W cieniu brzozy cz.2

[hala67]

Małgosiu, Justynko dziękuję za życzenia

Stasiu, Irenko, Agusiu bardzo dziękuję za odwiedziny. Dzisiaj słoneczko pięknie świeci. Mam nadzieję, że to już koniec pogodowych niespodzianek. Najwyższa pora aby kwiatuszki zaprezentowały swoją urodę. Czekam na to niecierpliwie i Wam również tego życzę.

[aleksanderk]

Wpadłem do Ciebie odebrać życzenia ładnej pogody dziękuje i Tobie też życzę w dzień a w nocy lekki deszczyk .

[hala67]

Olku oczywiście! Jak najlepszej pogody! W dzień +20 ze słoneczkiem a w nocy ciepły deszczyk.

[tade k]

To i ode mnie macie także życzenia pogody ,,kwiatowej'''. Za to u mnie jeszcze na dzisiaj -6* w nocy. Rano także tyle prawie było , jakoś udało się bez strat, może i dzisiaj się uda.

[hala67]

Tadziu myślę, że się uda i roślinki Ci nie zmarzną. Zresztą, natura ostatnio mocno je zahartowała.

[tade k]

Hartuje je i to jak. O świcie -5* i dość spory wiatr. Jak to przetrzymały to i 2 więcej też dadzą radę. Wiatr sporo mniejszy teraz.

[hala67]

Tadziu miejmy nadzieję, że dobrze będzie.
Widziałam już wschodzące lilie na forum. Niestety, moje cebule OT zgniły w ziemi . A miałam problem, że za gęsto je posadziłam.

[JacekP]

Bardzo ładny kolor sasanki! Trudno mi utrzymać te jasne. Z białych ostała się tylko jedna. I w ogóle tkwią w pączkach, nie bardzo kwapiąc się na rozwinięcie przy takiej pogodzie Dziś przynajmniej krokusy się rozwinęły, bo choć zimno, to pięknie świeciło słońce

[tade k]

Halu i ja zaczynam się obawiać o swoje. Nie było nigdy strat w liliach z powodu mrozu , teraz mogą być. W czasie największych mrozów był śnieg , ale czy warstwa śniegu wystarczyła. Choć już dwie cebulki z tych najmniejszych pokazały liście . To z LA , one mogą być odporniejsze, ale sadziłem je bardzo płytko , bo to drobiazg.

[hala67]

Jacku ta sasanka to moja jedyna pięknotka w ogrodzie o tej porze. Krokusy też pięknie kwitły. Ale mróz poprzedniej nocy zważył je. I nie nacieszyły moich oczu swym kwitnieniem.

Tadku miałeś szczęście, że u Ciebie był śnieg. U mnie zabrakło tej pierzynki w czasie największych mrozów. A lilie na bank zmarzły i zgniły. Sprawdziłam to.

[tade k]

Kilka wykopałem przez pomyłkę i wszystkie były zdrowe. Nie miały żadnych uszkodzeń , oprócz jednej cebuli od szpadla. Biała sasanka u mnie póżniej kwitnie , zawsze różowa najpierwsza. Czerwona o mniejszych kwiatach ostatnia.

[Miriam]

Halinko,znam ból po stracie lilii.U mnie zgniła kępa cesarskiej korony.Stały piękne kikuty,zielone a przy poruszeniu wyszły po kolei ugnite 3 cm poniżej.Też myślę,że to brak okrywy śnieżnej to spowodował.Ale z drugiej strony, reszta w porządku

[hala67]

Moja sasanka zrobiła mi miłą niespodziankę i zakwitła teraz.
A wiesz, że nowe nabytki lilii azjatyckich o nazwie Gironde już mają noski nad ziemią. Mam nadzieję, że mróz ich nie uszkodzi.

[tade k]

Jak ,,czuprynki '' w górze , to 3-4* nie straszne azjatce. Tym bardziej , że nie było ciepło , nie ,,rozgrzały '' się.

[hala67]

No to mnie pocieszyłeś. Szkoda mi by było je stracić.