
Mój fijoł 12
- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój fijoł 12
Cześć Ewciu ,a ja z trzmieliny płożącej zrobiłam sobie kulę .Co roku ją tnę na wiosnę i na jesień .Pierwszy raz chciałam ją tylko zredukować ,bo mi zaczęła wędrować na rabacie ,a potem dopiero pomyślałam ,aby nadać jej kształt i udało się .Wyszła piękna kolorowa kula .Pozdrówka dla ciebie 

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Mój fijoł 12
Ja z suchodrzewow chinskich, ktore rosnal horyzontalnie, tez robie kulki ... nawet, nawet to wyglada.
U mnie na ogrzewanie jeszcze za wczesnie w domu jest cieplo ale w suszarni musialam wlaczyc grzejnik, bo pranie kompletnie schnac nie chce, tak wilgotno jest na dworze.
U mnie na ogrzewanie jeszcze za wczesnie w domu jest cieplo ale w suszarni musialam wlaczyc grzejnik, bo pranie kompletnie schnac nie chce, tak wilgotno jest na dworze.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 12
Ewa, cięcie wiosenne nie omija też trzmielin
Jule, u mnie suchodrzew padł po zimie i na pewno już go nie posadzę. Za wrażliwy. Tymczasem palenie w piecu to raz przewaga (sami decydujemy, kiedy nam zimno i palimy), raz porażka (bywa dosyć kosztowne
). Wybieram opcję dogrzewania się
Kukurydza sąsiadki.

Begonie i heliotropy z osobistego siewu, lobelie samosiejki-pojawiają się już drugi rok z rzędu.

Pelargonie sadzonkowałam, resztę dokupiłam-przydałoby się kilka porządnych skrzynek. Pieśń przyszłości...

Pucucu-ozdoba dróżki.

Hamlet takoż.

Czuły pyszczek Czarniuty.

Ognik płożący.

Trzcinnik

I rozplenica


Jule, u mnie suchodrzew padł po zimie i na pewno już go nie posadzę. Za wrażliwy. Tymczasem palenie w piecu to raz przewaga (sami decydujemy, kiedy nam zimno i palimy), raz porażka (bywa dosyć kosztowne


Kukurydza sąsiadki.
Begonie i heliotropy z osobistego siewu, lobelie samosiejki-pojawiają się już drugi rok z rzędu.
Pelargonie sadzonkowałam, resztę dokupiłam-przydałoby się kilka porządnych skrzynek. Pieśń przyszłości...
Pucucu-ozdoba dróżki.
Hamlet takoż.
Czuły pyszczek Czarniuty.
Ognik płożący.
Trzcinnik

I rozplenica

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój fijoł 12
Muszę też wypróbować z tą lobelią czy u mnie się wysieje.
Fajnie byłoby mieć takie niespodzianki.
Pucucu faktycznie ozdabia i kontrastuje chodniczek.
Mizianko dla futrzastej gromadki.
Fajnie byłoby mieć takie niespodzianki.
Pucucu faktycznie ozdabia i kontrastuje chodniczek.

Mizianko dla futrzastej gromadki.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Mój fijoł 12
Ewciu,
A czy to jest mozliwe, że u mnie lobelia już teraz wschodzi? Widzę sporo "zielonej rzęsy" wokół przyciętych krzewów....
A czy to jest mozliwe, że u mnie lobelia już teraz wschodzi? Widzę sporo "zielonej rzęsy" wokół przyciętych krzewów....

Pozdrawiam
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 12
Grażyna-pieląc wiosną pamiętaj, że lobelia ma drobne listeczki. I nie przekopuj
Jeśli u mnie siewki mogą przetrwać zimę, wszędzie mogą
A Hamleta mam właśnie na kolanach
Justyna, może to być, jeśli wiosną porządnie przekopywałaś to miejsce. Zdarza się, że w dobrych warunkach nasiona wzejdą przed zimą, ale raczej jej nie przeżyją. A może to być też gwiazdnica, która bardzo chętnie wszędzie wschodzi
Maidwell Hall. MUSIAŁAM go dokupić.

Flammentanz.

Astrid Lindgren.

Smagliczka powtarza.

Hamlet "w locie". Rzadkość
Raczej wylega i pozwala się głaskać oraz zachwycać sobą.




Justyna, może to być, jeśli wiosną porządnie przekopywałaś to miejsce. Zdarza się, że w dobrych warunkach nasiona wzejdą przed zimą, ale raczej jej nie przeżyją. A może to być też gwiazdnica, która bardzo chętnie wszędzie wschodzi

Maidwell Hall. MUSIAŁAM go dokupić.
Flammentanz.
Astrid Lindgren.
Smagliczka powtarza.
Hamlet "w locie". Rzadkość

- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój fijoł 12
Ewa, Maidwell Hall uroczy
U mnie też lobelia, smagliczka i lawenda sama się wysiewa

U mnie też lobelia, smagliczka i lawenda sama się wysiewa

- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Mój fijoł 12
Dzięki Ewciu,
To mam z głowy te samosiejki....
A gwiazdnicy raczej u mnie nie było.... Za to felernego szczawika nie mogę się pozbyć 
To mam z głowy te samosiejki....


Pozdrawiam
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Mój fijoł 12
Ewciu lepszy sposób na ukorzenianie pelargonii - woda czy ziemia?
W czasie spaceru widziałam ładną odmianę - możnaby by ciachnąć sadzoneczkę...
W czasie spaceru widziałam ładną odmianę - możnaby by ciachnąć sadzoneczkę...

- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11663
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Mój fijoł 12
Właśnie się nad nim niedawno zastanawiałam w szkółceewamaj66 pisze:Maidwell Hall. MUSIAŁAM go dokupić.


Twoje kocie modele urocze jak zwykle!


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój fijoł 12
Wczoraj komisyjnie odpaliliśmy centralne. Dziewięć stopni i ulewny deszcz ostro dały nam się we znaki.
Zresztą widać, że nie tylko ja szykuję się do tego, co nieuchronne.
Zuźce zaokrągliły się boczki, zgęstniało futerko...twoje kociambry też jakby zaokrąglone
Zresztą widać, że nie tylko ja szykuję się do tego, co nieuchronne.
Zuźce zaokrągliły się boczki, zgęstniało futerko...twoje kociambry też jakby zaokrąglone

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 12
Kasia, ten powojnik to jeden z moich ulubieńców
Wspaniale kwitnie wiosną i późnym latem, nie wolno go ciąć, więc się na pewno nie pomylę
Justyna, przy podejrzeniu, że wschodzi coś, co chcę zachować, czekam aż roślina będzie widoczna. Poczekaj trochę
Krysiu, nigdy nie ukorzeniałam pelargonii w wodzie, więc nie mogę się wypowiedzieć na temat wyższości którejś metody. Swoje zawsze wtykam w ziemię, najczęściej w lutym. W tym roku sporo sadzonek się nie ukorzeniło, ale to całe szczęście-nie miałabym gdzie posadzić
Maryniu, ten powojnik dość duży rośnie. Teraz nie wyobrażam sobie, że mogłabym go nie mieć
Iwona, w taką pogodę trzeba odpalać centralne i cieszyć się, że można się dogrzać. Zimno. Liczę na poprawę pogody w przyszłym tygodniu. Koty robią się zimowe-uwielbiam to grube futro i wyleganie w domu


Justyna, przy podejrzeniu, że wschodzi coś, co chcę zachować, czekam aż roślina będzie widoczna. Poczekaj trochę

Krysiu, nigdy nie ukorzeniałam pelargonii w wodzie, więc nie mogę się wypowiedzieć na temat wyższości którejś metody. Swoje zawsze wtykam w ziemię, najczęściej w lutym. W tym roku sporo sadzonek się nie ukorzeniło, ale to całe szczęście-nie miałabym gdzie posadzić

Maryniu, ten powojnik dość duży rośnie. Teraz nie wyobrażam sobie, że mogłabym go nie mieć

Iwona, w taką pogodę trzeba odpalać centralne i cieszyć się, że można się dogrzać. Zimno. Liczę na poprawę pogody w przyszłym tygodniu. Koty robią się zimowe-uwielbiam to grube futro i wyleganie w domu

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Mój fijoł 12
Ukorzeniam roślinki róznie ale niektóre sa oprne np w wodzie lub w ziemi - już przetestowałam co im nie pasuje.
Pelargonię kuleczkową o pachnących liściach ( taka kuleczkowa anginka) próbowałam w wodzie i nic. Przeniosłam do ziemi i już widać nowy przyrost na czubku czyli będzie nowa roslionka.
Tu wolę się upewnić bo materiału na próby szkoda.
Na działce już żadnych nie mam - głownie fuksje bo łatwiej mi je zimować no i chyba bardziej je kocham.
Pelargonię kuleczkową o pachnących liściach ( taka kuleczkowa anginka) próbowałam w wodzie i nic. Przeniosłam do ziemi i już widać nowy przyrost na czubku czyli będzie nowa roslionka.
Tu wolę się upewnić bo materiału na próby szkoda.
Na działce już żadnych nie mam - głownie fuksje bo łatwiej mi je zimować no i chyba bardziej je kocham.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 12
Krysiu, od kilku lat pelargonie mam, lubię i ukorzeniam wyłącznie w ziemi. Tymczasem fuksje mi się pochorowały, niektóre straciły wszystkie liście i kwiaty, wyglądają na zeschłe, choć przecież podlewałam regularnie
No to jak mam je kochać?
Larissa wreszcie powtarza.

Łan prosa.

Barkarole.

Heliotrop.

I śliczne Pucucu
W zasadzie kłąb czerni, ale ja wiem, że to ona


Larissa wreszcie powtarza.
Łan prosa.
Barkarole.
Heliotrop.
I śliczne Pucucu


- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Mój fijoł 12
Ewcia
widać, że kotom kostka też przypadła do gustu, bo chętnie na niej pozują.
Nareszcie są w całości,wyraźne a nie tylko ogonki.
Hamlet jakby nieco zmężniał.



Nareszcie są w całości,wyraźne a nie tylko ogonki.

Hamlet jakby nieco zmężniał.

