A może jakieś jeszcze nasionka byś sobie życzyła... Zaznaczam, że nie sprzedaję nasion, tylko rozdaję.
Astry u mnie zawsze same się rozsiewają, nie mniej od czasu do czasu sieję świeże nasionka, bo wiadomo: któreś tam z kolei samosiewki nie wydadzą już ładnych roślinek.
Pięknie dziękuję za miłe słowa pod adresem moich kwiatków, ;:196 zapraszam ;:180 i już się cieszę na kolejne odwiedziny. :tan

Beatko - ładna jest ta nerina, tylko w tym roku miała zbyt mało słońca i dopiero w domu na parapecie rozwinęła pąki. ;:108
Beatko, a Ty nie chciałabyś jakichś nasionek? Podkreślam, że nie sprzedaję, lecz rozdaję. :lol:

Julio - ja w tym roku przynosiłam zebrane nasiona do domu, właśnie z powodu panującej wilgoci. Gdybym suszyła na działce, jak w latach minionych, to prawdopodobnie też nic bym nie miała. Jeśli chciałabyś jakieś nasionka ode mnie, to daj znać. ;:180
Serdecznie dziękuję za życzenia i wzajemnie zdrówka życzę. ;:196

Alicjo - nic nie będziesz siała?! Nie wierzę. Gdybyś jednak zmieniła zdanie, to wiesz, co zrobić. Do mnie jak w dym. ;:108
Nasz klubik długowiecznych póki co dobrze się trzyma i niech już tak zostanie. ;:63
Moja 90-letnia mama ciągle ma jasny umysł, a w polityce orientuje się lepiej niż mój brat. Prawda że nogi nie chcą jej już nosić i jest osobą leżącą, a jedyną jej rozrywką jest tv, przy czym odkąd pamiętam w naszym domu zawsze sprawy polityczne i społeczne były obecne. ;:108
Dziękuję i wzajemnie życzę zdrówka wszystkim Tobie bliskim. ;:196


Oto mały wycinek tego, co kwitnącego dzisiaj wypatrzyłam.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Więcej pokażę innym razem.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42361
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8

Post »

Lucynko ! podstawowe prace wykonane, pocieszyciele w razie czego uradują oczy :D
Porządeczek na grządkach wzorowy! U mnie wszędzie liście bo z grządek ich nie usuwam, jak w naturze niech grzeją rośliny! Nasion zgromadziłaś niezły zbiorek i ja kiedyś przechowywałam w buteleczkach po lekach M :D
Patrząc na zdjęcia nieba stwierdziłam, że musisz się naprawdę nudzić :;230
Trzymaj się cieplutko ;:4 a słonko niech Ci codziennie świeci ;:196 ;:196
Iwona i Piotr
500p
500p
Posty: 834
Od: 24 paź 2010, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8

Post »

Lucynko dawno u Ciebie nie byłam, ale w tym roku często bywałam w Płocku, a tam bez kompa. Pozdrawiam cieplutko i postaram się uzupełnić czytanie. Co do roślinek to ja bym była chętna na Dziewannę.
Awatar użytkownika
zlotko73
100p
100p
Posty: 198
Od: 30 mar 2015, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź, Łódzkie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8

Post »

Lucynko...klonik piękny ,ciekawe jak poradzi sobie tej zimy.
Niebo rzeczywiście piękne.
Miłego dnia :wit
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8

Post »

Lucynko ciekawy sposób przechowywania nasion ;:333 muszę sprawdzić czy ktoś z domowników bierze leki w takich słoiczkach ;:108
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8

Post »

Lucynko miło mi, że się cieszysz z moich odwiedzin. ;:168
Fajnie sobie wieczorowa porą pospacerować po letnim ogrodzie kiedy było ciepło i słonecznie.
Idę więc dalej i dziś natrafiłam na piękne rozchodniki na stronie 10, wszystkie piękne ale ten biały i różowy o ciemnych liściach ( i też na 25 stronie) rewelacja. Czy nie jest to przypadkiem ' Amber Red' :?: Czy one tak ładnie same w kępkę rosną czy je przycinasz z wiosny?
Miło Cię widzieć podczas spotkania z gołębiarzem. :lol:
Widzę też, że kotki Cię odwiedzają i mam nadzieję zbyt nie kopią pośród kwiatów. A czy dalie półpełne masz z nasion czy już masz swoje karpy, pytam bo chcę posiać z wiosną na parapetach. Natknęłam się też na ogórki meksykańskie po raz pierwszy a jakie są w smaku czy podobne do zwykłych ogórków i jak rosną czy chorują?
A gazanie też kiedyś siałam ale bardzo późno zakwitły i zrezygnowałam za to Twoje cudowne i takie wielokolorowe.
Natknęłam się też na ketchup i tu pytanie bo ja też robię ale inny: czy pomidory i papryki gotujesz osobno? I czy sadzisz pomidory i papryki na działce bo jakby co to mam nasionka i mogę się podzielić. ;:168
A jakie to są te patyczki malinowe, które razem z winogronami przerabiasz na galaretkę :?: Ja winogron przepuszczam przez sokownik i to jest baza do wszystkiego. Czy przecierak stosujesz do gotowanych pomidorów czy do świeżych?
I masz cudne trójsklepki...kilka razy próbowałam i się nie udało....czort z nimi :wink:
Wypróbuję też przepis na pieczoną dynię.

To sobie popisałam.
Zdrówka życzę i odpocznij. ;:196 :D
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8

Post »

:wit Witajcie!
Środa minęła spokojnie w zaciszu domowym, ale jednocześnie niespokojnie w związku z tym, co mówią inni. ;:179
Wszystko się we mnie gotuje ;:161 i bardzo trudno jest mi zebrać myśli. Mimo wszystko postaram się w miarę spokojnie odpowiedzieć na otrzymaną korespondencję. ;:108


Marysiu [Maska] - na mojej działce jeszcze liście z drzew owocowych nie spadły, a gdy już znajdą się na ziemi, to też zostaną jako mini kołderka dla roślinek. ;:333
Nudziłam się w oczekiwaniu na M, któremu jakoś wyjątkowo długo kapało. Jeszcze tylko jeden raz taka kapanina go czeka, a potem KT i termin tego, co nieuniknione. Trochę się boję, ;:202 bo wypadnie to zimą, a gołąbki muszą być zadbane.
Dziękuję ;:180 i odwzajemniam dobre życzenia. ;:196

Iwonko [Iwona i P...] - cieszę się, że jesteś. ;:196
Wysłałam do Ciebie PW.

Danusiu [złotko] - sama jestem ciekawa, czy klon da sobie radę tej zimy. ;:218 Jeśli znowu będzie grymasił, to się z nim pożegnam. ;:7
Dziękuję. ;:196

Natalko - przez kilka zim moja mama pomieszkiwała u nas, przyjmowała dużo leków na różne dolegliwości, a opakowania po tych lekach skrzętnie gromadziłam, stąd tyle tego mam. ;:303 M też zażywa bardzo dużo lekarstw, ale ani jedno w takich opakowaniach. ;:222



Zwierzęta nie odnajdują się już na działce tak, jak w sezonie. I ciepełka im brakowało, i zagęszczenia roślin. Nawet kota nie biegała po sąsiednich działkach, tylko chodziła za mną, a gdy padło hasło powrotu do domu, sama zapakowała się do kontenerka, podczas gdy w sezonie trzeba było z nią walczyć, by dała się zapakować.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gołąbki nie są już wypuszczane na zewnątrz, siedzą pod kratą, ponieważ jastrzębie ostro teraz na nie polują z uwagi na to, że dzikie gołębie już odleciały.

Obrazek

Obrazek

Zwierzęta może i nie widzą kwitnących jeszcze gdzie nie gdzie kwiatków, ale ja z uporem maniaka ich wypatruję.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Elżuniu [Elizabetka] - wybacz mi, proszę, ;:196 ale dzisiaj już nie jestem w stanie odpowiedzieć na Twoje pytania. ;:174 Potężnie rozbolała mnie głowa i muszę coś z tym zrobić. ;:223
Odpowiem jutro i mam cichą nadzieję, że mi wybaczysz. ;:196
Dla Ciebie mój kwitnący w listopadzie dzwonek skupiony.

Obrazek

Obrazek


Dobrej, spokojnej nocy Wszystkim. ;:4
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8

Post »

Witaj :wit . Z pogodą tak już jest, że raz jest lepiej raz gorzej ;:168 . Zgromadziłaś sporo nasionek ;:63 . Ja nie zabrałam żadnych :oops: . W zasadzie jakoś mało kręci mnie to całe wysiewanie i w ogóle. To jednak nie dla mnie ;:185 . Mam nadzieję, że część roślin postanowiła wysiać się sama :lol: .Zdjęcia bardzo kolorowe jeszcze a zwierzęta pięknie Ci pozują . Przed nami długi i smutny okres bo w ogrodzie nic nie będzie do robienia ale takie życie Lucynko ;:131 . Mam nadzieję, że zima szybko nam zleci. Pozdrawiam i słoneczka życzę :wit .
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8

Post »

:wit Witajcie!
Noc nie przyniosła niespodzianek, poranek wstał mglisty, teraz już normalka: chmury na niebie, słońca brak.


Elżuniu [Elizabetka] - cieszę się, że podobają Ci się moje rozchodniki. ;:303
Te, o które pytasz, są jeszcze młodziutkie, a ten o bordowych liściach kupiłam pod nazwą 'African Sunset' i raczej nie jest 'Amber Red', ponieważ jego wysokość przewyższa tę podawaną w opisie gatunku.
Niestety, z powodu wysokości łodyg próbował się pokładać i w pewnym momencie zmuszona byłam podwiązać go.
Nigdy nie przycinałam swoich rozchodników, ale ostatnio znalazłam takie info, że dobrze jest wycinać część łodyg wiosną, co pozwoli utrzymać pozostawione łodyżki w pionie. ;:218
Mój M jest zapalonym gołębiarzem, a w tym roku przeżył traumę w związku z tym, że podczas pobytu w szpitalu kuna wydusiła mu prawie wszystkie gołębie, a pozostawione dwa zabrał szkodnik na dwóch nogach. Zresztą wraz z częścią karmy. :shock:
Powoli odnawiał stadko, częściowo dzięki pomocy zaprzyjaźnionych hodowców, a częściowo poprzez zakupy na giełdzie.
Co do kotków, to mam jedną kiciulkę Misię, która mieszka z nami w domu, a na działkę jest wożona i tam swobodnie sobie hasa w ciągu dnia, by razem z nami wieczorem lub wcześniej wrócić do domu. Czasami (coraz rzadziej już na szczęście) musieliśmy ją zostawić na noc, bo nie zechciała na czas wrócić z wojaży. Wówczas nocowała w tunelu na specjalnie przygotowanym dla niej legowisku. ;:19 Szkody moja kota nie robi i jedyne, o co mam do niej pretensje, to pogoń za motylkami i próby dostania się do budek lęgowych wiosną.
Zdjęcia innych kotków prezentują gromadkę mojego bratanka ze wsi. Tam odwiedzam moją chorą mamę, a kotki chodzą za mną jak za swoją mamą. ;:333
Dalie wysiewam, do przechowywania karp nie mam warunków.
Gazanie sieję bardzo wcześnie w domu, do gruntu wysadzam już dość duże roślinki, dzięki czemu dość wcześnie zaczynają kwitnąć i kwitną bardzo długo. ;:215 Mam nasiona różowych, białych i żółtych. Gdybyś była zainteresowana, chętnie się podzielę. ;:167
Co do ketchupu to tak, gotuję osobno pomidory i osobno papryki. Szczerze mówiąc, to nawet nie pomyślałam, ale może można by było razem je pogotować... ;:218
Pomidory sadzę na działce, a z papryk tylko ostre. Niestety, nigdy jeszcze nie udało mi się wyhodować siewek pomidorowych w domu. Nie wiem, w czym rzecz, bo mnóstwo rozmaitych roślin ozdobnych produkuję z powodzeniem w domu już od lutego, a wszystkie próby pomidorowe kończą się fiaskiem. ;:7 W związku z tym znalazłam sobie wspaniałą panią - producentkę sadzonek pomidorowych i od niej kupuję gotowce. A że jest bardzo uczciwą osobą, to zawsze mam bardzo smaczne i zdrowe pomidorki. W tym roku chorowały wprawdzie, ale to wina ciągle padających deszczy.
W każdym razie pięknie dziękuję za gotowość podzielenia się nasionkami. ;:167
Przecieram pomidory rozgotowane, bo wtedy mają miękką skórkę, która też pozwala się przetrzeć.
Patyczki malinowe to po prostu łodygi malin, które ścinam nie od samego dołu, ale mniej więcej na wysokości 50 - 60 cm, odrzucam liście, które suszę na herbatkę, a patyki tnę na krótkie kawałki.
Marysia Maska też miała problem z trójsklepką, dostała kawałek ode mnie i nawet jej zakwitła, więc jeśli byś chciała, to wiesz, co zrobić. ;:108
Pieczona dynia jest pyszna, ale najlepsza 'Hokkaido'. Mam dużo nasion tej dyni i gdybyś nie miała, to ja chętnie. ;:108

Mam nadzieję, że wyczerpująco odpowiedziałam na Twoje zapytania i jeśli jeszcze o coś zechcesz pytać, z przyjemnością odpowiem.
Za życzenia pięknie dziękuję i odwzajemniam. ;:167 ;:196

Ewelinko - z tą pogodą to jednak jest coraz to gorzej i nawet jeśli są jakieś weselsze przebłyski, to bardzo króciutkie. ;:174 Ale co tam! Byle do wiosny!
Ja zapadłam już dawno na wysiewofobię ;:306 i na pewno będę to robiła.
Zwierzaczki już nie są skore do zabawy na zimnej działce, ale w miarę możliwości staramy się jeszcze je z sobą tam zabierać.
Ślicznie dziękuję za miłe słowa i wzajemnie ślę pozdrówka ;:196 i ;:3



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miłego popołudnia. ;:4
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
alicjad31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7952
Od: 28 lip 2013, o 20:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8

Post »

Lucynko jak tam Twoja główka ;:168
Piękny zwierzyniec ;:167
Jej dziękuję za szczere serduszko ,ale ostatnie porażki jakie poniosłam w sianiu ozdobnych bardzo mnie zniechęciły .
Teraz dosszedł jeszcze warzywnik tak ,więc muszę mierzyć siły na zamiary .
Zdróweczka dla Was ;:4 ;:4 ;:196
Pozdrawiam Alicja
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8

Post »

Lucynko dzięki ;:196
A ja z kolei czytałam, że rozchodniki jak trochę podrosną wiosną to należy je przyciąć i wtedy się zagęszczają. W przyszłym roku mam tak zamiar zrobić.
Co do gołębi to mój śp. tata też hodował gołębie i tak samo jak Twojemu M prawdopodobnie kuna w nocy wszystkie zagryzła ale żeby dwónożny 'zwierz' wyniósł wszystko to to musiała być jakaś hiena.
Kicia Misia mówisz muszę się przypatrzeć.
Co do gazanii dzięki za dobre ;:167 ale nie mam tyle miejsca a dalie też będę siała z nasion a jak wytworzą karpy to spróbuję je perzchować.
Gdybym miała gaz to najpierw opaliłabym papryki, zeskrobała czarne skórki a potem razem z pomidorami w jednym garze można też gotować...no nie?
Dzięki za chęć podzielenia się wszystkim co masz ;:167 zobaczymy jak to będzie. Ja nastawiam się głównie na uprawę warzyw i owoców i już po prostu wody nie wystarcza do podlewania całej reszty. A dynię Hokkaido mam zamiar zrobić pieczoną wg Twojego przepisu. ;:138
Wyrosło mi sporo to i nasionka na bieżąco wyciągam i suszę więc mam ;:196
Jak coś bys chciała ode mnie to też chętnie się podzielę. ;:196

Miłego wieczorka Lucynko. :wit
Awatar użytkownika
alicjad31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7952
Od: 28 lip 2013, o 20:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8

Post »

Ja mam patent na niekładzenie sie rozchodników .Kazdej wiosny dziele je na mniejsze kępy :D żaden mi się nie położył
Pozdrawiam Alicja
Awatar użytkownika
coco12
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1257
Od: 4 sie 2008, o 12:32
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8

Post »

Lucynko, trzymam kciuki aby wszystko było dobrze. Będziesz musiała codziennie wędrować na działkę do gołąbków, aby mąż nie musiał się martwić o swoich ulubieńców.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”