Ogródkowy bloog

[Monika-Sz]

Aniu- piękne efekty ogrodowego obchodu
Ja się zachwycam swoimi pierwszymi liliami, które wystawiają nosy- a Twoje lilie już takie duże Muszę w sobotę nagadać swoim, żeby się wzięły do roboty
W ogóle stwierdzam, że jesteś jakieś 2 tyg przede mną- niezapominajki, faza rozwoju peonii, tulipany prawie rozwinięte, szafirki.. jakbym się w czasie przeniosła
To jednak ogromna zaleta forum- najpierw nacieszę oko w forumowych ogrodach, później się doczekam u siebie- a przyjemność bardzo rozciągnięta w czasie

[kogra]

Strażnik ogrodu to kot czy tulipan, bo jakoś nie kumam.
Ale obaj ładni, więc niech będzie że to dwa w jednym.
Fajna ta fotka z szafirkami i niezapominajkami w tle.
Całkiem podoba mi się takie zestawienie niebieskości.
Gratulacje dla liliowca, drapanko dla kota a dla Ciebie na dobry dzień.

[jode22]

U ciebie lilie takie wielkie a u mnie dopiero gdzieniegdzie wystawiły nosy . A kot ma minę lwa .

[Anna55]

Moniczko!

Ja też mam takie wrażenie jak oglądam roślinki u innych.Wszędzie w ogrodach wiosennie a u mnie wciąż zielono. Kwitną 3 tulipany i szafirki. Wydaje mi się,że to kwesta doboru roślinek. Utonęłam w tym liliowcowym amoku zamiast pomyśleć jesienią o wiosennych cebulkach. Ale bardzo cieszą mnie te zielone kępy liliowców i pióropusze lilijek.

Grażynko!
Już poprawiłam. Podpis znalazł się w niewłaściwym miejscu.


Jolu!
To azjatki tak spieszą. Orientpety dopiero pokazują czerwone czubki.Orientalne jeszcze śpią albo już ich nie ma.
Ramenedes tylko tak groźne wygląda. Rok temu był fuczącym dzikusem. Teraz daje się głaskać i domaga się drapania po grzbiecie.Dzięki temu udało mi się go zakropić preparatem na pchły i kleszcze. On naprawdę pilnuje ogródka i nie wpuszcza innych kotów, które zwabione zapachem jedzonka podchodzą pod siatkę. Kiedyś wystawiłam im pojemnik z jedzonkiem przed furtką to siedział i pilnował tego pojemnika wydając śmieszne odgłosy. Szkoda,że nie mogę go zabrać do domu

[Anna55]

Moja kolekcja lilii miała powiększyć się o jedną piękną nowość: Kushi Maia. "Miała" bo niestety nie przyjdzie.
Pan Z Lilipolu po prostu mnie olał. Zalogowałam się na stronie sklepu i czekałam spokojnie, gdyż status mojego zamówienia był w trakcie realizacji. Dwa tygodnie temu zaczęłam pisać -e-maile z zapytaniem o przesyłkę i nic... cisza. Zero odpowiedzi. Po kilku nieudanych próbach udało mi się wreszcie dodzwonić do Pana Pajdy i usłyszałam,że zabrakło cebul. Pozostałe, które zamówiłam ..." nie opłaca się wysyłać" bo mała ilość. Byłam zbulwersowana po usłyszeniu tego tłumaczenia ponieważ zamówienie z późniejszym numerem niż moje mój znajomy dostał już trzy tygodnie temu ale jego opiewało na większą kwotę. Zamówienie też było złożone za pobraniem tak jak moje.
Na pewno nie dołączę do grona śpiewających hymny pochwalne na cześć Lilipolu.

[aneczka1979]

No Aniu kot śiwtny a jak pilnuje swoich włości to jest świetny podwójnie
Wiosna w obiektywie macro śliczna.
A na temat zlewki nawet się nie wypowiadam. Bardzo nie lubię czegoś takiego. Ale nosek do góry, kupisz sobie gdzieś indziej.

[Anna55]

Aniu!
Ta lilia to nowość w ofercie. Gdybym ją mogła kupić gdzie indziej nie rozpaczałabym tak bardzo.
Cebulka tej lilii kosztowała 18,00 zł. Bardzo mi na niej zależało jak i na tych cebulkach Conca Dor. Wiedziałam,że ilość jest ograniczona ale jak robiłam zamówienie ( 5 stycznia) dostępnych było kilkadziesiąt sztuk. Teraz wiem, że kolejność zamówień u nich nie ma znaczenia.

[Monika-Sz]

Ja zamawiałam w lilipolu pierwszy raz i wszystko było ok. Nie zamawiałam żadnych rarytasów- więc cebul pewno mieli pod dostatkiem.. Zaskoczona i zniesmaczona jestem jednak ich zachowaniem "nie opłaca się wysyłać"- moje zamówienie, razem z wysyłką, kosztowało 46pln.. więc to żadne kokosy.. Jak można tak klientowi odpowiedzieć- przecież nie ma wysyłki gratis, to co ma się im opłacać, lub nie..
A fakt nie pilnowania kolejności zamówień w przypadku ograniczonej ilości to już w ogóle nie fair!

[Anna55]

Moniko!
Nie po raz pierwszy robiła zakupy w sklepie internetowym. W tym przypadku jestem zaskoczona takim olewaniem klienta.
Od połowy marca jak forumowicze zaczęli otrzymywać od nich cebulki wysyłałam do nich e-mail" z zapytaniem o zamówienie. Zero odpowiedzi! Trzy tygodnie próbowałam się z nimi skontaktować. Na stronie sklepu mój status zamówienia: " w trakcie realizacji". Czekałam spokojnie. Niestety nie podali na stronie żadnego numeru telefonu. Znalazłam w internecie. Dzwoniłam bez skutku na stacjonarny i na komórkowy. Co kilka dni. W końcu dodzwoniłam się trzy dni temu wieczorem. Dopiero po moim telefonie na drugi dzień zmienili status mojego zamówienia. Na stronie nie podali kwoty minimalnego zamówienia ale przeważnie jest to ok 50,00 zł.
Moje zamówienie było na 93,00 zł. Nie zwróciłam uwagi na to,że pierwszeństwo mają zamówienia opłacone z góry. Znajomy wysłał mi jeszcze w styczniu kopię swojego zamówienia bo nie chciało mu się wypisywać powtórnie nazw zamówionych cebulek. Jego zamówienie złożone było dużo później niż moje i też za pobraniem. To mnie tak zniesmaczyło,że nie wspomnę o rozczarowaniu....
Trudno. Będę podziwiać tę pięknotę na forum. Poczekam do następnego sezonu.

[Monika-Sz]

Jeśli w tym sezonie nie uda się upolować tej odmiany, to może za rok będzie bardziej popularna i będziesz miała możliwość kupić w innym miejscu!
Nie widziałam żadnej info o zamówieniu minimalnym- u mnie 46pln razem z wysyłką, więc samo zamówienie to niewiele ponad 30pln. Ja, sądząc po info która wisiała jakiś czas na ich stronie- że zawieszają stronę bo pakują liczne zamówienia- to albo się pogubili we wszystkim.. albo tak obrośli w piórka, że stracili szacunek dla klienta!
Nie smuć się..

[anabuko1]

Anecxzko
Piękne tulipanki
Drzewa jak już kwitną to dla mnie jest najpiękniejszy cza ,taki bajkowy i pachnący
pączek na liliowcu już masz
Kociula bardzo sympatyczny

[kogra]

Dziewczyny, przecież to nie jedyna firma, która sprzedaje cebulki.
Więc się nie przejmujcie, na pewno uda się wam kupić gdzie indziej.
Takie historie często się zdarzają, chociaż nie powinny mieć miejsca.
Cieszmy się tym co już mamy i sprawia nam radość.

[Anna55]

Masz rację Grażynko!
Jednak niesmak pozostał.
Naoglądałam się bratków u Ciebie i musiałam mieć chociaż kilka.

[aneczka1979]

A w jakim ślicznym koszyczku siedzą te piękne brateczki!

[e-babcia]

Aniu witaj
Ślicznie i wiosennie u Ciebie.
Lilie fajtycznie okazałe,ale tak bywa z tymi sadzonkai i cebulami.W tamtym roku kupiłam malwy a wyszły mikołajki Czasami ktoś się pomyli.a czasami faktycznie olewają klienta.
Miłego dnia