
Ja je lubię, ale u kogoś, mi by się robić ich nie chciało.
Wczoraj przeszłam się po ogrodzie, niektóre ciemierniki mają już duże kwiaty, podobnie jak w zeszłym roku.
Jest ciepło, więc kwitną.
Waga jest taka, jaka była, ale przyznam się, że nie przepadam za siedzeniem w garach, a potem przy stole.
Zamiast tego wolę biegać i coś tam poćwiczyć i tak właśnie wykorzystałam świąteczny czas.
Czapka bardzo fajna, może jeszcze przyjdzie zima.