Helenko gdyby to były inne kwiaty,to już bym je wykończyła

Tak mi schodzi jakoś z wsadzeniem ich do doniczki,wiszą do dziś

Nie podlewam,stoją na deszczu,a w swojej karierze mam zasuszenie kaktusów

Poważna rozmowa z perukowcem nie zaszkodzi

A o szkodliwości gąsek nie słyszałam.Tylko kilka żółtych znalazłam.Dzisiaj w Warszawie kupiłam 2
grusze azjatyckie i
świdośliwę Lamarcką.Wielkie to było,trochę się nadźwigałam,ale zadowolona jestem bardzo.Już wsadzone.Tak,mam zapał,tylko dni takie krótkie,zlatują na innych czynnościach,ale staram się chociaż chwaścika wyrwać.Tylko przy takiej ilości ,w tym tempie ,to następna jesień mnie chwyci
Pamiętacie moje podpędzone chryzantemy?Wcześnie zakwitły a teraz ponownie obsypały się kwieciem,ale zaskoczyło mnie to,że zapyliły się od siebie

O tej porze chryzantemy zachwycają.

Miesiąc temu,podczas kopania marchwi odkładałam ciekawe
eksponaty i bawiłam się nadawaniem im nazw.Np.
Maratończyk.Oto on
Tragarz
Nóżki Barbie
Ale są też takie,do których nie mogę znaleźć nazwy

Pomożecie?

Miesiąc czekały na sesję,zdążyły bardzo zbrzydnąć,ale przekaz jest
