Ewuś miałam w ubiegłym roku dziwaczki i 90% było różowych. Róże jeszcze ładnie kwitną, a Czekoladka zawsze mnie fascynowała, będziesz mieć cudną różę. Bardzo mi się podoba Twoje podejście do życia na emeryturze, nareszcie można myśleć o sobie. Też zamierzam w przyszłym roku cieszyć się wolnym czasem. Tylko zdrowia nam trzeba.
Ewciu raz mi się udało wyhodować te meksykańskie kapelusiki i to siałam je bezpośrednio do ziemi na starej działce, tak mi się spodobały, ze siałam przez kolejne lata i kicha nic z tego nie wyszło, to samo było z rezeda wonną
U Ciebie dziwaczek kwitnie pewnie z siewu a ja wsadziłam karpę i osiągną 20 cm wysokości a powinien szybciej kwitnąć! więcej nie poświęcę mu piwniczki
Ewuniu, ja też siałam 'meksykański kapelusz' w domu i bezpośrednio do ziemi i ani jeden, ani drugi wysiew mi się nie udał.
Dziwaczek kwitnie! Mój osiągnął niesamowitą wysokość... tak około 15 cm.
Dobrego weekendu, Ewuś.
Ewko ja też myślę, że to Augusta Luise.
Ona jest śliczna a Rhapsody z pewnością dostaniesz znając Ewkę.
No popatrz teraz mi się przypomniało, że mam nasionka dziwaczka. Trudno poczeka do następnej wiosny.
Miłych letnich chwil życzę.
Dziękuję za odwiedziny
Dziwaczki i Meksykańskie Kapelusze siałam ... wyrosły duże i okazałe... zwłaszcza dziwaczki się popisały wysokie na ok 60cm . Nazwana przez was Augusta Luiza będzie miała kolejne kwiatki...
Ta co to nie jest Miss Fine też będzie miała kwiatuszki ...
Natasha Richardson też jeszcze kwitnie i pachnie ..
A to Nostalgia ...
Kolejny kwiatek Cariny
Ostatnie kwiatki New Down ..
Snow Waltz...to dwuletni krzaczor i zaczął drugą rundę kwitnienia ... i obficie zapączkował
Ewo moja Balerina ma więcej różowego koloru. Róża Natasha Richardson bardzo ładna, a do tego piszesz, że pachnie to już ją lubię.
Pieszczoszkę pomiziaj.
Ewo to TY jeszcze masz luki między nasadzeniami, możesz jeszcze poszaleć kwiatowo
Pomidory już niedługo będą nabierać rumieńców...moje też ładnie rosną, obawiam się aby zaraza nie wpadła a niczym nie pryskałam.
Dorotko moja Ballerina jak rozkwita też jest bardziej różowa... rozjaśnia się w miarę rozkwitu Natasza R. pachnie ślicznie u mnie jest pierwszy sezon ... podobno ładnie zimuje, deszcz jej nie przeszkadza więc jak na teraz to same za
Krysiu luk mam dostatek, ale wszystkie rośliny są w fazie rozrastania, a i sadzonek mam sporo... krzewy, hortensje, powoli się zapełni Ja też niczym nie pryskałam pomidorów tylko kilka razy wodą z mlekiem i trzymają się dzielnie ... oby tak dalej
Lucynko pieszczoszka wymiziana . Nostalgia kwitnie kolejnym kwiatuszkiem ... jest jeszcze niewielka
Ewciu jesteś wielka tyle hortensji się ukorzeniło! ja ukorzeniałam patyczki od Iwonki i zapowiadało się nieźle, a do teraz mam chyba dwa ukorzenione Niech Ci zdrowo rosną, kwitną i cieszą oczka
Ewuniu, hortensjowy lasek
Cały ogród obdzielisz tymi maluszkami i już niczego więcej nie będzie trzeba.
A tak całkiem poważnie, to naprawdę podziwiam Twoje umiejętności w ukorzenianiu patyczków.
Hortensjowe przedszkole imponujące Jak troszkę podrosną będziesz mogła otworzyć szkółkę Zdolne masz łapki
Czekoladka jest fajną różyczką. W ubiegłym roku co prawda szybko dopadała ją plamistość i stała golusieńka. W tym roku jak na razie niczego nie mogę jej zarzucić. jest zdrowiutka i ładnie przybiera na masie
Zawsze początkowo wydaje się, że odległości miedzy nasadzeniami są ok, ale zazwyczaj szybko okazuje się, że wszystko rośnie zbyt blisko siebie. Między moimi dwuletnimi różyczkami przechodzę jeszcze w miarę swobodnie, ale już za rok będzie dużo gorzej.
Ach ta Nostalgia Ogród świetnie się prezentuje ja też już zjadłam dzisiaj pierwszą malinę, choć normalnie to one dopiero w sierpniu owocują
Świetnie ci się udało z tymi hortensjami, gdy się rozrosną będzie zjawiskowo
Kochane forumowiczki
Moje hortensje kłaniają się pięknie ... fakt że jest ich trochę, ale to mi się tak udało ... miałam patyczki też od Joli z FO ale niestety żaden się nie przyjął to chyba też zależy od jakości patyczków i sposobu posadzenia... kilkanaście też mi padło... przyjęły się wszystkie sadzone przy krawędzi doniczki ... coś w tym jest, tak uczy Monty z Gardens World
Mam tez kilka kolorowych hortensji przytarganych z marketu... (ubiegłoroczne przezimowały a tegoroczne...się zobaczy) , oraz kilka uratowanych po poprzednich właścicielach tak, że ogród zapowiada się na hortensjowo - różano - liliowcowy
Wreszcie ruszyły moje lilie
Dalej Kwitną róże i nie obeszło się bez kolejnych niespodzianek ... miała być pomarańczowa Monika a jest ... też ładna, ale to nie to co było zamierzone