Jak na mnie to strasznie długo mnie nie było.
Trawnik wyssał wszystkie moje siły. Wieczorami nie miałam sił na forum, a w dodatku przy tak piekniej pogodzie goście też nie próżnowali. Chcieli się nacieszyć ostatnimi dniami lata
Oznajmiam wszem i wobec, że zakończyłam prace wykopkowe.
Teraz tylko tata musi przyjechać z glebogryzarką, potem tylko wyrównanie terenu i siew.
Aniu, ta rózyczka to Little Artist. Niziutka rózyczka. W tym roku przepięknie kwitnie
Annes, ja mam na oku masę, ale do kupienia tylko 4. Dlatego jeszcze nic nie zamówiłam, bo nie mogę się zdecydować
Jolu, firletke regularnie czyszczę z przekwitłych kwiatów. Kwitnie u mnie cały sezon.
Mam nadzieję, że w tym tygodniu w końcu dokonam wyboru, bo inaczej wszystkie róże mi wykupią
Małgosiu, u mnie też niektóre róże chorują. Ale ja zazwyczaj nic z tym nie robię.
Wiosną robię jeden oprysk na wszystkie rośliny miedzianem, potem jeśli bardzo, ale to bardzo chorują stosuję jakis oprysk na czarną plamistość.
Tereniu, przycinanie wiosną, a jesienią obsypywanie. Mnie też to trochę przeraża.
W dodatku boję się, że znowu upycham. Ale chyba już mnie znasz i wiesz, że nie umiem się powstrzymać
Marysiu, a u mnie kwitnie jedna z traw od Ciebie, ale nie wiem która to. Chyba to miłka
Ja podejrzewam, że moje miskanty nie kwitną z powodu suszy. Zobaczymy w przyszłym roku. Może będę miała więcej czasu na podlewanie
Niestety brak czasu na odwiedziny u Ciebie
Mam nadzieje, że uda sie w przyszłym roku
Jadziu, jezówki uwielbiam
Renatko, niestety ze względu na moje rycie nie pojechałam do Kutna
Strasznie żałuję. Może na żywo bym zdecydowała się na jakieś róże
Justynko, u mnie niewiele róż choruje. Ale te choroby mnie wcale nie martwią. Czasem tak musi być.
Systematycznie zmniejszam trawnik. Mam go naprawdę zdecydowanie za dużo.
Aniu Nena, ja w zeszłym roku deklarowałma, że już żadnej rośliny nie kupię. I co?
Nie dosyć, że kupiłam kilka, to jeszcze róże zamierzam. Chyba ja się nigdy nie powstrzymam od kupowania
Małgosiu, ja kupuję róże, Ty kupujesz hortensje. Miałam w tym roku Was odwiedzić, żeby zobaczyć te okazy, ale nie dałam rady. A tak dawno już nie widziałam się z Bożenką
Zdjęcia zdziebko nieaktualne, ale nie miałam kiedy robić zdjęć
