Iwonko wczoraj był bardzo fajny dzień, popracowałam trochę na ogrodzie. Rankiem owszem było chłodno, ale później jak się ruszałam to chłód mi w ogóle nie przeszkadzł.
Wiesz nieraz dobrze, że mamy dekoracje jedno sezonowe, bo z każdym rokiem inaczej coś wykonamy i ogród jest ciekawszy. Wystarczy, że jakąś dekorację przeniesiemy w inne miejsce i zmiana jest, nie jest monotonnie
Proszę o linka na te podpory z leszczyny, może podpatrzę.
Marysiu zdarza się, na szczęście mam je ja i dostaniesz

Ile ja takich plam wykonałam własnymi łapcami

lepiej nie wspominać. Bylinowych margaretek nie mam, ale jak masz zdjęcie to proszę pokaż, będę pewniejsza. Wiem, że obiecałaś mi taką piękną chryzantemkę u pustych czerwonych kwiatach, podziwiałyśmy ją u Marty.
Za tamaryszka dziękuję mam krzaczek, ale poproszę ukorzeń tego pięknego derenia na początku ogrodu rośnie po lewej stronie, mnie właśnie nie udało się gałązki padły, sam je uśmierciłam
Wczoraj poszalałam z sekatorem

poobcinałam kwiaty hortensjom (tego roku chyba wiatry tak bardzo je zdziesiątkowały), poprzycinałam derenie i już myślałam, że koniec a po obiedzie zabrałam się za cięcie winogron. Wiatr dopiero zaczął wiać późnym popołudniem.
U mnie wierzchnia warstwa ziemi rozmarznięta, ślisko nie jest, ale gumiaki zostają w błocie, trzeba mocno je z niego wyciągać, ale co tam błoto mi nie straszne
tak wczoraj wyglądała margaretka
papryki, gazanie, lobelia czeka na pikowanie
Może dzisiaj uda sie poprzycinać kolejne jabłonki, pogoda jest fajna słoneczko świeci. Powieszę tylko pranie na tarasie i wyruszam do ogrodu. Wasze wątki odwiedzę wieczorkiem.