38 dni, a może krócej?
Do maja jeszcze daleko, ale postaram się mieć pusty bagażnik.
Krajanki, na pewno Was odwiedzę. Kawkę wypijemy, bo na więcej nie liczę.
Nigdy nie mam czasu, a w domu 2 koty, więc muszę szybko wracać.
Iga! Zmień miejsce na Tam gdzie przylatują pierwsze bociany!
Tosiu! Zabierz kocurki ze sobą i spoko! Przechowam przez parę dni!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Tosiu, postaram się, wczoraj wieczorem siedział w gnieździe, ale dzisiaj rano nie, a ja tam tylko przejeżdżam, bo to 10 km ode mnie. On co roku przylatuje tak wcześnie. W zeszłym roku ludzie przez miesiąc go dokarmiali, bo śnieg leżał do połowy marca.
Tosia czy masz dużą sadzonkę tego pięknego pierwiosnka ,bo mój chyba wywędrował w zaświaty ,ale to się okaże wiosną .Zaczynają powoli otwierać sie moje przebiśniegi ale kwiatka jeszcze nie widać Śliczna pogoda tylko ten zimny wiatr
U nas też wiaterek!
Mnie kwasolubne się nie udają, bo za mało o nie dbam, ale zawsze mogę popatrzeć u Ciebie!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
No to mamy 3 złoto!!!!Jeżdżę przez Domaniewice i łowicz, to pozdrowię strażaka Zbyszka. Ile radości nam sprawił. Gratuluję. Jadziu, właśnie się zastanawiam gdzie on rósł Jak będzie na wierzchu, to się okaże Renatko, azalie można podlewać herbatką z cytrynką
Moje dostają od czasu do czasu taką herbatkę. Bez cukru!
No tak, radość wielka z tych medali.
To pozdrów strażaka Zbyszka też ode mnie.
Marzec ma nas powitać plusowymi temperaturami w dzień i w nocy - czyli wiosna.
A ja sobie za te medale też różyczki dziś kupiłam... Doktorek już zakupiony, reszta w koszyku i czeka na decyzję...Teraz u Bogdana sporo większa oferta niż jesienią....
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Tosia ode mnie też pozdrowienia dla Strażaka, ale niespodzianka
niech piłkarzom zabiorą te stadiony, PZPN do likwidacji i tak mają g...a nie osiągnięcia i zainwestują w sportowców którym się chce walczyć.
Aniu, to jest Warszawa
Dostałam ją od Zosi zwkwiat. Jest piękna. Grażka, za każdym razem jak będę przejeżdżała przez Lubicz, to głosno krzyknę pozdrowienia! Renatko, bardzo się cieszę z doktorka. Będzie Pani zadowolona
U nas jest ciepło, ale pochmurnie. Wieje dość mocny wiatr.
Wiosna idzie wielkimi krokami. Tylko się cieszyć!!