Nic z tych moich siewów nie wychodzi,ale posiałam jeszcze dzisiaj nasionka pięknej trawy jednorocznej od Tadzia i szkarłatke amerykańska.Za oknem czapy sniegu,sypie nadal,a wiosny nie widac,nie słychać.
Dorotko,ja wiariatka miałam nic nie siac,a przez ten snieg codziennie coś dosiewam.
Gosiu,ja tym bardziej się nie znam.Musi to byc jednak coś nowego,co jeszcze u mnie nie kwitło i nawet nie pamietam od kogo mam.
Ewa,u mnie kilka dni było naprawdę pieknych wiosennych,a teraz zima w pełni.
Dorotko,pierwszą partie przysypałam ziemią,ale potem w necie wyczytałam,ze tylko się dociska,więc wysiałam jeszcze raz,ale ani w jednym pojemniku,aniw drugim nic nie wychodzi.Zreszta w innych roslinach tez nie jest dobrze,wyszła tylko mina,ale widzę,ze zaczyna mi padać,więc i z niej pewnie tez nic nie bedzie.Pozostane pewnie przy aksamitkach,godecji i cyniach.
Beciu,mojej werbeny nie widac,co dostałam nasiona od Bożenki,w ogóle nie mam ręki do siewów i nie wiem po co za to się viore.
Kasiu,witaj,teraz jestem juz po dwóch kawach.
Kasiu,jak ja pierwsze kleome siałam 25 stycznia i nic nie ma to pewnie juz po ptokach.
Bogusiu,ta ruda to też Tosia.Marzenki psiunie widziałam na zdjęciach.Ja nie musze mieć rasowych,ważne,żeby uratować życie tym,co potrzebuja pomocy,a schroniska pełne.
Wandziu,w kole w donicach mam trawy takie bardziej ekspansywne.Musze gdzieś z nimi wyjechac z tego koła w razie jak bym kupiła basen.