Kochane wpadłam na chwilkę i dziwię się, że jeszcze ktos mnie odwiedza
Mam ciasto w piekarniku i muszę co chwilka dogladać bo to chwilka nieuwagi i już czarne jest jak ten nasz śląski węgiel
Nie gniewajcie się, że odpowiem hurtem a poodwiedzam moje kochane zaprzyjażnione ogrody gdy złapię trochę oddechu ... czyli po wyjeżdzie syna.
Jeżówki mam pierwszy rok i posadzone jako zapchajdziurę czyli tam gdzie było miejsce na rabatach.. Pewnie wypadnie mi kilka róż bo żadne opryski nie pomogły. Do tego znajduję coraz większe zielone gąsienice i kolejny atak mszyc. Kret lub nornica kopie mi tunele i niszczy rabaty żwirowe mieszając żwir z kopcami ziemi

. Po brzoskwiniach smaczne wspomnienie tylko

Pozostały mi do jedzenia tylko malinki i jeżyny.
Wiata ma wymiar tylko 5m x 3m czyli nie taka duża jest. teraz poluję na ziemię do podsypania...ach ten brak czasu.
Kompozycja beczkowa nie wypaliła ziemia była w donicy nieuleżana i wszystko zaczęło sie krzywić. Kolejna próba za rok

.