Tymczasowy ogród Margo_margo

[Faworyt]

To jeszcze nie wiesz że jestem szalony?

[x - e-1]

Witek to Twoja propozycja muzyczna?
Ty to jesteś robochlop z cyborgiem
i supermenem w jednym.
Jak ty to ogarniasz?

[mymysteryy]

Witek, no ale, że aż tak ????
Miło się gawędzi, ale muszę powoli się zbierać, bo jutro wczesna pobudka. Miłej reszty wieczoru

A ostatni niech zgasi światło

[Margo_margo]

Beatko Taaaaki pomidoras Co to za jeden?

Witku- czyli nie odsapnę tylko do kopania? A już myślałam, że złapię oddech w ogrodowych pracach.
U mnie truskawki na agro siedzą a i tak nadają się do plewienia. Wypuściły tyle wąsów, że nie widać jak przebiegają rządki. A liście po zbiorach kosiłam podkaszarką

Kasiu U mnie hortensji ślimaki nie tykają Za to dalie chętnie kosztują

Witek zaczął dziś o sadach więc na dobranoc pokażę Wam moje jabłoneczki








Szoruję bo jutro trzeba coś popracować na chleb do pomidorów

[Faworyt]

Tak Elu to ta propozycja.Najlepiej to wszystko ogarniam wzrokowo.
Na deser dla Was żółta nakrapiana w czerwono-brązowe plamki śliwka.Rodzi co roku ogromne ilości owoców,i o dziwo jest z samosiejek a powtórzyła cechy oryginału.W tym roku pod ciężarem trochę gałęzi podłamało.





Odpoczniemy zimą Małgosiu,piękne te twoje jabłonie.
"Jabłonie jak panny młode" taki wiersz kiedyś pisałem,a może to były akacje?

[besia]

Śpijcie spokojnie , są tacy , którzy nad nami czuwają .

Gaszę światło ! Pa , pa, dobrych ogrodowych snów .

[x - e-1]

Pobudka 5:03
Jestem dziś rannym ptaszkiem Spojrzałam na termometr, a tam 11 stopni
Co z moimi pomidorkami w folii, że o gruncie już nie wspomnę
Wczoraj nie czytałam coście tu napisali przede mną i dopiero teraz czytam.
No Kasiu czyżby braterstwo dusz? ten kawałek Phila odgadłam nie wiedząc o co chodzi, tylko jak napisałaś, że Phil idzie do ogrodu.....
ale dopiero teraz zobaczyłam ten Twój ogrodowy samograj i oczom nie wierzę
No to zobaczcie teraz wszyscy moje meble ogrodowe, widzicie podobieństwo?






Zdjęcia słabej jakości, bo to moja dawna działka i aparat cyfrowy miałam wtedy taki jak ten zegar

a to drzewo to śliweczka Witku Węgierka. Owoców jak mrówków na niej było, ale działkę sprzedałam razem ze śliwką niestety i z zegarem Jeszcze niedawno jedliśmy powidła z tych śliwek. No, ale twoje śliweczki w kropeczki są nie do pobicia
Małgosiu Twoje jabłuszka też ładne bardzo. To nie są młode jabłonki tylko odmłodzone?
Beatko ciekawe jak długo to zgaszone światło się tu utrzyma? Zauważyłaś, że Ci się licznik cofnął? Mi się ciągle cofa, chociaż dopisuję posty, a może w metryce też potrafią cofnąć?

[mymysteryy]

He he, dobre . U mnie na stałe takich eksponatów nie ma, to była tylko potrzeba chwili
Sprawdziłam termometr, też tylko 11*C, strasznie wieje wiatr i widzę, że moje trawy aż się pokładają. Mam nadzieję, że jeszcze trochę się wygrzejemy w tym sezonie.
Łaciata śliwka

[Rzepka]

Kochani, ja za Wami nigdy nie nadążę, jak Wy się rozkręcacie, ja już dawno
No cóż, starszy człowiek jestem.
Witku, zazdroszczę tak dorodnych astrów, przez kilka sezonów próbowałam wprowadzić je u siebie, robiłam rozsady, wysiewałam bezpośrednio do gruntu, zmieniałam miejscówki, zawsze chorowały, przerzuciłam się na cynie, one się u mnie przyjęły.
Kasiu, Twój Mizuba Nn jest bardzo podobny w smaku do mojej Persimonowej Sakiewki.
Udanego i słonecznego tygodnia życzę.



Pozdrawiam Irena

[Maska]

Małgosiu nie dotrzymuję kroku, ale coś w tekście chciałaś ode mnie nie bardzo odnalazłam co, jakbyś chciała jeszcze wiedzieć to napisz oddzielnie proszę
Pozdrawiam towarzystwo!

[Faworyt]

Irenko astry w tym roku mam daleko od miejsca w którym rosły i też chorowały rok temu.
Tego roku też na początku zaczęły ale w porę opryskane poradziły sobie i choroba się zatrzymała.Jest zasada że na miejscu gdzie wystąpiła choroba minimum cztery lata astrów nie uprawiamy.Ty pewnie miejsca zmieniałaś ale nie było to daleko od poprzedniego.Najskuteczniejszym środkiem i trzeba pryskać już zapobiegawczo jest Topsin.U mnie się sprawdza.A tak w ogóle nie rób z siebie starszego człowieka ,bez przesady.Mamy tyle na ile się czujemy.Weź się w garść.
Marysiu znowu myślę o tobie,jak zdrówko-lepiej.

[Maska]

Witku zdrowie jak to mówią ludzie w moim wieku już było , ale nie jest najgorzej Dziękuję że myślisz Cóż bardzo nie lubię jak chwilowa niedyspozycja zatrzymuje mnie w domu, ale pewnie niedługo wrócę do równowagi. Podoba mi się Twój sposób na truskawki. Moje niestety w tym roku nie wypuściły żadnego wąsa, bo ścięłam je po owocowaniu, a potem przyszły upały i dopiero teraz wyglądają jak truskawki
A czy znasz się trochę na malinach? jak tak to potem opiszę o co mi chodzi.

[mymysteryy]

Na dzisiejszy wieczór dla wszystkich stałych bywalców tego wątku oraz tych tylko przypadkowo odwiedzających


(foto z zeszłego roku, bo w tym na razie jeszcze są w pączkach)

[Faworyt]

Cośkolwiek malin mam Marysiu. I 5\10 coś tam o nich wiem.
Kasiu a już myślałem że coś przegapiłem,a to zeszły rok.Ładne. Też mam taki kolorek i różowe i żółte.

[mymysteryy]

Pewnie pomyślałeś, że w ferworze pracy październik przegapiłeś (bo wtedy, przynajmniej u mnie, zawsze kwitną).