Skrętnik (Streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja cz.1
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Rozumiem.
Jestem ciekawa Twoich doświadczeń z tym podłożem.
Jeszcze jedno pytanie: na knocie Będziesz je uprawiać?
Jestem ciekawa Twoich doświadczeń z tym podłożem.
Jeszcze jedno pytanie: na knocie Będziesz je uprawiać?
- Edyta 74
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 6 sty 2009, o 16:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Nie Justynko, nie na knocie.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Czyli uprawa taka, jak każdego innego skrętnika.
Ja się boje tak "sypkiego" luźnego podłoża, jak Substral, Compo Sana i inne. Bo ono bardzo szybko przesycha - nie nadążyłabym z podlewaniem skrętników.
Obecnie podlewam dwa razy w tygodniu skrętniki. Gdybym miała luźniejsze podłoże, pewnie dwa razy dziennie trzeba by było podlewać.
----28 maja 2015, o 20:27 ----
DS-Beloved kwitnie, uwielbiam tę jego dwukolorowość kwiatów. Wygląda to tak, jakby dwie rożne rośliny kwitły...

Dziś drugi raz podlałam skrętniki Blossom Booster. Jest mnóstwo pączków, ciekawa jestem, czy kolory będą "mocne".
Już są przestawione z parapetu południowego - na parapet zachodnio - południowy i północny.
Ja się boje tak "sypkiego" luźnego podłoża, jak Substral, Compo Sana i inne. Bo ono bardzo szybko przesycha - nie nadążyłabym z podlewaniem skrętników.
Obecnie podlewam dwa razy w tygodniu skrętniki. Gdybym miała luźniejsze podłoże, pewnie dwa razy dziennie trzeba by było podlewać.
----28 maja 2015, o 20:27 ----
DS-Beloved kwitnie, uwielbiam tę jego dwukolorowość kwiatów. Wygląda to tak, jakby dwie rożne rośliny kwitły...

Dziś drugi raz podlałam skrętniki Blossom Booster. Jest mnóstwo pączków, ciekawa jestem, czy kolory będą "mocne".
Już są przestawione z parapetu południowego - na parapet zachodnio - południowy i północny.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Suzuno - bardzo bujne kwitnienia skrętników, Masz ;)
A ja mam pytanie do Was, Uprawiał Ktoś z Was skrętniki przez lato na świeżym powietrzu lub w ogrodzie?
Bo ja chyba część siewek włożę do drewutni. Postawię regał, zacieniuję. Do regału przymocuję folię tunelową (jako ochrona przed szkodnikami) i ustawię tam moje siewki.
Zastanawiam się czy to jest dobry pomysł. Na pewno profilaktycznie będę robić opryski na grzyby i owadobójcze.
Nawożenie takie, jak pozostałych skrętników zastosuję.
A ja mam pytanie do Was, Uprawiał Ktoś z Was skrętniki przez lato na świeżym powietrzu lub w ogrodzie?
Bo ja chyba część siewek włożę do drewutni. Postawię regał, zacieniuję. Do regału przymocuję folię tunelową (jako ochrona przed szkodnikami) i ustawię tam moje siewki.
Zastanawiam się czy to jest dobry pomysł. Na pewno profilaktycznie będę robić opryski na grzyby i owadobójcze.
Nawożenie takie, jak pozostałych skrętników zastosuję.
- Gracjella
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1422
- Od: 16 kwie 2014, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Ja także chcę spróbować uprawiać część skrętników na świeżym powietrzu.
Zrobiłam w tym celu na bocznej ściance loggi (strona północno - zachodnia) taką a'la drabinkę.W komplecie mam 6 skrzynek, które mogę dowolnie zawieszać.
Na zdjęciu widoczne są dwie, które zagospodarowałam jednorocznymi żeby na razie skrzynki nie straszyły pustką.

Czekam na odpowiednie temperatury.
Podobnie jak Ty, Justynko, jestem przekonana, że będę musiała robić profilaktyczne opryski.Jestem bardzo ciekawa tego eksperymentu
Zrobiłam w tym celu na bocznej ściance loggi (strona północno - zachodnia) taką a'la drabinkę.W komplecie mam 6 skrzynek, które mogę dowolnie zawieszać.
Na zdjęciu widoczne są dwie, które zagospodarowałam jednorocznymi żeby na razie skrzynki nie straszyły pustką.

Czekam na odpowiednie temperatury.
Podobnie jak Ty, Justynko, jestem przekonana, że będę musiała robić profilaktyczne opryski.Jestem bardzo ciekawa tego eksperymentu

Zapraszam do moich wątków:
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim sercu wyrośnie kwiat- świat wokół Ciebie staje się ogrodem.
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim sercu wyrośnie kwiat- świat wokół Ciebie staje się ogrodem.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Ciekawy pomysł, Gracjello.
Zazdroszczę balkonu o takim ułożeniu.
Pisz czasami o tym, jak skrętniki się zachowują na świeżym powietrzu.
W tym tygodniu kupię maty cieniujące i zacznę działać w temacie - regału dla skrętników.
Ja myślę o tym, aby przede wszystkim moje siewki wyeksmitować z budynku.
Odmianowe mają dla siebie 3 parapety.
U mnie debiut, German, zakochałam się w tej odmianie:

I pokręcona Telma:

Zazdroszczę balkonu o takim ułożeniu.
Pisz czasami o tym, jak skrętniki się zachowują na świeżym powietrzu.
W tym tygodniu kupię maty cieniujące i zacznę działać w temacie - regału dla skrętników.
Ja myślę o tym, aby przede wszystkim moje siewki wyeksmitować z budynku.
Odmianowe mają dla siebie 3 parapety.
U mnie debiut, German, zakochałam się w tej odmianie:

I pokręcona Telma:

- JAWiktor
- 100p
- Posty: 181
- Od: 21 mar 2013, o 11:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Moja Jessica (prezentowana już wcześniej) żywot u mnie rozpoczęła od ogródka. Z sadzonki w doniczce zakupionej wiosną trafiła wprost do gruntu. Radziła sobie całkiem dobrze. Wykopana została na jesieni i wsadzona ponownie w doniczkę. Od tamtej pory już w niej rośnie.justus27 pisze:A ja mam pytanie do Was, Uprawiał Ktoś z Was skrętniki przez lato na świeżym powietrzu lub w ogrodzie?
Ponownie ją zaprezentuję już na docelowym - południowym - parapecie. Kwitnie cały czas. Na bieżąco usuwam przekwitnięte kwiaty.
Ten na zdjęciu poniżej (nie wiem jaka to odmiana) też jest "ogródkowy". Zakupiony razem z poprzednim. Też nieźle sobie radzi.
Michał
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
To mączniak? 


Przez tę obrzydliwą pogodę. U nas jest tak zimno i wciąż albo wieje, albo leje. One stoją w pokoju bez ogrzewania i wylazło paskudztwo. Ale żeby tak samo z siebie? Nigdy nie miałam z tym problemu w mieszkaniu... Chyba że tamta padła nieszczęsna Gotica coś mi przywlokła.

Przez tę obrzydliwą pogodę. U nas jest tak zimno i wciąż albo wieje, albo leje. One stoją w pokoju bez ogrzewania i wylazło paskudztwo. Ale żeby tak samo z siebie? Nigdy nie miałam z tym problemu w mieszkaniu... Chyba że tamta padła nieszczęsna Gotica coś mi przywlokła.
Pozdrawiam - BabajAGA
- Gracjella
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1422
- Od: 16 kwie 2014, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Justynko, też mam niezapomniane przeżycia związane z pierwszym kwiatem odmiany German
Wiktor, skrętniki imponujące
mam nadzieję doczekać podobnych chociaż w połowie
Tralaluszy, tak to mączniak

Wiktor, skrętniki imponujące


Tralaluszy, tak to mączniak

Zapraszam do moich wątków:
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim sercu wyrośnie kwiat- świat wokół Ciebie staje się ogrodem.
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim sercu wyrośnie kwiat- świat wokół Ciebie staje się ogrodem.
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Czyli lecę po Previcur... dwie sztuki takie plamy mają. A coś czytałam o sodzie oczyszczonej po podlewania, w tym przypadku to się sprawdzi?
Pozdrawiam - BabajAGA
- Gracjella
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1422
- Od: 16 kwie 2014, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Spryskaj całą kolekcję.
Też słyszałam o sodzie ale nigdy nie stosowałam
Też słyszałam o sodzie ale nigdy nie stosowałam

Zapraszam do moich wątków:
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim sercu wyrośnie kwiat- świat wokół Ciebie staje się ogrodem.
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim sercu wyrośnie kwiat- świat wokół Ciebie staje się ogrodem.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Jawiktor- piękne Masz okazy tych dwóch skrętników. Mnóstwo kwiatów.
Ja też trzymałam białego i fioletowego skrętnika w ogrodzie. Tyle, że są to odporniejsze "odmiany".
Natomiast nigdy nie miały miejscówki na świeżym powietrzu nowsze odmiany i nie wiem, jak sobie poradzą w tak zmiennych warunkach pogodowych.
Tralalauszy - ja nie miałam nigdy mączniaka na skrętnikach. Za to był na fiołkach - udało się go zwalczyć.
U mnie pomogło wietrzenie pomieszczeń, jak tylko była pogoda i postawienie roślin w słońcu. Wydaje mi się, że światło słoneczne pomaga "zabijać" mączniaka. To jest tylko moja obserwacja, nie wiem czy jest na to zjawisko wytłumaczenie "naukowe".
Skrętniki się rozkręcają...
DS - Mistycyzm

Iced Vine

Ja też trzymałam białego i fioletowego skrętnika w ogrodzie. Tyle, że są to odporniejsze "odmiany".
Natomiast nigdy nie miały miejscówki na świeżym powietrzu nowsze odmiany i nie wiem, jak sobie poradzą w tak zmiennych warunkach pogodowych.
Tralalauszy - ja nie miałam nigdy mączniaka na skrętnikach. Za to był na fiołkach - udało się go zwalczyć.
U mnie pomogło wietrzenie pomieszczeń, jak tylko była pogoda i postawienie roślin w słońcu. Wydaje mi się, że światło słoneczne pomaga "zabijać" mączniaka. To jest tylko moja obserwacja, nie wiem czy jest na to zjawisko wytłumaczenie "naukowe".
Skrętniki się rozkręcają...
DS - Mistycyzm

Iced Vine

Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Justynko ja w tamtym roku trzymałam kilka odmianowych na balkonie i muszę powiedzieć że całkiem nieźle sobie radziły. W tym roku wszystkie które zimowały w pudłach plastikowych już od kwietnia stoją na balkonie. Do 15 maja wnosiłam jeszcze do domu na noc ale teraz już tego nie robie.
Pozdrawiam Kasia
Zielony parapet;
Zielony parapet;
- JAWiktor
- 100p
- Posty: 181
- Od: 21 mar 2013, o 11:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja
Gracjella, Justus dziękuję
, też się takich doczekacie
.
Te dwie odmiany jak wspomniałem mają 3-4 lata. Rosną w tych samych doniczkach, a "ogródkową przygodę" należy potraktować jako epizod w życiu tych roślin bo nie zamierzam wysadzać ich ponownie do gruntu.
Te rośliny mają sporo odrostów i pewnie dlatego tyle kwiatów. Nie przesadzam ich i nie rozdzielam bo najzwyczajniej miejsca brak na parapetach. Nie mam też komu oddać odrostów, a ukorzeniają się bez problemu - wyrzucić szkoda
Dlatego tyle cierpią w jednej doniczce. Dodam jeszcze, że co dwa tygodnie podlewam Florovitem ogrodniczym - takim uniwersalnym - według zalecanej dawki.
Mam także dwie inne odmiany (fotki dam kiedy indziej), też super kwitną i się rozrastają, zagęszczają. Nazw nie znam, a kolor to ciemny fiolet i taki intensywny, mocny niebieski, atramentowy. Te ogródka nie zaznały, ale kto wie może w przyszłym roku, w ramach eksperymentu ...


Te dwie odmiany jak wspomniałem mają 3-4 lata. Rosną w tych samych doniczkach, a "ogródkową przygodę" należy potraktować jako epizod w życiu tych roślin bo nie zamierzam wysadzać ich ponownie do gruntu.
Te rośliny mają sporo odrostów i pewnie dlatego tyle kwiatów. Nie przesadzam ich i nie rozdzielam bo najzwyczajniej miejsca brak na parapetach. Nie mam też komu oddać odrostów, a ukorzeniają się bez problemu - wyrzucić szkoda

Mam także dwie inne odmiany (fotki dam kiedy indziej), też super kwitną i się rozrastają, zagęszczają. Nazw nie znam, a kolor to ciemny fiolet i taki intensywny, mocny niebieski, atramentowy. Te ogródka nie zaznały, ale kto wie może w przyszłym roku, w ramach eksperymentu ...
Michał