Mały ogródek
- IzabelaS
- 500p
- Posty: 571
- Od: 15 cze 2010, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska
Re: Mały ogródek
Ta różowa... jaka piękna. Czuję zapach Twojego ogródka, zwłaszcza po deszczu, gdy zaczyna robić się gorąco i wszystko bucha i paruje.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mały ogródek
Jolu oczywiście ,ze odnalazłam twój cudny ogródek .Różyce dają pokaz, a purpurowa rabatka
Moja mała Munstead wypuściła juz pędy od korzeni czyli szybko się zaaklimatyzowała gorzej idzie z tym ukorzenianiem Cream abundance, lecz myślę ,ze się opamięta

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Mały ogródek
Jolu - kilka stron wcześniej natrafiłam na zdjęcie koteczki o imieniu Mała - ależ ona ma cudowną naburmuszona minę. Ona tak zawsze, czy tylko na tej fotce?
Dzięki za tyle miłych słów pod adresem róży Alchymist. Ma ona szczególne miejsce w moim sercu a jest ze mną już przeszło dwadzieścia lat. Już raz myślałam, ze ją straciłam, że wymarzła. A ona jak Feniks z popiołów odrodziła się w...lipcu. Nie kwitła dwa lata. Nie masz pojęcia jak bardzo cieszyły mnie jej kwiaty po tej przerwie.
Tę zdradliwą zimę na szczęście przeżyła bez uszczerbku.
Dzięki za tyle miłych słów pod adresem róży Alchymist. Ma ona szczególne miejsce w moim sercu a jest ze mną już przeszło dwadzieścia lat. Już raz myślałam, ze ją straciłam, że wymarzła. A ona jak Feniks z popiołów odrodziła się w...lipcu. Nie kwitła dwa lata. Nie masz pojęcia jak bardzo cieszyły mnie jej kwiaty po tej przerwie.
Tę zdradliwą zimę na szczęście przeżyła bez uszczerbku.
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Mały ogródek
Jolu!
A Shropshire Lad zachwycający!
Majestatyczny, nietuzinkowy, na swój sposób wręcz IMPERIALNY
.
Dobrze go określiłaś: "zjawisko, a nie krzew róży".
U mnie rośnie równie wielki, piękny i okazały James Galway. Ale gdyby postawić ich obu obok siebie, to coś mi się zdaje, że "Chłop ze Shropshire" okazałby się bardziej przystojny, bardziej dostojny i w ogóle bardziej godny pożądania
I tu komentarz: można zgłupieć z tymi różami!
Dlatego podoba mi się Twoje podejście.
A Tobie gratuluję rewelacyjnych wyborów.
A Shropshire Lad zachwycający!
Majestatyczny, nietuzinkowy, na swój sposób wręcz IMPERIALNY

Dobrze go określiłaś: "zjawisko, a nie krzew róży".
U mnie rośnie równie wielki, piękny i okazały James Galway. Ale gdyby postawić ich obu obok siebie, to coś mi się zdaje, że "Chłop ze Shropshire" okazałby się bardziej przystojny, bardziej dostojny i w ogóle bardziej godny pożądania


I tu komentarz: można zgłupieć z tymi różami!
Dlatego podoba mi się Twoje podejście.
Ja też staram się być bardzo wybredna i nie ulegać emocjom, o które w przypadku roz jest bardzo łatwo.Yollanda pisze: Długo wybierałam odmiany, przyglądałam się, czytałam opinie, zastanawiałam się.
A Tobie gratuluję rewelacyjnych wyborów.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Mały ogródek
Róże, które posadziłaś w duecie -Munstead Wood' i 'Princess Alexandra of Kent'-
tworzą bardzo udane połączenie kolorystyczne
.
zresztą wszystkie róże u Ciebie rozrastają się w bardzo duże krzewy np. Burgundy Iceberg'
u mnie zajmują tylko miejsce ,jakieś nieciekawe patyki w ilości 5 szt
a Twój krzaczek mógłby w magiczny sposób "przeskoczyć" do mnie wtedy byłabym zadowolona.
Joluś, te kociaki za taki obiadek muszą Ciebie bardzo uwielbiać ,za Twoje
tworzą bardzo udane połączenie kolorystyczne



zresztą wszystkie róże u Ciebie rozrastają się w bardzo duże krzewy np. Burgundy Iceberg'
u mnie zajmują tylko miejsce ,jakieś nieciekawe patyki w ilości 5 szt
a Twój krzaczek mógłby w magiczny sposób "przeskoczyć" do mnie wtedy byłabym zadowolona.
Joluś, te kociaki za taki obiadek muszą Ciebie bardzo uwielbiać ,za Twoje

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mały ogródek
Witaj. Masz przepiękny kolorowy i taki bujny ogród. Róże to istne krzaczory a kwiatów mają tysiące
. Masz rękę do roślin a one tak cudownie się odwdzięczają za opiekę
. Pozdrawiam
.



- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mały ogródek
Ja ze swoją Burgundy Ice walczę od kilku lat, żeby w końcu stała się krzaczkiem, a nie jedynie dwiema gałązkami. Kolor to ona ma niesamowity, od razu zwraca uwagę na rabacie.
Jolu u mnie kwitną na potęgę Sommersone. Rzeczywiście wigorna odmiana. Troszkę zbyt różowa jak na moją słoneczną rabatę, ale już tak zostanie. Jest przynajmniej wesoło.
Jolu u mnie kwitną na potęgę Sommersone. Rzeczywiście wigorna odmiana. Troszkę zbyt różowa jak na moją słoneczną rabatę, ale już tak zostanie. Jest przynajmniej wesoło.
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Witajcie moi mili,
upał u nas okrutny i niebywały. Nie lubię tak wysokiej temperatury
. Współczuję Beduinom i Buszmenom, oni tak maja zawsze.
Oprócz tego z niepokojem spoglądam na wieści z Anglii. Brexit?
IzabeloS,
różowa róża to 'Princess Alexandra of Kent' Austina , nazwana swojsko, przez Elwi 'Olą z Kentu'. To niezawodna, zdrowa , wielce efektowna róża na środek rabaty.
Pozostałe przy niej bledną i schodzą na drugi plan.
Jadziu Jakuch ,
'Munstead Wood ' jest powszechnie chwalona. Mam tylko jedną w tak ciemnym purpurowym kolorze. Czy to nie za mało? Które spośród purpurowych uważasz za najlepsze ?
Marysiu -Ambo,
koteczka Mała ma zawsze taką groźną minkę, taka jej "uroda". Mało się uśmiecha, jest wystraszona, płochliwa. Robi powoli postępy w oswajaniu się, nawet ją dotknąć ostatnio mogę.
'Alchymist' była kilka lat temu , przy wyborze róż na nowe rabatki, w kręgu moich zainteresowań. Jednakże wybór padł na 'A Shropshire Lad'. Obie razem to byłyby "dwa grzyby w barszczu".
Nazbyt efektowne, dałyby nadmiar wrażeń.
Lisico
Nad wyborem róż trzeba się dobrze zastanowić, to fakt. Jednak często pierwsze, wizualne wrażenie sprawia, że decydujemy się na zakup.
ASL to udany wybór, polecam tę różę każdemu. Jest subtelna, piękna, elegancka, nie krzykliwa, efektowna.
Jak w każdym ogrodzie znajdzie się i u mnie kilka nieprzemyślanych różanych zakupów.
Żółta 'Marselisborg Castle' sama w sobie piękna, nie pasowała mi na żadna rabatkę.
Sama się dziwiłam, jak ja mogłam tak bez pomysłu, gdzie ją posadzę, kupić.
Latałam z nią w garści po całym ogrodzie, nigdzie nie pasowała. Musiałam nowa rabatę dla niej organizować. Tak powstała przymusowa mini różanka "Waniliowa" z 'Niną Renaisance' i 'Tchaikowskim' oraz kłopotliwa 'Marselisborg'.
Do nie najlepszych wyborów, co potwierdziła Elwi, należał też zakup 'Efelzauber'. Ładny kwiat, ale nie powtarza kwitnienia. Brzydkie, matowe liście szpecą rabatę cały sezon.
Teraz jestem bardziej rozważna, choć posadzenie Ventilo może temu zaprzeczać.
Marysiu Sasanko,
u Ciebie prawdziwe giganty na pergolach widziałam. Moich kilka okwieconych nie robi takiego wrażenia. W małym ogrodzie nie da się wielu róż ładnie wyeksponować więc wystarczy mi moich kilkanaście.
Na ' Burgundy Iceberg' skarży się wiele osób i Jadzia Jakuch i Nasza Wandzia7. U mnie jakoś rośnie te róża. Nie jest za wielka, ale nie można nic złego o niej powiedzieć. Ma charakterystyczne ładne szczupłe wydłużone pąki z zewnątrz srebrne , kryjące wewnątrz aksamitną purpurę. Te szczupłe skupione pąki ujmują mnie szczególnie.
Koteczki mnie kochają, bo i ja je kocham
.
Wandziu7
'Burgundy Iceberg' musi chyba trafić na dogodne warunki. U mnie się jej widać podoba. Rośnie w półcieniu i podwyższonej wilgoci. Może to jej odpowiada.
'Sommersonne' zmienia kolory, w pewnej fazie osiąga tzw orange colour. Jej zdrowotność i urokliwe liście są wielkim atutem. Daj jej szanse.
Dorciu i Ewelino,
dzięki za pochwały.
Ewelino, mam żyzną podmokłą glebę dlatego tak wszystko kwitnie. Mam mało czasu dla ogrodu. Można powiedzieć , że wszystko rośnie samo i rozrasta się bez kontroli coraz bardziej, a ja tylko za głowę się łapię i załamuję ręce nad "nadmiarem i rozmiarem dobroci".
upał u nas okrutny i niebywały. Nie lubię tak wysokiej temperatury

Oprócz tego z niepokojem spoglądam na wieści z Anglii. Brexit?

IzabeloS,
różowa róża to 'Princess Alexandra of Kent' Austina , nazwana swojsko, przez Elwi 'Olą z Kentu'. To niezawodna, zdrowa , wielce efektowna róża na środek rabaty.
Pozostałe przy niej bledną i schodzą na drugi plan.
Jadziu Jakuch ,
'Munstead Wood ' jest powszechnie chwalona. Mam tylko jedną w tak ciemnym purpurowym kolorze. Czy to nie za mało? Które spośród purpurowych uważasz za najlepsze ?
Marysiu -Ambo,
koteczka Mała ma zawsze taką groźną minkę, taka jej "uroda". Mało się uśmiecha, jest wystraszona, płochliwa. Robi powoli postępy w oswajaniu się, nawet ją dotknąć ostatnio mogę.
'Alchymist' była kilka lat temu , przy wyborze róż na nowe rabatki, w kręgu moich zainteresowań. Jednakże wybór padł na 'A Shropshire Lad'. Obie razem to byłyby "dwa grzyby w barszczu".
Nazbyt efektowne, dałyby nadmiar wrażeń.
Lisico
Nad wyborem róż trzeba się dobrze zastanowić, to fakt. Jednak często pierwsze, wizualne wrażenie sprawia, że decydujemy się na zakup.
ASL to udany wybór, polecam tę różę każdemu. Jest subtelna, piękna, elegancka, nie krzykliwa, efektowna.
Jak w każdym ogrodzie znajdzie się i u mnie kilka nieprzemyślanych różanych zakupów.
Żółta 'Marselisborg Castle' sama w sobie piękna, nie pasowała mi na żadna rabatkę.
Sama się dziwiłam, jak ja mogłam tak bez pomysłu, gdzie ją posadzę, kupić.
Latałam z nią w garści po całym ogrodzie, nigdzie nie pasowała. Musiałam nowa rabatę dla niej organizować. Tak powstała przymusowa mini różanka "Waniliowa" z 'Niną Renaisance' i 'Tchaikowskim' oraz kłopotliwa 'Marselisborg'.
Do nie najlepszych wyborów, co potwierdziła Elwi, należał też zakup 'Efelzauber'. Ładny kwiat, ale nie powtarza kwitnienia. Brzydkie, matowe liście szpecą rabatę cały sezon.
Teraz jestem bardziej rozważna, choć posadzenie Ventilo może temu zaprzeczać.


Marysiu Sasanko,
u Ciebie prawdziwe giganty na pergolach widziałam. Moich kilka okwieconych nie robi takiego wrażenia. W małym ogrodzie nie da się wielu róż ładnie wyeksponować więc wystarczy mi moich kilkanaście.
Na ' Burgundy Iceberg' skarży się wiele osób i Jadzia Jakuch i Nasza Wandzia7. U mnie jakoś rośnie te róża. Nie jest za wielka, ale nie można nic złego o niej powiedzieć. Ma charakterystyczne ładne szczupłe wydłużone pąki z zewnątrz srebrne , kryjące wewnątrz aksamitną purpurę. Te szczupłe skupione pąki ujmują mnie szczególnie.
Koteczki mnie kochają, bo i ja je kocham

Wandziu7
'Burgundy Iceberg' musi chyba trafić na dogodne warunki. U mnie się jej widać podoba. Rośnie w półcieniu i podwyższonej wilgoci. Może to jej odpowiada.
'Sommersonne' zmienia kolory, w pewnej fazie osiąga tzw orange colour. Jej zdrowotność i urokliwe liście są wielkim atutem. Daj jej szanse.

Dorciu i Ewelino,
dzięki za pochwały.
Ewelino, mam żyzną podmokłą glebę dlatego tak wszystko kwitnie. Mam mało czasu dla ogrodu. Można powiedzieć , że wszystko rośnie samo i rozrasta się bez kontroli coraz bardziej, a ja tylko za głowę się łapię i załamuję ręce nad "nadmiarem i rozmiarem dobroci".
-
- 1000p
- Posty: 1933
- Od: 13 sie 2009, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mały ogródek
Piękne te Twoje róże ...moje już przekwitają
po zeszłotygodniowych deszczach zrobiły się brzydkie a teraz ten upał 


- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mały ogródek
Jolu Tradescant jest cudna tylko to parkowa, ale zdrowa i ma mniejsze kwiaty niż Munstead w całkiem innym odcieniu .Z pewnością nie polecałabym Ci The Princa mam ją 3 lata i wciąż ma tylko 2 łodyżki beznadzieja chyba pójdzie na odstrzał chociaż kwiat cudny .Cardinal Hume mały potworek rośnie na szerokość jak okrywówka lecz ma cudne kwiaty i bogato kwitnie
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Evostyl , u mnie róże zawsze później zaczynają kwitnąć, część rośnie w półcieniu, mam więc nadzieję na jeszcze trochę kwiatów. Właściwie dopiero zaczęły pokaz. Chociaż te upały mogą przyspieszyć przekwitanie.
Jadziu Jakuch,
dzięki za podpowiedzi. Będę obserwować wymienione prze Ciebie róże. Przydałaby mi się jeszcze jedna, ciemna, taka do 1.2 m.
Z ciemnych róż mam tylko 'Munstead Wood', to zdecydowanie za mało.

'Munstead Wood' i tzw 'Ola z Kentu'

'Burgundy Ice' całkiem ładna, duża , zdrowa

'Crocus'

ASL the best

Na "Waniliowej Rabatce" rośnie 'Nina Renaissance', 'Marselisborg ' i mała 'Golden Border' a także słynni artyści 'Tchaikowski' i 'Natasha Richardson'. W tle przekwitnięty, za duży łubin, którego nie zdołałam uprzątnąć, szpeci rabatę.


'Nina Renaissance'

[b']Nina Renaissance[/b]' może nie jest najoryginalniejsza, kwtai duży klasyczny. Lubię ją za całokształt, kolor, zapach obfitość kwitnienia. Jest zdrowa i ma ładne jasno zielone listki.



Marselisborg i Nina

Marselisborg żółta ślicznotka, o kulistych pąkach

Marselisborg

'Natasha Richardson' w tym roku aż dwa kwiatki , to o 100% więcej niż w zeszłym

'Tchaikowski' nobliwy, duże kwiaty, subtelne , apetyczne

lubię szałwie

i ostróżki

Elwi stwierdziła, że róże rosną tylko do rozmiarów, na jakie im warunki pozwalają. Należy się z tym pogodzić i cieszyć, z takich, jakie są.
Czy myślicie, że można zastosować analogię i stwierdzić, że ogród jest na tyle zadbany i ogarnięty, na ile czas pozwala i także się z tym pogodzić oraz zachować dobry humor mimo chwastów po kolana
?
Jadziu Jakuch,
dzięki za podpowiedzi. Będę obserwować wymienione prze Ciebie róże. Przydałaby mi się jeszcze jedna, ciemna, taka do 1.2 m.
Z ciemnych róż mam tylko 'Munstead Wood', to zdecydowanie za mało.

'Munstead Wood' i tzw 'Ola z Kentu'

'Burgundy Ice' całkiem ładna, duża , zdrowa


'Crocus'

ASL the best

Na "Waniliowej Rabatce" rośnie 'Nina Renaissance', 'Marselisborg ' i mała 'Golden Border' a także słynni artyści 'Tchaikowski' i 'Natasha Richardson'. W tle przekwitnięty, za duży łubin, którego nie zdołałam uprzątnąć, szpeci rabatę.


'Nina Renaissance'

[b']Nina Renaissance[/b]' może nie jest najoryginalniejsza, kwtai duży klasyczny. Lubię ją za całokształt, kolor, zapach obfitość kwitnienia. Jest zdrowa i ma ładne jasno zielone listki.



Marselisborg i Nina

Marselisborg żółta ślicznotka, o kulistych pąkach

Marselisborg

'Natasha Richardson' w tym roku aż dwa kwiatki , to o 100% więcej niż w zeszłym

'Tchaikowski' nobliwy, duże kwiaty, subtelne , apetyczne

lubię szałwie

i ostróżki

Elwi stwierdziła, że róże rosną tylko do rozmiarów, na jakie im warunki pozwalają. Należy się z tym pogodzić i cieszyć, z takich, jakie są.
Czy myślicie, że można zastosować analogię i stwierdzić, że ogród jest na tyle zadbany i ogarnięty, na ile czas pozwala i także się z tym pogodzić oraz zachować dobry humor mimo chwastów po kolana

- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Mały ogródek
Jolu, dziękuję za link, znam blog Safoyi, jak również jej archiwalne, niestety, wątki tutaj na FO. Też, podobnie jak Ty, pod wpływem Agnieszki kupiłam Crocus, również w 2014 roku
Niestety, moja ma może z pięć pędów, bardzo wiotkich i pokładających się. Żeby zobaczyć kwiaty, musiałam ja opalikować i pospinać. Mam nadzieję, że z czasem się wzmocni. Widać pechowo trafiła mi się licha sadzonka, albo też nie umiem się moimi różami opiekować
Co wejdę do jakiegoś wątku, tam oglądam tzw. różane potwory, o jakich ja mogę tylko pomarzyć
Duet Munstead Wood z Olą z Kentu udał Ci się znakomicie
Pasują do siebie jak ulał, no i kwitną obłędnie. Podobnie udany duet Leonardo i ASL
Cudowne, słodkie różowości
Czekam Jolu jeszcze na zestawienie z Sherlockiem Holmesem, o ile dobrze pamiętam? Twoje zdjęcie tej kompozycji różanej z zeszłego roku mam cały czas u siebie na pulpicie 
Ps. akurat jak pisałam posta, Ty również pisałaś, w dodatku powołujesz się na mnie
Jeżeli o mnie chodzi, można brodzić w chwastach po kolana, pod warunkiem, że nie są to pokrzywy lub osty (tylko dlatego, że w ich przypadku jest to mało przyjemne
)
Ogród ma dawać radość i wytchnienie, a nie wieczny przymus roboty w pocie czoła
Najlepszy jest złoty środek 



Duet Munstead Wood z Olą z Kentu udał Ci się znakomicie




Ps. akurat jak pisałam posta, Ty również pisałaś, w dodatku powołujesz się na mnie


Ogród ma dawać radość i wytchnienie, a nie wieczny przymus roboty w pocie czoła


- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Mały ogródek
Jolu
Purpurowych róż masz faktycznie mało. Moje typy to Szekspir
i Falstaff
.
Na Astrid Graffin von Hardenberg Cię nie namawiam, bo jest to roza tyleż piękna, co nieznośna, kapryśna i trudna
.
A tymczasem u Ciebie jest pięknie, niezależnie od braku czasu. Jakoś Ci się udaje nawet te nieplanowane "waniliowe" rabatki urządzić w świetnym stylu.
Bardzo się cieszę z naszego spotkania. Jesteś cudowną osobą, którą chciałoby się spotykać częściej.
Pamiętaj, Kaszuby zapraszają!

Purpurowych róż masz faktycznie mało. Moje typy to Szekspir


Na Astrid Graffin von Hardenberg Cię nie namawiam, bo jest to roza tyleż piękna, co nieznośna, kapryśna i trudna

A tymczasem u Ciebie jest pięknie, niezależnie od braku czasu. Jakoś Ci się udaje nawet te nieplanowane "waniliowe" rabatki urządzić w świetnym stylu.
Bardzo się cieszę z naszego spotkania. Jesteś cudowną osobą, którą chciałoby się spotykać częściej.
Pamiętaj, Kaszuby zapraszają!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Mały ogródek
Jolu, ten łubin na drugim planie bardzo pasuje do tego obrazu
który przedstawiłaś na waniliowej rabacie -zresztą wszystkie Twoje róże the best
Mam u siebie białą rabatę różaną a dodatek koloru jaki ma róża Marselisborg
bardzo mi się spodobał i chyba zmałpuję -jak oczywiście pozwolisz.
który przedstawiłaś na waniliowej rabacie -zresztą wszystkie Twoje róże the best


Mam u siebie białą rabatę różaną a dodatek koloru jaki ma róża Marselisborg
bardzo mi się spodobał i chyba zmałpuję -jak oczywiście pozwolisz.